Kilka lat temu świat technologiczny żył wielkim przejęciem, wedle którego Microsoft stał się właścicielem działu mobilnego Nokii. Po czasie okazało się, że owe zagranie nie było zbyt fortunne, szczególnie dla Redmond, które nie miało dobrego pomysłu na dźwignięcie komórkowego biznesu swojego partnera, a i kondycja mobilnej platformy Windows zaczęła się pogarszać.
Wygląda na to, że podobny los może czekać HTC, które mówiąc szczerze w ogóle nie radzi sobie z bardzo mocną konkurencją na rynku smartfonowym. Mimo faktu, iż firmie udaje się tworzyć ciekawe słuchawki, w ogóle nie przekłada się to na wyniki sprzedażowe. A niektórzy z Was zapewne pamiętają, że swego czasu był to jeden z bardziej perspektywicznych producentów telefonów komórkowych. Ba, był taki okres, w którym moi znajomi wybierali tylko telefony HTC. Ale ten niestety bardzo szybko minął.
Według najnowszych doniesień, biznes smartfonowy należący do HTC miałby zostać przejęty przez... Google. Dla niektórych nie jest to wcale zaskakująca wiadomość - należy wspomnieć o tym, że to właśnie HTC było odpowiedzialne za stworzenie skądinąd świetnego telefonu komórkowego Pixel, który jest bezpośrednim następcą Nexusów. Pixel oraz jego wariant XL zebrały świetne recenzje, szczególnie te dotyczące zainstalowanego aparatu fotograficznego. Jednak bliska współpraca z Google oraz HTC U11, który jest naprawdę niezłym smartfonem nie zdołały zmienić położenia firmy z Tajwanu.
HTC jest w naprawdę tragicznej sytuacji. Dla Google taka transakcja nie byłaby problemem
Sierpień nie był dla HTC zbyt łaskawy. Okazało się, że firma uzyskała jedynie 100 milionów dolarów przychodu, co jest wynikiem najgorszym od 13 lat. Dodatkowo, producent od 9 kwartałów nie odnotował żadnego zysku - w obliczu cały czas uciekających pieniędzy, w HTC nikt nie myśli o tym, by wprowadzać zakładające dłuższy okres wdrażania plany naprawcze. Potrzebne jest działania "tu i teraz" i analitycy mówią o tym, że najlepszym wyjściem z tej sytuacji byłoby sprzedanie działu mobilnego i pozostawienie tego, który dotyczy VR-u, mniej stratogennego i bardziej perspektywicznego niż smartfony.
Co uzyskałoby dzięki temu Google? Przede wszystkim, jeżeli chodzi o produkowanie własnych telefonów komórkowych uzyskałoby pełną niezależność i możliwość większej kontroli tego, co dzieje się z jego urządzeniami. Jednak Google nie może liczyć, że ta transakcja stanie się kolejną kurą znoszącą złote jaja. Doświadczenia Microsoftu na tym polu pokazują, że należy liczyć się z bardzo trudną sytuacją - Nokia zrobiła na tym genialny interes - spieniężając generujący ogromne straty dział i wychodząc z dołka. HTC może zrobić dokładnie to samo, jednak jedno pytanie cały czas pozostaje otwarte. Czy Google w ogóle jest zainteresowane taką operacją? Tego dowiemy się pewnie już wkrótce.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu