Google testuje dodanie dużo więcej treści do strony głównej wyszukiwarki. Co ma się zmienić?
Google Discover to moduł giganta, który jest doskonale znany użytkownikom Androida. Spersonalizowane źródło newsów bazujące na tym co czytamy, co lubimy i co nas interesuje jest tam najzwyczajniej w świecie zintegrowane z systemem. Na iOS czy nawet komputerach — sprawy nie są wcale takie oczywiste, choć nic nie stoi na przeszkodzie, by także ich użytkownicy zasięgnęli tamtejszej bazy. W związku jednak z tym, że nie jest ona tak łatwo dostępna — nietrudno mi sobie wyobrazić, że dla wielu użytkowników Safari wydaje się być ona czarną magią.
Teraz jednak Google testuje nowość, która pozwoli ich sekcji Discover dotrzeć do jeszcze większej bazy użytkowników.
Discover na stronie głównej. Google już testuje tę nowość
Rozpoczęły się pierwsze testy, w ramach których Google wyświetla cały feed Discover tuż pod okienkiem wyszukiwarki. A tam — tradycyjnie, spersonalizowane pod nas informacje ze świata, prognoza pogody, informacje o cenach akcji i wyniki sportowe. A jeśli moduł ten trafi na stronę główną najpopularniejszej wyszukiwarki na świecie, to automatycznie baza użytkowników która może się zainteresować mocnymi nagłówkami (a to przecież one często brylują w tej sekcji) tam serwowanymi może się zwiększyć.
Czy to dobra zmiana czy nie — trudno powiedzieć. Strona główna Google zawsze urzekała swoją prostotą. Na przestrzeni lat zmieniała się jej oprawa graficzna, ale mowa tu o najpopularniejszej stronie internetowej na świecie. Jak na jej zasięgi i rozmach — trzeba przyznać, że to bardzo... niespodziewane podejście. Dlatego testy, czy dodanie po tych wszystkich latach zupełnie nowego pakietu treści ma sens, wydaje się być bardzo poważnym posunięciem. Czy opłacalnym?
Póki co test, jak potwierdzili przedstawiciele Google, ma miejsce wyłącznie w Indiach. To ogromny rynek, który prawdopodobnie dość szybko da odpowiedź na pytanie, czy implementacja takiej opcji ma sens. Chociaż można by zadać sobie pytanie, czy nie lepiej w tym przypadku sprawdziłyby się Stany Zjednoczone. To w końcu tam jest najwięcej użytkowników sprzętów Apple. A to właśnie oni mają szansę najlepiej się w tej sekcji odnaleźć, prawda?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu