Takiego obrotu sprawy chyba nikt się nie spodziewał, Apple był na ścieżce wojennej z Qualcommem od kilku lat i nic nie zapowiadało, aby którakolwiek ze stron miała odpuścić. Gigant z Cupertino nie był jednak zadowolony ze współpracy z Intelem, który zaliczał kolejne opóźnienia w pracach nad modemem 5G i wygląda na to, że czara goryczy się przelała.
Apple podpisuje porozumienie z Qualcommem
Jak kilka dni temu pisałem o potencjalnej współpracy Apple z Huawei, to wydawało się, że jest to bardziej prawdopodobne niż powrót do współpracy z Qualcommem. Rzeczywistość okazała się jednak diametralnie inna, wczoraj gruchnęła wiadomość, że Apple porozumiało się ze swoim amerykańskim partnerem i obie strony wycofują wszystkie wzajemne pozwy na całym świecie. Co więcej podpisano umowę o wzajemnym wykorzystaniu patentów na kolejne 6 lat z opcją przedłużenia o 2 lata, co oznacza, że w kolejnej generacji smartfonów iPhone będziemy mieli modemy Qualcomma. Zwiększa się także prawdopodobieństwo prezentacji telefonu z obsługą sieci 5G już w przyszłym roku.
W wyniku zawartego porozumienia Apple zapłaci na rzecz Qualcomma jednorazową opłatę licencyjną, której wysokości nie zdradzono. Qualcomm podpisał też wieloletnią umowę na dostawę modemów dla smartfonów, która powinna przynieść firmie wzrost zysków na akcje wysokości 2 USD, w porównaniu do wcześniejszych prognoz. Inwestorzy na nowojorskiej giełdzie zareagowali na te doniesienia entuzjastycznie, od wczoraj akcje telekomunikacyjnego giganta podrożały o ponad 30%.
Sukces Qualcomma to porażka Intela
Niemal w tym samym czasie pojawiła się też informacja prasowa na stronach Intela, w której firma informuje o zawieszeniu prac nad modemem 5G - Intel XMM8160. Układ, który miał być stosowany właśnie między innymi w smartfonach iPhone nadal nie jest gotowy. Wygląda na to, że sporo było prawdy w plotkach, wedle których Intel nie jest w stanie zakończyć prac nad tym rozwiązaniem w tym roku. Po stracie takiego klienta jak Apple, który gwarantował wielomilionowe zamówienia, może się okazać, że nakłady poniesione na opracowanie tego chipu mogą się nigdy nie zwrócić.
Niestety to kolejna porażka Intela w ostatnim czasie, chyba największa zaraz obok problemów z produkcją procesorów w litografii 10 nm. Firma musi w najbliższym czasie podjąć decyzję co dalej z działem telekomunikacyjnym, który póki co nadal dostarcza modemy 4G dla smartfonów Apple, ale i to źródło przychodów niedługo wyschnie. Technologia 5G miała też trafić do komputerów z procesorami Intela, ale w tej sytuacji, z tych planów chyba też nic nie wyjdzie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu