Brakowało wam na Facebooku łatwej opcji komunikacji wewnątrz grupy? To już przeszłość - gigant startuje z czatami społecznościowymi.
O tym jak właściciele największych serwisów społecznościowych "inspirują" siebie nawzajem widać gołym okiem. Kiedy ktoś wpadnie na jakiś nowy, nierzadko szalony, pomysł który się przyjmie - ten w mig jest także w produktach konkurencji. O tym że Facebook zaczyna upodabniać grupy do Discorda wiemy od wielu tygodni. Teraz rozwija pomysł, usprawniając też tamtejszą komunikację, tworząc czaty społecznościowe. Te mogą być zorganizowane według tematów, ogłoszeń, wydarzeń — i z założenia mają zachęcać do dyskusji i większej interakcji pomiędzy uczestnikami grupy.
Brzmi znajomo? Ano - jedni porównają to do pokojów na Discordzie, inni do kanałów na Slacku. Faktem jest, że grupy którym dotychczas było najbliżej do forów internetowych, dzięki nowym opcjom komunikacji powoli zaczną zmieniać charakter. Bowiem nowe opcje społecznościowych rozmów nie będą się ograniczać wyłącznie do komunikacji tekstowej — będą wspierać także rozmowy głosowe oraz transmisje na żywo, w których udział będzie mogło wziąć do 30 użytkowników jednocześnie.
Nowe opcje debiutują już teraz — ale nie wszystkie grupy będą mogły z nich jeszcze skorzystać. Z czasem jednak wsparcie będzie coraz większe. A wraz z nowymi opcjami, ich administratorzy - owszem - dostają całą masę nowych narzędzi i możliwości, ale też zarządzanie tym wszystkim staje się jeszcze bardziej skomplikowane, czaso- i pracochłonne. Ale nie mam wątpliwości odnośnie tego, że Facebook doskonale wie co robi. W ostatnich latach sporo społeczności dotychczas zgromadzonych wokół ich grup przeniosło się na Discorda właśnie. Tam dyskusje pomiędzy kanałami stały się po prostu bardziej wygodne i intuicyjne, a to że znalezienie czegoś po kilku miesiącach graniczy z cudem - to już zupełnie inna kwestia.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu