Trochę minęło już od wprowadzenia na rynek pierwszym smartfonów z Firefox OS. Nie były to urządzenia idealne - poza żałośnie słabą specyfikacją zastos...
Firefox OS już wkrótce otrzyma pierwszą dużą aktualizację. Co nowego ma dla nas Mozilla?
Trochę minęło już od wprowadzenia na rynek pierwszym smartfonów z Firefox OS. Nie były to urządzenia idealne - poza żałośnie słabą specyfikacją zastosowana platforma cierpiała na wiele niedoróbek i chorób wieku dziecięcego. Mozilla jednak nie próżnowała przez ten okres. Właśnie zapowiedziano aktualizację 1.1. Czy znacząco zmieni ona doświadczenia użytkowników?
Nie tak dawno pisałem o 10 tys. sprzedanych egzemplarzy ZTE Open, co mimo niezbyt wielkiego rozmachu w zupełności satysfakcjonowało chińskiego producenta. Teraz Mozilla w komunikacie ogłasza równie zadowalającą sprzedaż drugiego z urządzeń. Jeśli wierzyć tym zapewnieniom, wszystko wskazuje na to, że Firefox OS mimo swoich słabości ma się całkiem nieźle - jak na debiutująca platformę. Oczywiście żadnych konkretnych liczb w tym drugim wypadku nie znamy...
Teraz Firefox OS ma zadebiutować na nowych rynkach - m.in. w Ameryce Południowej, Niemczech, Węgrzech czy Grecji. Urządzenia wprowadzą tam dotychczasowi partnerzy Mozilli, a więc Telefonica, Deutsche Telecom oraz Telenor. Z tego wszystkiego najbardziej interesującą wiadomością jest jednak to, że Alcatel One Touch Fire i ZTE Open wreszcie otrzymają pierwszą aktualizację z numerkiem 1.1.
Gwoli ścisłości, Mozilla nie próżnowała przez minione miesiące, bo Firefox OS jest już dostępny nawet w wersji 1.2. Wydanie to jest jednak przeznaczone tylko dla developerskich wersji urządzeń, a więc Peak oraz Keon, które do sprzedaży trafiły kilka tygodni przed światową premierą Alcatela i ZTE. Ich producentem jest hiszpański Geeksphone, którego się porównuje aktualnie do swoistego producenta Nexusów w świecie Firefoksa.
O wydaniu 1.1 wiadomo już praktycznie wszystko, bo na blogu fundacji pojawiła się informacja o zmianach, które wprowadzono. Najbardziej oczekiwaną nowością była tutaj chyba... obsługa wiadomości MMS (sic!), którą wniesie aktualizacja. Ponadto, programiści usprawnili każdą z systemowych aplikacji - począwszy od dialera, który otrzyma autouzupełnianie, poprzez przeglądarkę z funkcją pobierania grafik, muzyki i wideo z sieci, a na kliencie e-mail skończywszy, gdzie w końcu zawitała możliwość pobierania załączników i zapisywania w pamięci smartfona. Takich kluczowych usprawnień jest tutaj bardzo dużo.
Na uwagę zasługuje ponadto dodanie API dla powiadomień typu Push, funkcja automatycznej poprawy literówek na klawiaturze oraz wprowadzenie nowych tłumaczeń (łącznie jest ich już ponad 15). Użytkownicy usług Google i Microsoftu ucieszą się z oczekiwanej funkcji importowania kontaktów z Gmaila i Outlooka. Na koniec to co tygrysy lubią najbardziej, a więc szereg poprawek w wydajności. Ma być płynniej i szybciej, a ładowanie elementów ma zajmować mniej czasu.
Wszystkie oferowane w nowych regionach modele będą domyślnie posiadały system w wersji 1.1. Dotychczasowi użytkownicy powinni uzbroić się w cierpliwość, choć Mozilla zapewnia, że dostarczenie im aktualizacji nie potrwa zbyt długo.
Czy zapowiadane zmiany są rewolucyjne? Z jednej strony tak - Firefox OS wreszcie nabiera kształtu i staje się systemem na miarę smartfonów. Z drugiej strony Mozilla nie pokazała nic, co by mogło zwalić nas z nóg. Cały changelog to tylko nadrabianie braków i zaległości, które wytykano przy okazji pierwszych recenzji systemu. Niemniej cieszy fakt, że fundacja relatywnie szybko reaguje i eliminuje wpadki.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu