Dziś prawie każdy nowy telefon jest wyposażony w NFC. Jednak wielu użytkowników nawet nie zdaje sobie z tego sprawy i nigdy nie korzysta ze zbliżeniow...
Dziś prawie każdy nowy telefon jest wyposażony w NFC. Jednak wielu użytkowników nawet nie zdaje sobie z tego sprawy i nigdy nie korzysta ze zbliżeniowych możliwości smartfonów. A szkoda bo mogą one znacząco ułatwić nam życie.
Po ciężkim dniu idziesz w końcu do łóżka aby się porządnie wyspać. Przedtem kładziesz jednak telefon na szafkę nocną, którą przyozdobiłeś pewną enigmatyczną z pozoru nalepką. Rano jesteś o ustalonej wcześniej porze, budzony przez budzik w telefonie Jednak nie musiałeś go nawet ustawiać – wystarczyło, że urządzenie znalazło się w pobliżu nalepki NFC i przekazało do telefonu informację, że do godziny 7 ma „siedzieć cicho” i dopiero wtedy ma wybuchnąć jakimś idealnym na pobudkę dźwiękiem.
To tylko jedno z możliwych zastosowań tagów NFC. Mogą one przesyłać do telefonu krótkie informacje, linki, kontakty, uruchamiać aplikacje czy zmieniać ustawiania telefonu. Wyobraźcie sobie tylko, że przed startem samolotu z taką naklejką chodzi stewardessa i włącza wszystkim tryb samolotowy.
DIY
Każdy z nas może kupić sobie zestaw takich naklejek i samodzielnie je programować z poziomu smartfona – są do tego dedykowane Androidowi i Windows Phone aplikacje, dziecinnie proste w obsłudze. Jednak Apple cały czas nie może się przekonać do NFC i z uporem promuje swój własny system iBeacons oparty na Bluetooth.
Apple jak zwykle woli na własną rękę budować od podstaw swój ekosystem, niż choć w najmniejszym stopniu czerpać z rozwiązań konkurencji. Gigant z Cupertino zdaje się jednak nie zauważać jednej rzeczy. Wszystkie Androidy obsługują Bluetooth, a nie ma ani jednego takiego sprzętu z jabłuszkiem na obudowie, które dawałoby sobie radę z NFC.
Jednak nawet Google w pewnym stopniu oddala się od tego standardu. Jego Wallet cały czas korzysta z NFC, ale niedawno została dodana do niego funkcja załączania pieniędzy via mail. To, co niedawno było domeną fonów z NFC teraz stało się możliwe do obsługi także dla tych, wyposażonych jedynie z moduł 3G czy WiFi.
Polska liderem
W Polsce technologie zbliżeniowe są bardzo popularne – jesteśmy wręcz europejskim liderem. Dotyczy to jednak tylko kart kredytowych wyposażonych właśnie w tę funkcję, którym poświęciłem wczorajszy wpis. Natomiast NFC w komórkach działające przecież na tej samej zasadzie należy do marginesu.
Niedawno dopiero wyszły zresztą z niego kody QR, których NFC jest rozwinięciem. Coraz częściej można je spotkać np. na plakatach. Cały czas jednak daleko im do bycia standardem, a bez tego i NFC czeka raczej odejście w mroki technologii… Choć akurat w sferze płatności może namieszać wspólna inicjatywa MasterCard, Visa i American Express, które to firmy chcą wprowadzenia wspólnego standardu płatności mobilnych z wykorzystaniem cyfrowych tokenów.
W domenie NFC zostaje jeszcze także przesyłanie informacji pomiędzy telefonami. Na Androidzie odpowiada za to Google Beam, a na Windows Phone, ATIV Beam. I to właśnie to pole może być największą szansą dla Near Field Communication na popularyzację, w miarę jak ta technologia stanie się jeszcze mocniej konsumencka i dosłownie „trafi pod strzechy”. Wtedy może nie podzieli losu kodów QR, z których niektórzy naśmiewają się w ten sposób. Dlatego też chciałbym Was zapytać czy korzystacie z NFC? W jakich okolicznościach? A może sami programujecie zakupione wcześniej tagi?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu