Huawei w Polsce mógł dotychczas liczyć na świetne wyniki sprzedaży. Nic dziwnego, ponieważ oferują bardzo dobrze urządzenia w rozsądnych cenach, jednak wskutek zawirowań dotyczących afery szpiegowskiej i oskarżeń ze strony USA, ich pozycja w naszym kraju wygląda na coraz słabszą. Jaka przyszłość ich czeka?
Huawei w Polsce - niepewna przyszłość
Ostatnio spore zainteresowanie wzbudziły najnowsze statystyki sprzedaży, które dotyczyły polskiego rynku w drugim kwartale 2019 roku. Za analizę odpowiada firma IDC. Warto zacząć od tego, że ponad 90% udziałów w rynku należało do zaledwie pięciu producentów, wśród których znaleźli się: Samsung, Huawei, Apple, Xiaomi i Motorola. Największą popularność zdobył Samsung, który miał udział wynoszący ponad 40%. Spory progres zanotowało Xiaomi. Łącznie zakupiono 2,2 miliona smartfonów, co daje wzrost o 0,9% w porównaniu do analogicznego okresu w 2018.
Przeczytaj również: Historia Huawei.
Największe zmiany dotyczyły jednak Huawei. Chiński producent stracił pozycję lider i tym razem musiał zadowolić się drugim miejscem. Nie da się ukryć, że to spora strata dla nich, ponieważ już samo prześcignięcie Samsunga było ogromnym zaskoczeniem i pokazywało, że ta firma zdołała zbudować silną markę. Niewątpliwie pomogły w tym duże nakłady na marketing, który w tym segmencie odgrywa kluczową rolę.
Huawei zanotował spadek powyżej 10% w porównaniu do pierwszego kwartału 2019 roku. Nie będzie wielkim zaskoczeniem, jeżeli dodam, że wynika to przede wszystkim ze skutków wojny handlowej na linii USA - Chiny. Dodajmy do tego jeszcze oskarżenia o szpiegostwo ze strony Stanów Zjednoczonych wobec Huawei, co doprowadziło do tego, że USA chciało zablokować ich współpracę z amerykańskimi partnerami. Wśród nich mowa była o, m.in. Google, Qualcommie, Intelu czy Microsofcie, więc producent straciłby dostęp do procesorów i systemów operacyjnych: Androida i Windowsa. Wskutek widma takiego zagrożenia pojawiły się liczne promocje na ich urządzenia i sam Huawei przygotowywał się na wejście w życie tego zakazu.
Aktualnie Huawei ma jeszcze tymczasową licencję generacją wydaną przez Departament Handlu USA, co umożliwia im kontynuowanie współpracy z amerykańskimi firmami. Mimo wszystko trudno powiedzieć, jak to będzie wyglądać w najbliższej przyszłości. Temat wojny handlowej USA i Chin jest pełen niespodziewanych zwrotów akcji i trudno powiedzieć, jak to będzie się zmieniać.
Przeczytaj również:Zagrożenia bezpieczeństwa narodowego, a 5G.
Chiny kontra USA i Europa po środku
Mimo tych wydarzeń same wyniki Huawei zostały poprawione w pierwszej połowie 2019 roku. Mimo wszystko Huawei czeka bardzo trudny okres, w którym będą musieli udowodnić, że dysponują już wystarczająco dojrzałym własnym oprogramowaniem i że będą w stanie zapewnić sobie dostawy wszystkich kluczowych podzespołów. W Chinach ten gigant to symbol gospodarczego cudu. Na Zachodzie jednak opinie o samej firmie są różne, a cały czas pojawiające się oskarżenia o szpiegostwo mogą wzbudzać nieufność wobec ich produktów. Warto jednak dodać, że tu chodzi przede wszystkim o wpływy i poszczególne państwa będą musiały zdecydować, komu bardziej ufają: USA czy Chinom. W tematach gospodarczych zapowiada się na to, że nie będzie opcji pośrodku.
Oczywiście USA już wcześniej zwracało się do partnerów w Europie o to, aby zablokowali udział chińskim podmiotów gospodarczych w przetargach odnośnie budowy sieci 5G. Obecnie jednak żaden kraj nie zdecydował się na taki ruch. Przede wszystkim brakuje twardych dowodów na szpiegowanie przez stronę chińską, a po drugie trudno jest wskazać wiele alternatyw dla sprzętu od Huawei. Rynek telekomunikacyjny i serwerowy składa się ze stosunkowo niewielu graczy, którzy oferują odpowiednio zaawansowane produkty i są w stanie obsłużyć olbrzymie zamówienia.
Sprawdź też: Węgry stawiają na Huawei przy budowie sieci 5G.
Jestem ciekaw, po której stronie opowie się Polska i jak Huawei poradzi sobie z tym kryzysem wizerunkowym. Na pewno na ich korzyść na rynku smartfonowym działają udane urządzenia w dobrych cenach, szczególnie u operatorów.
źródło: Bankier
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu