Polska

Według UOKiK reklama polityczna to nie reklama

Grzegorz Ułan
Według UOKiK reklama polityczna to nie reklama
Reklama

Nie korzystam z TikToka, to nie moje rejony Internetu, ale i do mnie dotarło oburzenie internautów i fanów tiktokera Filipa Zabielskiego, który to nagle - ni stąd, ni zowąd zaczął publikować na swoim kanale treści polityczne, i to zgodne z linią partii rządzącej.

Już za kilka miesięcy czekają nas wybory parlamentarne, a Internet to jedno z najważniejszych kanałów dotarcia do potencjalnych wyborców, zwłaszcza tych młodszych. Możemy więc spodziewać się w najbliższym czasie wysypu reklam politycznych w sieci.

Reklama

Z tego względu martwi mnie stanowisko UOKiK na tego typu treści, jak te publikowane przez Filipa Zabielskiego. Po krótce, w jednym ze swoich materiałów chwalił transformację energetyczną w Polsce jako sukces partii PiS, jednocześnie skrytykował w tym temacie poczynania Donalda Tuska. W kolejnych dostało się Rafałowi Trzaskowskiemu, Szymonowi Hołowni czy Onetowi.

https://www.tiktok.com/@filipzabielski/video/7189995262465592581

Portal Wirtualnemedia.pl postanowił więc zapytać UOKiK, czy otrzymał już skargi w temacie publikowanych treści politycznych w/w tiktokera, a w odpowiedzi otrzymali informację, iż nasz krajowy regulator nie zajmuje się tego typu tematami:

Niezgodne z przyjętymi zasadami promowanie idei partii politycznych, przekonań, zachowań etycznych, a także treści religijnych czy np. nawołujących do zmiany postawy - nie podlegają ocenie przez prezesa UOKiK.

To dziwi zwłaszcza w kontekście tego, iż w ostatnim czasie UOKiK mocno reaguje na nieoznaczone reklamy influencerów, na niektórych posypały się już kary finansowe, dodatkowo urząd też aktywnie instruuje jak prawidłowo oznaczać w internecie takie reklamowe treści. Jednak i na taki zarzut UOKiK ma swoje wytłumaczenie:

Konsumenci nie kupują produktów lub usług od partii politycznych, nie zawierają z nimi umów sprzedażowych, prezes UOKiK nie może weryfikować poprawności oznaczania ewentualnej współpracy influencerów z partiami politycznymi, związkami wyznaniowymi, organizacjami pożytku publicznego itp., które nie zawierają przekazu handlowego.

Tak więc przygotujcie się w najbliższych miesiącach na prawdziwą wolną amerykankę w temacie przekazów reklamowych od partii politycznych w polskiej sieci.
Źródło: Wirtualnemedia.pl

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama