Spór na linii Pekin - Waszyngton przybiera na sile i o ile wcześniej skupiano się głównie na różnicach ideologicznych, tak teraz sporo mocy konfliktu przejęły kwestie gospodarcze. Niekorzystna sytuacja między mocarstwami powoduje, że cierpią tacy producenci jak... Huawei, który najprawdopodobniej wyniesie się z tego kraju.
Huawei jest trzecim producentem smartfonów na świecie - w ciągu kilku lat wdrapał się na podium i okopał się na bezpiecznym, ostatnim jego miejscu. Chińska firma odznaczyła się w historii tego rynku ciekawymi, wyważonymi propozycjami - zarówno pod względem specyfikacji jak i ceny. W Polsce Huawei już wkrótce może na dobre "wygryźć" swojego najważniejszego konkurenta, Samsunga z roli lidera sprzedaży nad Wisłą - czekamy na kolejne dane, które potwierdzą wcześniej prezentowany trend.
Tarcia między Pekinem a Waszyngtonem powodują, że prężnie rozwijające się chińskie firmy obrywają rykoszetem od instytucji w USA. Huawei został oskarżony o współpracę z rządem Państwa Środka - według niektórych urzędników ekspansja tego producenta na Zachód to nic innego jak próba zebrania ogromnych ilości informacji o użytkownikach nowinek technologicznych, w tym obywateli USA. Doszło ostatnio do tego, że nawet Best Buy przestał sprzedawać smartfon Mate 10. Przy okazji poinformował, że w jego ofercie nie znajdą się już żadne kolejne konstrukcje chińskiego producenta.
Jak podają zagraniczne źródła, kluczowi pracownicy Huawei działający w USA mają wkrótce opuścić swoje stanowiska, co może oznaczać iż firma szykuje się do wielkiego exodusu, który będzie wydarzeniem bez precedensu w nowych technologiach. Po raz pierwszy bowiem będziemy mieli do czynienia z sytuacją, w której producent opuszcza rynek nie ze względu na sprzedaż lub sytuację finansową lecz zawirowania polityczne. Huawei nie należy się w żaden sposób dziwić: kolejne zakazy oraz niekorzystne sygnały od partnerów sprzedażowych powodują, że działalność w Stanach Zjednoczonych jest nie tyle trudna, co zwyczajnie nieopłacalna. Jak każda firma, Huawei jest nastawiony na zyski, a nie na obecność na konkretnym rynku za wszelką cenę.
Ale nie tylko Huawei spotyka się ze sporą antypatią amerykańskich urzędników. Inna chińska marka, ZTE według antychińskiego lobby w USA współpracowała z Iranem oraz Koreą Północną mimo zakazu sprzedaży tym krajom jakichkolwiek komponentów / sprzętów elektronicznych. Tego typu doniesienia miałyby absolutnie zdyskredytować kolejną firmę rodowodem z Chin. Mało tego, podobnie jak w przypadku Huawei podnosi się argument za tym, iż ZTE najprawdopodobniej zbiera dane o użytkownikach jego urządzeń i wysyła je bezpośrednio do służb wywiadowczych w Pekinie.
Huawei najprawdopodobniej będzie musiał opuścić Stany Zjednoczone i albo poczeka na dogodniejszy politycznie moment, aby tam powrócić (co może potrwać... lata), albo zwyczajnie skupi się na tych rynkach, na których nikt mu nie będzie przeszkadzał. Oby tylko ta sytuacja nie spowodowała zawirowań również na innych rynkach - przed PR-owcami będzie więc sporo pracy, aby takie "pożary" dusić w zarodku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
