Microsoft bardzo chce przekonać do siebie międzynarodowych regulatorów w sprawie przejęcia Activision Blizzard. Amerykanie zapowiedzieli, że sprzedadzą prawa do Call of Duty i innych gier studia firmie Ubisoft, która udostępni je... w chmurze.
Sprawa przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft jeszcze się nie zakończyła, mimo, że pierwotny termin podpisania umowy minął. W większości krajów udało się osiągnąć porozumienie, a po ostatnim wygranym procesie z FTC wygląda na to, że został już tylko jeden schodek, czyli przekonanie brytyjskiego regulatora. Transakcja miała zostać sfinalizowana do 18 lipca 2023 roku, ale do tego oczywiście nie mogło dojść - co miało skutkować koniecznością renegocjacji. Obie firmy, Microsoft i Activision Blizzard dogadały się w sprawie przedłużenia tego terminu o kolejne 3 miesiące, do 18 października 2023 roku. Ten czas ma być wystarczający na przekonanie CMA, że przejęcie twórców Call of Duty jest słuszne i leży w interesie samych graczy.
Choć brytyjski regulator nadal nie zmienił swojej decyzji, to ostatnie ruchy pokazują, że już niedługo może się tak stać. Od wielu tygodni słyszymy, że Microsoft mocno lobbuje w swojej sprawie i stara się robić wszystko, by przekonać do siebie sceptyków. Umowa z Sony, w ramach której gracze PlayStation wciąż będą mogli cieszyć się rozgrywką w Call of Duty prze długie lata, nie jest jedyną niespodzianką serwowaną przez Microsoft. Firma nawiązała teraz współpracę z innym gigantem rynku gier wideo - Ubisoft.
Gry Activision Blizzard w usługach Ubisoft. Co to znaczy dla graczy?
Aby rozwiać obawy brytyjskiego Urzędu ds. Konkurencji i Rynków związane z wpływem proponowanego przejęcia na streaming gier w chmurze, restrukturyzujemy transakcję w celu nabycia mniejszego zestawu praw. Obejmuje to zawarcie umowy obowiązującej w momencie zamknięcia naszej fuzji, która przenosi prawa do strumieniowania w chmurze wszystkich obecnych i nowych gier Activision Blizzard na komputery PC i konsole wydanych w ciągu najbliższych 15 lat na Ubisoft Entertainment SA, wiodącego globalnego wydawcę gier. Prawa te będą obowiązywać bezterminowo.
- czytamy w oświadczeniu Brada Smitha, wiceprezydenta Microsoftu. W ramach zrestrukturyzowanej transakcji Microsoft nie będzie mógł wydawać gier Activision Blizzard wyłącznie w ramach własnej usługi strumieniowania w chmurze - Granie w chmurze Xbox - ani kontrolować warunków licencjonowania gier Activision Blizzard dla konkurencyjnych usług. Umowa obowiązywać ma gry, które pojawią się w ciągu najbliższych 15 lat, a Ubisoft otrzyma prawa do wszystkich dotychczasowych i przyszłych tytułów Activision Blizzard. Oznacza to, że posiadacze konsol konkurencji będą mieli dostęp do bogatego katalogu gier bezpośrednio z chmury - jednak nie dostarczanej przez Microsoft, ale właśnie Ubisoft. Gry trafią do Ubisoft+, jednocześnie umożliwiając Ubisoftowi licencjonowanie ich firmom zewnętrznym oferującym usługi grania w chmurze i producentom konsol.
Dzięki pojedynczej subskrypcji Ubisoft+ Multi Access, gracze wkrótce będą mogli grać w swoje ulubione gry Ubisoft i Activision Blizzard na wielu platformach, w tym na PC, konsolach Xbox i w chmurze Amazon Luna. Jest też coś dla graczy PlayStation - oni będą mogli grać w te produkcje za pośrednictwem Ubisoft+ Classics. Umowa zaoferuje graczom jeszcze większy dostęp do dużej biblioteki ukochanych i klasycznych tytułów, a także najnowszych tytułów, a wszystko to za pośrednictwem strumieniowania w chmurze.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu