Intel

Thunderbolt 5 – rewolucja przepustowości dla twórców i graczy

Patryk Koncewicz
Thunderbolt 5 – rewolucja przepustowości dla twórców i graczy
5

Intel zaprezentował nadchodzącą generację Thunderbolta – oto wszystko, czego możemy się po nim spodziewać.

W ubiegłym roku Intel zdradził kilka wstępnych szczegółów odnośnie Thunderbolt 5, zapowiadając duże zmiany w szybkości połączenia i przepustowości. Dziś o nowym standardzie komunikacji wiemy już znacznie więcej – twórcy treści i gracze mają na co czekać.

Polecamy na Geekweek: Nie tylko iPhone 15. Co jeszcze Apple pokaże na konferencji?

Thunderbolt 5, czyli więcej, szybciej i wydajniej

Thunderbolt 4 w porównaniu do swojego poprzednika był raczej ewolucją, niż rewolucja, ale w przypadku nowej generacji będzie inaczej. Intel zaprezentowanym dziś oficjalnie Thunderboltem 5 chce wyciągnąć dłoń do wszelkiej maści twórców kreatywnych oraz graczy, którzy potrzebują dużej przepustowości i obsługi wyświetlaczy z górnej półki.

Thunderbolt 5 w pigułce:

  • Dwukierunkowa przepustowość 80 Gb/s
  • Przepustowość do 120 Gb/s w przypadku intensywnego korzystania z wideo
  • Możliwość podłączenia monitorów 8K
  • Ładowanie z mocą do 240W
  • Kompatybilność z Thunderbolt 4, Thunderbolt 3, USB 3 oraz DisplayPort 2.1
  • Wykorzystanie technologii PAM-3
  • Ten sam branding i wygląd (bazuje na złączu USB-C)

Thunderbolt 5 wyróżnia się przede wszystkim dwukierunkową przepustowością na poziomie 80 Gb/s, z opcją Bandwidth Boost, zapewniającą przepustowość do 120 Gb/s – to 3 razy więcej (w przypadku intensywnego korzystania z wideo), niż dotychczasowe osiągi poprzedniej generacji. To oczywiście przekłada się na szybsze przesyłanie danych, ale nie tylko. Thunderbolt 5 lepiej będzie się sprawdzać także w przypadku konieczności podłączenia kilku monitorów 8k.

Intel chwali się, że Thunderbolt 5 to najlepsze rozwiązanie dla graczy. Jakie ma argumenty? Cóż, w tym wypadku podpiera się głównie faktem obsługi wielu monitorów wysokiej rozdzielczości, np. 3 ekranów 4K z odświeżaniem do 144 Hz, lub pojedynczego do maksymalnie 540 Hz, czyli lepszych wrażeń z gamingu. Nowy standard komunikacji ma też zapewniać szybsze backupy i pewnego rodzaju minimalizm, bo z Thunderbolt 5 jeden kabel wystarczy zarówno do przesyłu danych, jak i ładowania. To zaś będzie mogło odbywać się z mocą nawet 240 W.

„Thunderbolt 5 zapewni wiodącą w branży wydajność i możliwości łączenia komputerów z monitorami, stacjami dokującymi, pamięcią masową i nie tylko. Thunderbolt jest obecnie głównym portem umożliwiającym łączność w komputerach przenośnych, a wydajność nowej generacji dzięki Thunderbolt 5 zapewni jeszcze większe możliwości najbardziej wymagającym użytkownikom – Jason Ziller, dyrektor generalny działu łączności w Intel

Thunderbolt 5 – wygląd, kompatybilność i dostępność

Pod względem wizualnym niewiele się zmienia. Nowego Thunderbolta odróżnicie od poprzednika minimalistyczną piątką na złączu, by nikt nie miał wątpliwości, jakie akcesorium kupuje. Branding, logo oraz kolorystyka pozostają bez zmian. Thunderbolt 5 – zbudowany w oparciu o standardy branżowe – dalej bazuje na złączu USB-C, dzięki czemu bez zmian będzie współpracował z obecnymi na rynku dyskami, monitorami czy laptopami. Intel zapowiedział też, że piątka będzie szeroko kompatybilna z Thunderbolt 4, Thunderbolt 3, USB 3 oraz DisplayPort 2.1.

Jeśli zaś chodzi o kompatybilność z peryferiami, to tu Thunderbolt 5 ma całkiem spore pole do popisu. Intel zapowiedział potencjalną zgodność z dockami, zewnętrznymi kartami graficznymi, interfejsami audio czy akceleratorami AI.

No dobra, ale kiedy możemy spodziewać się akcesoriów opartych na Thunderbolt 5? Niestety będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, bo Intel zaplanował wprowadzenie nowego standardu na bliżej nieokreśloną część 2024 roku. Obecnie firma zajmuje się współpracą z partnerami zewnętrznymi, dostarczającymi sprzęt i akcesoria, by zapewnić certyfikowane oraz sprawdzone rozwiązania w zakresie łączności przewodowej.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu