Recenzja

Huawei Watch GT 5 – recenzja. Zdążyłem zapomnieć o ładowaniu

Patryk Koncewicz
Huawei Watch GT 5 – recenzja. Zdążyłem zapomnieć o ładowaniu

Sprawdziłem Huawei Watch GT 5 w codziennych czynnościach i treningach. Jedno jest pewne – szybko go nie rozładujecie.

Huawei zaprezentował dziś nowe zegarki, w tym powracający do serii Watch GT model Pro. W tym tekście skupimy się jednak na zwykłym Watch GT 5, który oprócz nowego designu zyskał też kilka przydatnych funkcji, niedostępnych dotychczas w smartwatchach Huawei. Oto wrażenia po miesiącu użytkowania.

Design i budowa

Huawei Watch GT 5 debiutuje w dwóch wersjach – 41 mm oraz 46 mm. Ja do testów otrzymałem większy model i początkowo obawiałem się, że na mojej szczupłej dłoni zegarek będzie wyglądał komicznie, ale te myśli okazały się nietrafione. Nowy smartwatch od Huawei w wariancie srebrnym prezentuje się fantastycznie, łącząc w sobie sportowy styl z elegancją klasycznego zegarka – to głównie za sprawą ośmiokątnej koperty z wyraźnymi „cięciami”, nadającymi charakteru.

Zegarek wykonano ze stali nierdzewnej, wspieranej dodatkową powłoką, chroniącą przed zarysowaniami. Konstrukcję uzupełniono błękitnym paskiem fluoroelastomerowym, który… no cóż, trochę odstaje od reszty, przypominając bardziej dziecięce akcesorium, niż sprzęt z kategorii premium. Wątpliwości budzi też sama wygoda paska, bo nie byłem w stanie znaleźć dla siebie idealnego rozwiązania – zegarek albo przylegał zbyt mocno, albo latał na boki, ale może być to kwestia szczupłego nadgarstka i przyzwyczajenia do sportowych pasków na rzep. Poza tym wygodna noszenia jest na dobrym poziomie, bo zegarek pomimo sporych rozmiarów jest całkiem lekki – bez paska waży ok. 48 g

Z prawej strony znajdziemy klasyczną koronę obrotową do nawigacji oraz przycisk funkcyjny, którego działanie możemy dostosować do własnych preferencji – może na przykład wybudzać mierzenie tętna lub uruchamiać konkretny trening. Patrząc od frontu ujrzymy ekran AMOLED (466 × 466 px) o przekątnej 1,43 cala z całkiem niezłą jasnością na poziomie 326 PPI.

Ostatecznie więc Huawei Watch GT 5 prezentuje się naprawdę dobrze i może stanowić uzupełnienie nie tylko sportowego trykotu, ale też formalnej stylizacji. A co z funkcjonalnością?

Mierzenie aktywności sportowej i zdrowotnej

Urządzenia wearables to dla niektórych element biżuterii, ale lwia część użytkowników kupuje je z myślą o analizowaniu treningów. Huawei Watch GT 5 oferuje dostęp do przytłaczająco dużej liczby kilkudziesięciu dyscyplin sportowych, podzielonych na różne kategorie, takie jak sporty zimowe, wodne czy ekstremalne. Wątpię, by ktokolwiek miał problem ze znalezieniem swojej aktywności, bo w aplikacji treningowej znalazło się miejsce nawet dla tak niestandardowych dyscyplin, jak sporty elektroniczne, laser tag czy przeciągnie liny. Wszystko to obsługiwane przy pomocy prostych gestów.

Mało? Każdy posiadacz zegarka może skorzystać z 3 miesięcy darmowej subskrypcji Huawei Health+, która sportowe funkcjonalności zegarka rozszerza jeszcze mocniej, między innymi poprzez plany treningowe i kursy fitness, opracowywane we współpracy z profesjonalnymi sportowcami. Huawei Watch GT 5 w roli treningowego partnera sprawdza się więc fantastycznie, a wszystkie dane, zebrane podczas ćwiczeń, trafiają do dedykowanej aplikacji Zdrowie.

Sport ze zdrowiem jest nierozerwalnie połączony, dlatego Huawei Watch GT 5 pozwala na mierzenie kilku ważnych czynników zdrowotnych. Oprócz podstawowego pomiaru tętna do dyspozycji użytkownika oddano też mierzenie tlenu we krwi, EKG, śledzenie cyklu menstruacyjnego oraz deficytu kalorycznego i pomiar temperatury ciała. Ta ostatnia funkcjonalność bywa jednak kapryśna. Porównywałem pomiary z klasycznym termometrem i zegarek niemal za każdym razem wskazywał temperaturę niższą, ale sam Huawei podkreśla, że Watch GT 5 nie jest urządzeniem stricte medycznym.

Poza powyższymi opcjami zegarek umożliwia też śledzenie faz snu, oraz pomiar stresu w ciąg dnia, który można redukować ćwiczeniami w aplikacji Oddechy. Jeśli więc macie hopla na punkcie śledzenia zdrowotnych statystyk, to z Huawei Watch GT 5 będziecie zachwyceni.

Wytrzymałość i odporność na wodę

Zabierając zegarek na siłownie trzeba liczyć się z tym, że szybko pojawią się pierwsze zarysowania – mój prywatny Apple Watch 9 złapał ryski, zanim zdążyłem kupić karnet. Huawei Watch GT 5 pomimo tego, że nie raz zdarzyło mi się nim o coś zahaczyć czy uderzyć, trzyma się zaskakująco dobrze i nie widać na nim żadnych śladów użytkowania. Powłoka na kopercie nie jest więc tylko marketingowym sloganem – to faktycznie działa.

Nie ma też obaw o zalanie czy zabrudzenie kurzem, bo zegarek może pochwalić się szczelnością IP69K oraz klasą wodoodporności 5ATM. To więc zegarek dla osób, które pracują lub trenują w trudnych warunkach, bo takie połączenie zapewnia ochronę przed wysokim ciśnieniem i temperaturą.

Bateria i ładowanie

Jeśli zapytacie mnie o największą zaletę Huawei Watch GT 5, to bez wahania odpowiem, że jest nią bateria. Do 14 dni bez ładowania to fantastyczny wynik. Zegarka starałem się używać na równi z Apple Watchem zarówno w codziennych czynnościach – odbieranie powiadomień, kontrola multimediów – jak i treningach (bieganie, siłownia), przez co widziałem dobitną różnicę. Półtora dnia wystarczyło, by zegarek od Apple domagał się podładowania – Huawei Watch GT 5 na drugim nadgarstku wciąż miał w zapasie 3/4 mocy. O ładowarce można było wręcz zapomnieć, bo przez cały okres testów doładowałem go do pełna dosłownie trzy razy.

Jeśli jednak zajdzie już taka potrzeba, to samo uzupełnianie akumulatora zajmie około 100 minut. Warto jednak zaznaczyć, że w zestawie znajdziemy jedynie przewód – kostki klasycznie zabrakło.

Tarcze i personalizacja

Huawei Watch GT 5 balansowanie na granicy zegarka sportowego i casualowego dopełnia paczką ładnych i zróżnicowanych tarcz na każdą okazję. W ręce użytkownika oddano sporo klasycznych i funkcjonalnych tarcz, które na dużym ekranie prezentują się genialnie, a jeśli nie znajdziecie nic dla siebie, to zawsze możecie zajrzeć do sklepu w aplikacji Zdrowie, gdzie znajdują się kolejne dziesiątki płatnych wzorów. Szkoda tylko, że nie każdą z nich można edytować w sposób tak szeroki, jak u konkurencji.

Funkcje dodatkowe

Istotną zmianą w nowych zegarkach od Huawei jest też opcja płatności mobilnych. Huawei Watch GT 5 jest do tego zdolny, ale ta funkcja wymaga zainstalowania aplikacji Quicko, zarejestrowania konta się i zasilenia wybraną kwotą wirtualnego portfela.

Na wyróżnienie zasługuje wirtualna klawiatura, która pozwala odpisywać na wiadomości bezpośrednio z poziomu zegarka. Huawei chwali się również lepszą jakością rozmów przez smartwatch, bo urządzenie automatycznie dostosowuje głośność, gdy hałas otoczenia przekracza 65 decybeli, co przydaje się przy konieczności odebrania połączenia w komunikacji miejskiej czy na ruchliwej ulicy.

Podsumowanie i dostępność

Huawei Watch GT 5 to jedno z najlepszych urządzeń elektroniki ubieralnej, z jakimi miałem do czynienia. Duży, czytelny ekran, prosta obsługa gestami, odporność na zarysowania, mnogość treningów i opcji monitorowania zdrowia oraz świetny design (no może poza paskiem) to cechy, które zachęcają do zakupy. Sama cena nie jest zaś szczególnie wygórowana, biorąc pod uwagę funkcjonalności, które zegarek oferuje – dodatkowy plus to kompatybilność zarówno z Androidem, jak i iOS.

Recenzowana wersja Huawei Watch GT 5 46 mm w wersji Blue to koszt 1199 zł. Z okazji premiery macie możliwość kupienia zegarka w specjalnej promocji z HUAWEI FreeBuds 5i za darmo (lub złotówkę, w zależności od sklepu partnerskiego) – regularna cena słuchawek to 299 zł.

HUAWEI Watch GT 5 46 mm
plusy
  • Czas pracy na baterii
  • Elegancki design
  • Odporność na zarysowania
  • Mnogość trybów sportowych
  • Ładne tarcze, ale...
minusy
  • ... z ograniczoną możliwością edycji
  • Kapryśne mierzenie temperatury
  • Niezbyt wygodny pasek

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu