Google

Nowa polityka dotycząca rozszerzeń zabije ad-blockery w Chrome

Kamil Pieczonka
Nowa polityka dotycząca rozszerzeń zabije ad-blockery w Chrome
55

Google zapowiedziało, że rozszerzenia do Chrome zgodne ze standardem Manifest V2 przestaną działać w styczniu 2023 roku. Natomiast zastosowanie Manifestu V3 może spowodować, że dodatki blokujące reklamy przestaną działać.

Google chce poprawić bezpieczeństwo w Chrome

Twórcy rozszerzeń dla Google Chrome nie będą mogli dodawać nowych aplikacji do przeglądarki zgodnych z Manifest V2 już od 17 stycznia 2022 roku, ale jeszcze przez kolejne 12 miesięcy będą mogli aktualizować te już udostępnione użytkownikom. Aż do stycznia 2023 kiedy to wszystkie takie dodatki zostaną usunięte i muszę zostać zastąpione wersjami zgodnymi z Manifest V3. Ten krok podyktowany jest bezpieczeństwem, Manifest V2 pozwala na znacznie więcej dodatkom i często są one wykorzystywane jako malware, który zwyczajnie kradnie nasze dane. W wersji V3 ten proceder powinien zostać ukrócony, przez ograniczenie tego co takie rozszerzenie może zrobić. Google chwali się, że Manifest V3 jest bezpieczniejszy, oferuje większą wydajność i dba o naszą prywatność.

W teorii przejście z Manifest V2 na V3 nie powinno być kłopotliwe dla większości deweloperów, ale nie jest to wcale takie oczywiste w przypadku aplikacji blokujących reklamy. Twórca popularnego uBlocka, Raymond Hill twierdzi wręcz, że jego aplikacja nie będzie mogła spełniać swojego zadania w myśl nowych zasad. Chodzi o zablokowanie używanego obecnie webRequest API i zastąpienie go tworem Google - declarativeNetRequest (DNR), które nie daje odpowiednich możliwości. Twórcy Adblocka mają podobne zdanie, wiele wskazuje na to, że po styczniu 2023, takie dodatki przestaną w pełni spełniać swoje zadanie.

Według Google problem oczywiście nie istnieje. DNR został zaprezentowany jeszcze w 2019 roku i został przygotowany aby załatać istniejące błędy bezpieczeństwa. Nie wszyscy jednak są co do tego zgodni. Istnieje tu bowiem jawny konflikt interesów. Google zarabia największe pieniądze na serwowaniu reklam, więc utrudnienie działania rozszerzeń, które te reklamy blokują jest mu na rękę. Natomiast twórcy aplikacji są w kropce, bo nowy standard zamierza stosować również Mozilla oraz Apple. Może się zatem okazać, że za rok możliwość ograniczenia wyświetlanych reklam na stronach WWW nie będzie dla nas dostępna, przynajmniej poprzez dodatek do przeglądarki.

źródło: The Register

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu