Mobile

Beta Chrome 31 umożliwa przypinanie stron na pulpit Androida i otwieranie ich na pełnym ekranie

Tomasz Popielarczyk
Beta Chrome 31 umożliwa przypinanie stron na pulpit Androida i otwieranie ich na pełnym ekranie
Reklama

Najnowsza wersja beta Chrome dla Androida wprowadza bardzo ciekawą funkcję, dzięki której możemy przypinać ikonki stron www na pulpicie naszego smartf...

Najnowsza wersja beta Chrome dla Androida wprowadza bardzo ciekawą funkcję, dzięki której możemy przypinać ikonki stron www na pulpicie naszego smartfona, by następnie uruchamiać je w trybie pełnoekranowym, zupełnie tak, jak tradycyjne aplikacje. Jak nowe rozwiązanie sprawdza się w praktyce? Co jeszcze nowego znajdziemy w wydanej wersji beta?

Reklama

Kluczowa nowość wydanej wersji beta ogranicza się właściwie do zmiany sposobu działania pozycji w głównym menu "Dodaj do ekranu głównego". Możemy z niej skorzystać na dowolnej stronie www, czego rezultatem będzie przypięcie ikonki witryny (trudno mi powiedzieć z jakich zasobów korzysta tutaj Chrome, ale nie jest to raczej favikona) na naszym głównym ekranie. Możemy uprzednio nawet zdefiniować nazwę, jaką zostanie ona podpisana. Dzięki temu, mamy odtąd możliwość przechodzenia na wybraną witrynę bez konieczności uruchamiania przeglądarki. Co więcej, strona zostanie uruchomiona w widoku pełnoekranowym, a więc bez omniboksa, paska narzędzi i dodatkowych ikonek. Jedyne co pozostanie to pasek stanu Androida (i ewentualnie dolny czarny pasek nawigacyjny, jeżeli urządzenie nie ma przycisków fizycznych). Słowem otrzymamy prawie nową aplikację.


Nowa funkcja nie działa jeszcze idealnie. W przypadku niektórych stron, otworzenie ich za pomocą ikonki uruchamia po prostu przeglądarkę z wpisanym wybranym adresem. Nie zmienia to jednak faktu, że Google czyni solidny krok naprzód jeśli chodzi o ujednolicenie wersji mobilnej oraz desktopowej swojego programu. W końcu w tradycyjnym Chrome również możemy przekształcać witryny w "aplikacje" i przypinać ich ikonki do pulpitu. Nie jest to może tak praktyczne rozwiązanie, jak w przypadku Androida, bo zwyczajnie wygodniej jest skorzystać z konwencjonalnego sposobu otworzenia witryny. Na smartfonach i tabletach wpisywanie adresu nie jest jednak tak praktyczne, a tryb pełnoekranowy jest o niebo bardziej praktyczny. Teraz tylko czekać, kiedy przeglądarka uzyska dostęp do Chrome Web Store, co zapewne prędzej czy później nastąpi.


Chrome 31 dla Androida kryje jeszcze inne nowości. Developerzy zaimplementowali tutaj również funkcje ułatwiające wykonywanie płatności internetowych, co ma działać w oparciu o funkcję requestAutocomplete(). Jej działanie świetnie ilustruje poniższe wideo, na którym widać dwa sposoby przeprowadzania transakcji. Oczywiście znacznie szybciej odbywa się to z wykorzystaniem nowego rozwiązania, do którego jest wykorzystywany m.in. Google Wallet (a jakże).

Nowości wprowadzono również w desktopowej wersji beta Chrome 31. Tutaj zaimplementowano funkcję Portable Native Client. Ponadto Google zmienił API dla aplikacji z Chrome Web Store. W rezultacie mogą one teraz w większym stopniu integrować się z treściami na stronach www. Przykładowo widząc odnośnik do jakiegoś dokumentu, możemy skorzystać z edytora zainstalowanego w Chrome zamiast desktopowego programu.

Google nie próżnuje. Chrome 31 niesie za sobą solidną porcję nowości. Kto wie, czy w momencie wejścia do kanału stabilnego nie będzie to jedna z największych w ostatnim czasie aktualizacji przeglądarki. Wydana przed kilkoma dniami stabilna wersja numer 30 wprowadziła jedynie funkcję wyszukiwania podobnych grafik w menu kontekstowym oraz kilka pomniejszych nowości.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama