Jesienią zadebiutuje nowy serial "Inwazja" od twórców "Marsjanina" i "Deadpoola", a teraz możemy obejrzeć pierwszy zwiastun.
Biblioteka Apple TV+ nie rozwija się tak dynamicznie, jak innych usług VOD, ale trudno narzekać na działania Apple, ponieważ firma dość skrupulatnie podchodzi do podejmowanych projektów i rzadko nie trafia ze swoimi decyzjami. Już teraz w katalogu znajduje się kilka naprawdę wartych uwagi seriali, a przed nami kolejne interesujące premiery jak "Fundacja", a także "Inwazja". Ten drugi serial zobaczymy jesienią, a teraz pokazano pierwszy zwiastun, który pokazuje z jakim rozmachem zrealizowany został ten tytuł.
Netflix uratował ten serial i pokazuje zwiastun nowego sezonu Rojst ’97
Inwazja - nowy serial sci-fi od Apple
Akcja "Inwazji" rozgrywać się będzie na kilku kontynentach i będzie pokazywać inwazję obcych z perspektywy wielu różnych mieszkańców Ziemi. Zajrzymy do centrum kontroli lotów, Bliski Wschód i na obszary objęte konfliktami, do niewielkiego amerykańskiego miasteczka czy miast na Wyspach Brytyjskich i japońskiej metropolii. W obsadzie znaleźli się Shamier Anderson ("Bruised, "Awake"), Golshifteh Farahani ("Extraction", "Paterson, "Body of Lies"), Sam Neill ("Jurassic World: Dominion", "Peaky Blinders"), Firas Nassar ("Fauda") oraz Shioli Kutsuna ("Deadpool 2", "The Outsider").
Tęsknicie za Marvelem na Netfliksie? Ten serial sprawi, że przestaniecie
Za scenariusz odpowiadają Simon Kinberg oraz David Weil, którzy są też producentami wykonawczymi. Do tego samego grona należy Jakob Verbruggen, który wyreżyserował większość odcinków. W sumie powstało ich 10, a premierę zaplanowano na 22 października. Serial nie powstał na bazie innego tytułu czy książki, lecz jest autorskim projektem dwójki scenarzystów, choć oczywiście pewne podobieństwa do innych produkcji i treści są zauważalne.
Zwiastun serialu Inwazja od Apple
Jest to też drugi, po "Fundacji" serial, który pokazuje, że Apple coraz śmielej angażuje się w kosztowne produkcje sci-fi i odchodzi od przygotowywanych do tej pory przede wszystkim dramatów. Owszem, mieliśmy już wcześniej "For All Mankind", który pokazywał alternatywą rzeczywistość, gdzie wyścig kosmiczny się nie skończył, ponieważ pierwszymi ludźmi na Księżycu zostali Rosjanie i Amerykanie zrobią wszystko, by uprzedzić swoich rywali w dalszym podboju kosmosu, ale "Inwazję" można określić kwintesencją gatunku sci-fi. Ludzkości przyjdzie zmierzyć się z najeźdźcami z innej planety, a my będziemy mogli przekonać się, jak pojedyncze jednostki rozsiane po całej planecie będą sobie z tym radzić.
Takiego Lokiego uwielbiamy. Oceniamy nowy serial Marvela
Apple TV coraz łatwiej dostępne dla widzów
Biorąc pod uwagę dotychczasowe działania Apple w kategorii seriali mam wobec "Inwazji" naprawdę dobre przeczucia. Oczywiście nie wszystko, co jest objęte abonamentem Apple TV+ można określić mianem bardzo dobrych produkcji, ale poprzeczka dla innych platform jest zawieszona stosunkowo wysoko.
Aktorski Cowboy Bebop od Netflix nabiera tempa. Premiera już jesienią
Na niższą popularność usługi wpływa nie tylko wąski katalog, co dla wielu osób jest kluczowe, ale także, a może przede wszystkim dostępność usługi VOD na różnych urządzeniach. Wersja w przeglądarce nie działa zbyt udanie, a aplikacje dla smart TV czy innych urządzeń podłączanych do telewizora dopiero teraz zaczynają pojawiać się do pobrania. Niedawno Apple TV zawitało do Google Play, skąd można pobrać aplikację na prawie każde urządzenie z Android TV.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu