Xiaomi chwali się, że ich kolejny telefon położy całą konkurencję pod kątem czasu pracy na baterii. Czy tak będzie naprawdę?
Ile twój telefon wytrzyma na 1 proc. baterii? Xiaomi twierdzi, że ich całą godzinę
Karuzela premier się nie zatrzymuje nawet na chwilę i "super smartfony" które miały premierę jeszcze niedawno są już odległą pieśnią przyszłości, a producenci naturalnie przesuwają swoją uwagę na sprzęt, który już za chwilę nadejdzie. Tak jest w przypadku każdej firmy sprzedającej sprzęt z Androidem i Xiaomi nie jest tutaj żadnym wyjątkiem. Dopiero co na rynek trafiły smartfony z serii 13 (recenzję możecie znaleźć tutaj), a już zapowiadana jest kolejna nowość, czyli seria, która chyba trochę przejęła rolę Mi Mixów, ponieważ co roku pokazuje "coś nowego" w smartfonowym świecie. Xiaomi Mi 11 Ultra dawał nam drugi ekran na wyspie na aparaty, a 12 Ultra - 1 calowy sensor optyczny. Co da nam Xiaomi 13 Ultra, tego jeszcze na 100 proc. nie wiemy, ale na pewno możemy spodziewać się, że producent będzie mocno kombinował z jego czasem pracy na jednym ładowaniu.
Xiaomi obiecuje, że 13 Ultra wytrzyma godzinę na jednym procencie baterii
Jak wynika z materiałów prasowych, które udostępnił sam producent, nowy telefon Xiaomi ma być wyposażony w dwa podzespoły wyprodukowane przez firmę. Jest to część większego trendu, w którym chińscy producenci zaczynają zastępować moduły kupowany z rynku swoimi własnymi mikroprocesorami. Widać to w przypadku Oppo, a swoje własne podzespoły tworzy także Xiaomi. W wypadku nowego telefonu marki będą to procesory Surge G1 i Surge P2. Seria Surge P była już obecna w Xiaomi wcześniej i jest odpowiedzialna za zarządzanie ładowaniem, natomiast G1 jest nowym dodatkiem, zapewne związanym z zarządzeniem energią. To zapewne dzięki niemu Xiaomi jest w stanie reklamować się tym, że ich nowy telefon może wytrzymać aż godzinę mając tylko 1 procent baterii.
Oczywiście - musi być tu zastosowana jakaś producencka magia, jak chociażby działanie w trybie superefektywności, wyłączenie wszystkich narzędzi bezprzewodowych (bluetooth, Wi-FI, NFC) czy maksymalne przyciemnienie ekranu. W innym wypadku oznaczałoby to, że Xiaomi zastosowało gigantyczną baterię, albo stworzyło technologię, która pozwalałaby telefonom osiągać czasy pracy rzędu 100 godzin SoT, gdzie dziś 14 jest świetnym wynikiem. Dlatego do takich zapewnień producenta zawsze trzeba podchodzić z dużą dozą realizmu.
Niemniej, w każdej legendzie jest także ziarnko prawdy i w tym wypadku możemy się spodziewać, że Xiaomi widzi, co się dzieje - najnowsze iPhone'y, Galaxy S23 Ultra czy nawet Motorola Edge 40 Pro postawiły na optymalizację i czas działania na jednym ładowaniu, odjeżdżając w tej kwestii konkurencji. Xiaomi postanowiło więc pójść tą samą drogą i kto wie, może faktycznie okazać się że model 13 Ultra wyznaczy w tej kwestii nowe rynkowe standardy.
A to akurat nam, konsumentom, może wyjść tylko na dobre.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu