Teoretycznie Huawei może czuć się już bezpiecznie, skoro Donald Trump pozwolił amerykańskim firmom na ponowne nawiązanie współpracy z tym producentem. Okazuje się jednak, że wciąż sytuacja nie jest w pełni stabilna.
Huawei kontra USA
Ostatnie tygodnie były dla Huawei bardzo wymagające. Z jednej strony musieli walczyć w projektach, w których wybierano dostawcę rozwiązań sieci 5G, a z drugiej pod znakiem zapytania stała ich przyszłość na rynku smatfonów, laptopów czy serwerów. W końcu prezydent USA, Donald Trump, zdecydował się na wpisanie firmy na czarną listę, wskutek czego amerykańskie firmy miały zakaz współpracy z nimi. Z uwagi jednak na potencjalne szkody gospodarcze dla krajowych producentów oraz negocjacji z Chinami,. Trump zmienił swoją decyzję. Nie da się ukryć, że mimo wszystko Huawei musi naprawić swój wizerunek.
Przeczytaj również: Koniec bana dla Huawei.
Teoretycznie wszystko powinno wrócić do normy. Okazuje się jednak, że Ministerstwo Handlu wciąż nie dało Huawei zielonego światła na używanie usług Google Play, które pozostają kluczową częścią Androida. Co ciekawsze, informacje ze strony chińskiej firmy na temat nowej decyzji Trumpa nie przyczyniły się do uzyskania żadnej odpowiedzi, więc w zasadzie dalej firma znajduje się w dosyć niepewnej pozycji. Jestem ciekaw, co z tego wyjdzie.
Sprawdź też: Wszystko o Ark OS.
Warto odnotować, że Huawei wciąż się znajduje na czarnej liście USA. W zasadzie największa różnica polega teraz na tym, że amerykańskie firmy mogą z nimi normalnie współpracować, choć jednocześnie będzie to wymagać od nich dłuższego procesu, który pozwoli na uzyskanie zgody ze strony państwa. Jednocześnie nie będą mogli uczestniczyć w projektach, mogących mieć wpływ na bezpieczeństwo narodowe. Interesujące, w którą stronę to się rozwinie i jak będą wyglądać obostrzenia w zakresie kooperacji.
Nie zdziwiłbym się, gdyby finalnie Huawei wolał już przejść na własny system Ark OS.
źródło: Phandroid
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu