Huawei z całych sił stara się zostać najbardziej innowacyjnym producentem smartfonów na świecie. Mogliśmy zauważyć nawet te starania na ostatniej premierze ich flagowców, tj. P20 oraz P20 Pro, z których to drugi z wymienionych oferują fenomenalny aparat. Tym razem pojawiły się wiadomości na temat nadchodzącego modelu z nietypowym rozwiązaniem. Chodzi tu o składany smartfon.
Huawei wyprzedzi Samsunga i LG, prezentując najszybciej składany smartfon?
Coraz więcej pomysłów
Huawei jest firmą, która chce się wyróżnić. Już kiedyś postanowili wykorzystać mniej znany koncept, inspirowany Oppo, i użyć go we własnym telefonie. Mam tu na myśli obracany moduł aparatu głównego. Po przekręceniu stawał się przednią kamerką – Huawei ShotX bezapelacyjnie pozostaje jednym z ciekawszych produktów w ich historii. Teraz koncern chce na nowo stawiać na mniej znane pomysły.
Opatentowali oni specjalny system zawiasów, który umożliwiłby produkcję składanego smartfona, stającego się po rozłożeniu tabletem. Teoretycznie może to wyglądać podobnie jak w ZTE Axon M. Warto jednak pamiętać, że Huawei przemyślał to rozwiązanie i pojawił się tutaj elastyczny wyświetlacz, pokrywający również zawias. Moim zdaniem prezentowałoby się to na żywo znakomicie. Nie da się także pominąć podobieństwa do patentu Microsoftu, jednak tu wszystko jest bardziej kompaktowe.
Na bazie dotychczasowych informacji mogę stwierdzić, że to właśnie chińska firma najbardziej umiejętnie stworzyła koncept składanego urządzenia. W końcu prawie cała konstrukcja będzie zajęta przez ekran.
Kto pierwszy?
Pierwszym producentem, który zaprezentował taki telefon, było ZTE. Teraz jednak rozpoczyna się walka o to, kto spopularyzuje oraz zostanie okrzyknięty przez wszystkich liderem. Owszem, kiedy Apple wprowadzi do sprzedaży coś podobnego, stanie się tym innowatorem, jednak do tego czasu reszta producentów musi walczyć.
W grze są prawdziwi giganci. Z jednej strony mamy koreańskich wojowników, tj. Samsunga oraz LG, a z drugiej chińskiego potentata, Huawei. Każdy z nich dysponuje odpowiednimi zasobami finansowymi oraz ludzkimi, jednak wydaje mi się, że LG wypada tu najsłabiej. Nie sposób pominąć tu przeciętnej kondycji ich działu mobilnego. W dodatku to Samsung dysponuje własnymi fabrykami wyświetlaczy, podczas gdy Huawei musiałby szukać podwykonawcy, co też zajmuje sporo czasu.
Już w październiku zeszłego roku przedstawiciele Huawei w wywiadzie z CNET wspomnieli, że pracują nad składanym smartfonem. Dodali jednak, że najpoważniejszym problemem okazuje się być wciąż niedopracowany mechanizm – niezbędne były bardziej elastyczne elementy mechaniczne. Z pewnością dopracowanie całości będzie wymagało jeszcze sporo czasu.
2018 czy 2019?
Zastanawiam się najbardziej, kiedy do sprzedaży trafią takie urządzenia. Propozycja ZTE nie ma szans stać się hitem z kilku powodów. Na pewno należy tu wspomnieć o cenie, ale również o samym prestiżu marki, której kiedyś przewidywano wielką globalną karierę, ale finalnie niewiele z tego wyszło. Z tego względu reszta ma o co walczyć.
Trudno jednak oczekiwać, aby już w tym roku pojawił się podobny telefon. Składany smartfon wymaga odpowiedniego mechanizmu, elastycznego ekranu oraz dostosowanego pod taki panel oprogramowania, zatem przygotowanie go nie należy do zadań łatwych. Nie sposób nie wspomnieć o samych kłopotach z produkcją giętkich wyświetlaczy.
Obecnie jesteśmy w fazie stawiania na bezramkowe ekrany, najczęściej z wcięciami, i wydaje mi się, że szybciej niż za rok nie zobaczymy składanego urządzenia. Chyba że w formie konceptu na targach elektroniki użytkowej. Na razie pozostaje uzbroić się nam w cierpliwość i poczekać na kolejne wiadomości.
źródło: WIPO przez LetsGoDigital
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu