Filtry do zdjęć - te aplikacje robią to najlepiej

Filtry do zdjęć, czyli rzeczywistość 2.0

Od lat trwa dyskusja o porównywaniu światów wirtualnych i realnych. Na Facebooku czy Instagramie życia wielu ludzi wyglądają znacznie lepiej, niż w rzeczywistości: piękne lokalizacje, wymyślne pozy, drogie restauracje — pokoloryzowane smakują jeszcze lepiej. Wklejanie chmurek by fotografie były piękniejsze, gwiazdy Instagrama wklejone w miejsca w których nie były, a nawet udawane współprace komercyjne. To już, oczywiście, ekstremalne sytuacje — ale jednak takie, które wydarzyły się naprawdę. Na co dzień mówiąc o filtrach do zdjęć, najczęściej użytkownicy mają na myśli te... kolorystyczne. I choć w sieci można znaleźć sporo stron z filtrami do zdjęć (np. PhotoRetrica, Photogramio). Te jednak, choć miały swoje pięć minut w przeszłości — obecnie raczej odchodzą do lamusa, ustępując miejsca aplikacjom na smartfony i tablety.

Filtry płatne i darmowe

Jak wszystkie fajne produkty: filtry do zdjęć także tłumnie są płatne. Na rynku nie brakuje edytorów zdjęć, które można pobrać za darmo — ale często okazuje się, że na ich zawartość składa się zestaw płatnych filtrów. I to właśnie one są tymi najciekawszymi, a już na pewno najbardziej dopracowanymi. Coraz rzadziej jednak można je kupować "w paczkach" — firmy starając się zadbać o stały przychód, stawiają na modele abonamentowe. Tak sprawy mają się chociażby z VSCO — jedną z najpopularniejszych niegdyś aplikacji do edycji zdjęć, która obecnie działa głównie w formie abonamentu. Wielu filtrów nie da się już kupić "na własność" — podobnie zresztą jak i narzędzi które są tam stopniowo dodawane, by uczynić aplikację jeszcze ciekawszą. Warto zatem zwracać uwagę na produkty po które sięgamy i opcje, które oferują.

Czytaj dalej poniżej

Moje boje z ePUAP czyli jednak zgłosiłem narodziny dziecka przez internet. Poszło lepiej niż z BMW, ale ciągle jest co poprawić Krzysztof Kurdyła

Co by było gdyby... "The Walking Dead" działo się w Polsce? Apokaliptyczna wizja po słowiańsku Krzysztof Kurdyła

Najlepsze aplikacje z darmowymi filtrami do zdjęć

Jak wspomniałem wyżej — wielu twórców oferuje darmowe aplikacje, w których co prawda filtrów nie brakuje — ale jeżeli chcielibyśmy poszerzyć naszą kolekcję, trzeba będzie zapłacić. I na poniższej liście faktycznie królują takie pozycje — ale skoro mają to być najlepsze filtry do zdjęć, to inaczej... po prostu się nie da. Na szczęście jest też kilka chlubnych wyjątków, które (przynajmniej w kwestii filtrów do zdjęć) oferują 100% darmowe rozwiązania.

• Snapseed (Android, iOS) — solidny edytor zdjęć, w którym nie zabrakło także filtrów do zdjęć. Aplikacja doskonale poradzi sobie z dopieszczeniem i retuszem fotografii we wszystkich najpopularniejszych formatach. Obsłuży także pliki RAW.
• Adobe Lightroom (Android, iOS) — mobilna wersja jednej z najpopularniejszych aplikacji do wywoływania i edycji zdjęć. W podstawowej edycji Lightroom oferuje ogrom narzędzi i wsparcie dla presetów — które najprościej można byłoby określić mianem właśnie filtrów do zdjęć. To gotowe ustawienia, które pozwalają zmienić kolorystykę fotografii. Ogromnym atutem aplikacji jest to, że możemy też tworzyć samodzielne kombinacje — i później korzystać z nich do woli. Zarówno na komputerze jak i smartfonie / tablecie. Dla mniej kreatywnych: w sieci znaleźć można setki darmowych presetów do Lightrooma, które sprawdzą się doskonale jako filtry do zdjęć wszelakich! Aplikacja w wielu aspektach jest darmowa: subskrypcja jednak jest wymagana dla wszystkich, którzy chcieliby móc edytować za jej pośrednictwem zdjęcia RAW, a także korzystać z masek.
• VSCO (Android, iOS) — platforma przez lata zmieniła się nie do poznania, ale jeden element wciąż w niej pozostał. Nadal oferuje wysokiej jakości filtry do zdjęć — i choć pełna ich biblioteka wymaga uiszczenia opłaty abonamentowej, to podstawowe, darmowe, filtry wciąż są jednymi z najlepszych jakie można spotkać!

Filtry do zdjęć są fajne, ale pamiętajcie o prywatności!

Filtry to zdjęć to kreatywna zabawa i fajny sposób na upiększenie zdjęć z wakacji. Mimo wszystko warto być czujnym i przyjrzeć się bliżej aplikacjom, po które sięgacie. Powyższe propozycje są w stu procentach bezpieczne, ale w sklepach nie brakuje aplikacji które wasze fotografie wysyłają na zewnętrzne serwery, gdzie nakładają efekty, by później Wam je zwrócić. W regulaminach tych platform są rozmaite zapiski, nawet na temat przekazania praw autorskich. Warto zatem być czujnym i nawet sięgając po aplikacje z efektami do zdjęć starannie wybierać produkt. By obyło się bez szkód i niemiłych niespodzianek. Ostatnio o takiej sprawie dość głośno zrobiło się przy fenomenalnie działającej aplikacji do postarzania zdjęć, FaceApp.

Także bawcie się, korzystajcie, ale za każdym razem bądźcie rozważni!