Smartfony

To będzie najlepszy smartfon do grania w Fortnite. Tylko nie wiadomo jeszcze, kto go zrobi

Albert Lewandowski
To będzie najlepszy smartfon do grania w Fortnite. Tylko nie wiadomo jeszcze, kto go zrobi
1

Szykuje się kolejny gamingowy smartfon na rynku, ale tym razem wcale nie od żadnego producenta telefonów. Tencent, pozostający jedną z największych korporacji inwestycyjnych na świecie, zamierza wejść w zupełnie nowy segment.

Gamingowy smartfon idealny dla graczy?

Można się śmiać z tego, że urządzenia mobilne są w daleko w tyle komputerami stacjonarnymi czy konsolami, jeżeli chodzi o rozgrywkę czy jakość grafiki w dostępnych na nie tytułach. Mimo wszystko są w stanie gwarantować ogromną ilość satysfakcji. Wystarczy spojrzeć na statystyki, aby dostrzec, jak dużo osób spędza mnóstwo czasu  grając właśnie na smartfonach czy tabletach. Co więcej, wskaźniki te rosną. Dobrze to również widać po statystykach ilości wydanych pieniędzy - model free to play w połączeniu ze sprzętem, który mamy cały czas ze sobą, okazał się być żyłą złota.

Z tego względu na rynku pojawiła się potrzeba pojawienia gamingowego smartfona. W sumie trudno opisać, czego się od niego wymagało, ale producenci szybko przygotowali własne propozycje z tej kategorii. Wszystkie łączy topowy procesor, najczęściej Qualcomm Snapdragon serii 800, oraz dedykowane akcesoria, które to wydają się być najważniejszym elementem całości. Wśród grona angażujących się w ten segment firm należy wskazać Razera, Asusa ROG oraz Blacksharka we współpracy z Xiaomi.

Według najnowszych doniesień z Tajwanu, wkrótce do tego grona dołączy Tencent. Właściciel, m.in. Epic Games, Riot Games czy twórca, np. WeChat, oraz jedna z największych korporacji świata zamierza wkroczyć do nowej kategorii, aby uzupełnić poważną lukę w swojej ofercie. Skoro silnie chcą się promować z własnymi grami na urządzenia mobilne, wypada mieć odpowiednie w swojej ofercie.

Czytaj również:

Tak dbają o specyfikację, a wciąż zapominają o podstawie gamingowego sprzętu.

Tencent wie, co robi

Z uwagi na to, że Tencent nie zajmuje się produkcją sprzętu, trwają obecnie negocjacje z innymi producentami. Najbardziej prawdopodobnym partnerem wydaje się być Asus, ale rozmowy odbywają się również z Razerem czy Blacksharkiem. Na razie mówi się o potencjalnej premierze w drugiej połowie oraz wyposażeniu nowego smartfona w układ Snapdragon 855.

Największą zagadką pozostaje to, pod jaką nazwą pojawi się nowy gamingowy smartfon. Na pewno nie będzie nazywał się Tencent. Moim zdaniem realna opcja to wykorzystanie jednej z marek od gier i tu na pozycję lidera wysuwa się naturalnie Epic Games. Wystarczy spojrzeć na sukces Epic Store, aby dostrzec siłę marki.

Sam Tencent zdaje się również rozumieć, że na rynku mobilnym nie może teraz liczyć na szybki zwrot inwestycji. Firmy, zajmujące się głównie oprogramowaniem, mają trudny start i jedynie Google'owi udało się dojść na wyższy poziom, z kolei Meitu, tworzące aplikacje do poprawiania selfie i media społecznościowe, oddało swój dział mobilny Xiaomi. Jestem ciekaw, czym nas zaskoczy Tencent.

Czytaj również:

Gamingowy smartfon z kolorowymi diodami? Tego na rynku nie chciałbym.

źródło: Technode

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu