Wyszukiwarka Google to potęga - i naprawdę trudno z tym dyskutować. Choć niektórzy próbują ile się da.
Bing nie jest wyszukiwarką idealną. I choć kilkutygodniowe doświadczenie w którym zamieniłem Google na mechanizm Microsoftu był super doświadczeniem, to jednak stare nawyki wygrały i... wciąż na co dzień sięgam po najpopularniejszą wyszukiwarkę na świecie. Gigant od lat odpiera ataki rywali oskarżających ich o nadużywanie siły, płacenie za to by być domyślną wyszukiwarką... no i co tu dużo mówić: nie ma łatwo. Została na niego nałożona kara wysokości 4,3 miliardów Euro przez Unię Europejską. Ta oskarża Google o nadużywanie swojej mocy, czego dowodem ma być uczynienie ich autorskiej przeglądarki domyślnej na... ich własnym systemie mobilnym. Przypomnę - aby takowa była domyślną u Apple, płacą 15 miliardów dolarów rocznie.
Google cały czas walczy z europejskim organem, zapierając się rękami i nogami. Twierdzą, że po prostu Google jest lokalnie najpopularniejszą wyszukiwarką - i naprawdę trudno mi z tym dyskutować. Znam kilka osób które sięgają po Duck Duck Go i Binga, ale to bardzo świadomi użytkownicy, którzy wymykają się kanonom mainsreamu internetowego. Co więcej, reprezentujący Google w sądzie prawnik Alfonso Lamadrid powiedział, że wśród dowodów znalazła się m.in. informacja o tym, że najczęściej wyszukiwaną frazą w Microsoft Bing jest "Google". Fakty są więc taki, że to nie jest tak, że gigant zmusza kogokolwiek do czegokolwiek - to po prostu wybór ich algorytmów wyszukiwania jest dla ludzi naturalny.
Trochę śmieszne, trochę jednak... przerażające. O tym że Google ma ogromną moc - wiadomo nie od dziś. I choć sam mógłbym firmie wiele zarzucić, to ich wyszukiwarka... tak naprawdę nie ma konkurencji. I nie ważne czy jest domyślną, czy nie — jeżeli ktoś nie będzie miał jej ustawionej jako domyślna w standardzie, to szybko to zmieni. Po prostu.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu