Wszelkie badania czy rankingi z ostatnich wielu miesięcy, wskazują internet mobilny Plusa jako najszybszy wśród operatorów w Polsce. Wielu komentujących te wyniki wieszczy, iż po aukcji 5G na pasmo C, sytuacja ta może się odwrócić. Czy aby na pewno?

Jak pisałem Wam ostatnio, przy okazji ogłoszenia daty startu aukcji 5G, operatorzy przystępując do niej, zaakceptowali jej warunki. Te po raz pierwszy, oprócz zobowiązań ilościowych, obejmują też zobowiązania jakościowe.
Oznacza to, że w określonym czasie po przyznaniu częstotliwości z pasma C, czyli częstotliwości między 3400 a 3800 MHz, operatorzy muszą zapewnić wskazane pokrycie, wymaganą przepustowością. Oczywiście parametry te są różne dla gospodarstw domowych, całego kraju, dróg krajowych, wojewódzkich czy linii kolejowych.
Jednocześnie ktoś to musi później kontrolować i weryfikować, a do tego nie wystarczą badania klientów i stworzone na ich podstawie rankingi SpeedTest.pl, by Ookla czy RFBENCHMARK.pl,- z wiadomych względów.
Minister Janusz Cieszyński:
Ostatnio jechałem autobusem i usłyszałem, jak jedna ze współpasażerek rozmawiających przez telefon mówi – kończę, bo i tak zaraz nas rozłączy, tu jest taka „dziura”. Myślę, że każdy z nas na regularnie pokonywanych trasach zna miejsca ze słabszą siecią. Pracujemy nad tym, żeby mieszkańcy całego kraju mieli dostęp do sieci komórkowej, który pozwala na bezproblemowe korzystanie z technologii. Stąd testy jakościowe, które pozwolą określić rzeczywistą dostępność usług mobilnych, a następnie – w razie potrzeby – podnieść jej jakość.
Zakończono właśnie pierwszy ogólnopolski etap takich testów, który objął sześć miast w każdym z województw, wzdłuż 2700 kilometrów linii kolejowych i na 7300 kilometrach dróg o różnej klasie.
Jak przeprowadzano testy ogólnopolskie?
Jak zmierzyć jakość sieci komórkowej? Najlepiej korzystając z niej tak, jak zwykły użytkownik. Specjaliści Instytutu Łączności prowadzili pomiary w czasie jazdy samochodem i podróży pociągiem, według scenariuszy odtwarzających typowe zachowania użytkowników komórek. W czasie połączeń głosowych w sieci bezprzewodowej zbadali jakość mowy z pomocą międzynarodowego standardu POLQA, a korzystając z transmisji danych sprawdzą przepływność i dostępność usług. Zbadali też dostępność sieci, jakość sygnału i rodzaj technologii wykorzystywanej przez ich urządzenia.
Reklama
To nie jest zaskoczeniem, Plus dysponuje obecnie najszerszym zasobem częstotliwości, które pozwoliły mu udostępnić 5G w wydajniejszej dla końcowych użytkowników technologii TDD, bez współdzielenia pasma z 4G. Czy to się zmieni po aukcji na „prawdziwe” 5G? Okazuje się, że niekoniecznie. Wprawdzie pozostali operatorzy zbliżą się do Plusa, ale nie prześcigną.
Widać tu, że nowe częstotliwości dodadzą Orange, Play i T-Mobile sporo wiatru w żagle, Plusowi wprawdzie stosunkowo mniej, ale nadal posiadane częstotliwości będą pozwalały mu na lepsze osiągi, przynajmniej przy pobieranych danych.
Na koniec, odpowiedź na pytanie - ile za to zapłacimy? Na pierwszy etap badań przeznaczono kwotę 400 tys. zł, a więc drugi etap trzeba pomnożyć razy 16 i uwzględnić, że będą to bardziej szczegółowe badania, co w zaokrągleniu powinno zamknąć się w kwocie 10 mln zł.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji/Instytut Łączności.
Stock Image from Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu