Google

Warto być na takich imprezach jak Google Developer Days. Oto dlaczego

Jakub Szczęsny
Warto być na takich imprezach jak Google Developer Days. Oto dlaczego
Reklama

Impreza Google Developer Days nazywana szeroko "małym I/O" już dobiega końca. Kraków może poszczycić się kolejną, bardzo prestiżową konferencją z dziedziny IT, a programiści z całego świata wyjeżdżają stąd napakowani nowymi pokładami wiedzy. Dlaczego warto bywać na takich imprezach? To akurat jest bardzo proste.

Google Developer Days to impreza nie tylko dla deweloperów, chociaż to oni są w centrum zainteresowania giganta w tych dniach. Prezentowane są nowe możliwości w kwestii tworzenia aplikacji, programiści mogą sami przetestować najnowsze produkty Google, a nawet skonsultować się z ekspertami firmy. Ponadto, możliwe jest uczestnictwo w szkoleniach, codelabach co oczywiście pozwala albo na nabycie nowej wiedzy bezpośrednio przez doświadczenie albo rozszerzenie już tej obecnej. Czy trzeba rozwlekle tłumaczyć, dlaczego warto bywać na takich imprezach? Niekoniecznie. Warto jednak na podstawie tego wydarzenia pokazać, że uczestnictwo w podobnych inicjatywach jest naprawdę przydatne.

Reklama

Google Developer Days to również pokaz siły społeczności

Nie ma się co oszukiwać, społeczności skupione wokół Google charakteryzują się swego rodzaju "magią", którą trudno jest w sensowny sposób wytłumaczyć. Właściwie wszyscy, których spotyka się na korytarzach przy okazji takich wydarzeń są uśmiechnięci, a poproszenie ich o pomoc nie stanowi dla nich żadnego problemu. Serio, to trzeba po prostu zobaczyć. Wystarczy, że znacie język angielski nawet na poziomie przedszkolnym i na pewno się z każdym dogadacie bez żadnych problemów.

To dobry sposób na zbudowanie ciekawych znajomości

Chcesz pogadać z Jasonem Titusem? Żaden problem. Mnóstwo innych pracowników Google jest dostępnych na takich imprezach. Tego typu wydarzenia gromadzą także naprawdę genialnych deweloperów z całego świata. W trakcie Google Developer Days w Krakowie spotkałem naprawdę mnóstwo osób związanych z aplikacjami, z których korzystamy na co dzień. To niesamowicie wartościowe doświadczenie - również dla mnie.

Każdy może tu przyjechać - niezależnie od poziomu zaawansowania w programowaniu

Wiele osób, które spotkałem niekoniecznie jest w stanie programować. Jednych to po prostu nie kręci, inni zajmują się zupełnie czym innym i są w tym po prostu dobrze. A tymczasem, znajdują oni tutaj coś dla siebie. Oprócz typowo programistycznych rzeczy porusza się tutaj kwestie użyteczności aplikacji, czy też ich przydatności dla użytkownika. To z kolei powoduje, że również inne osoby odpowiedzialne za tworzenie oprogramowania będą w stanie wynieść coś z takiego wydarzenia. Ponadto, program Google Developer Days został skonstruowany tak, aby odpowiadał każdemu - niezależnie od wspomnianego już poziomu.

W trakcie takich konferencji można się po prostu dobrze bawić

Jeżeli nie jesteście programistami, to pewnie Wasze wyobrażenia na temat osób tworzących aplikacje mogą być nieco mylne. Przede wszystkim, są to osoby, które świetnie się bawią przy okazji realizowania swojego zawodu, a to przecież jest niezwykle ważne. W trakcie afterparty, które są tradycyjnym punktem imprez Google (również na I/O) można zupełnie na luzie porozmawiać o tym, jak wygląda proces tworzenia najpierw małej aplikacji, a potem podejmowanie walki o to, by na przykład wyjść na nowe rynku lub założyć poważny biznes. Historie takich osób są często niezwykle inspirujące i chociażby dlatego warto bywać w takich miejscach. Ilość doświadczeń jakie można stamtąd wynieść jest przeogromna.

Kraków może się pochwalić naprawdę świetną imprezą

Dla Krakowa oraz Małopolski, którą wspominaliśmy m. in. przy okazji Małopolskiego Festiwalu Innowacji to ogromna nobilitacja. Google Developer Days to największa tego typu impreza w Europie i sam fakt, że przybył tutaj tak ważny gigant technologiczny już wiele dla nas znaczy. Zdecydowanie warto się cieszyć z tego, że interesuje się nami Google - to również dobry prognostyk dla pytań, w których interesujemy się na przykład wprowadzeniem Asystenta Google do naszego kraju. Jak mawiają kuluary, ten już czai się tuż za rogiem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama