Elon Musk ogłosił, że Tesla nie będzie już przyjmowała płatności w Bitcoinach. Deklaracja spowodowała olbrzymie zamieszanie na rynku kryptowalut.
Temat kryptowalut, jak mało który, wywołuje dużo emocji w świecie technologii. Z jednej strony mówi się, że kryptowaluty stanowią przyszłość bankowości, z drugiej - nie da się nie zauważyć ich obecnego, spekulacyjnego charakteru i faktu, iż ludzie kuszeni chęcią zarobku za nic mają ekologię. Obecnie kopanie kryptowalut zużywa tyle samo energii co duże państwo i patrząc, że kopanie głównie odbywa się w krajach korzystających z nieodnawialnych źródeł energii, działa przeciwko jakimkolwiek próbom spowolnienia zmian klimatycznych. Oczywiście, istnieją próby zrobienia eco-bitcoina, ale są to pomysły, które raczej mają małe szanse na przyjęcie się. Nie zmienia to jednak faktu, że kryptowaluty mają po swojej stronie bardzo wpływowych zwolenników. Jedną z takich osób jest CEO Tesli, Elon Musk. Choć może bardziej właściwym stwierdzeniem byłoby w tym wypadku: "był Elon Musk".
Nie zapłacisz już za Teslę Bitcointami. Elon Musk zmienia zdanie.
Jeszcze nie tak dawno Elon Musk był zagorzałym orędownikiem kryptowalut, w tym waluty powstałej dla żartu, czyli Dogecoina, a za samochód marki Tesla można było zapłacić bitcoinami. Teraz jednak CEO Tesli zmienia zdanie. Głównym powodem jego decyzji wydaje się być to, że Musk "nagle" odkrył, że kopanie Bitcoina na przemysłową skalę to jednak proceder mocno oddziałujący na środowisko.
Po tej wiadomości kursy wszystkich najważniejszych kryptopwalut - Bitcoina, Ethereum, XRP czy wspomnianego Dogecoina - poleciały w dół od 8 do 12 proc. To bardzo dobrze pokazuje, jak bardzo łatwo jest spekulować na tym rynku i dlaczego w obecnej formie kryptowaluty nie mogą być nawet w najmniejszym stopniu rozważane jako zamiennik tradycyjnych walut. Więcej o tym, dlaczego Bitcoin i inne podobne waluty są "spekulacyjnym smokiem" napisał w swoim bardzo obszernym tekście Krzysiek - polecam przeczytać.
Kaprys? A może sprytna spekulacja
O ile prawdą jest, że społeczność zgromadzona wokół kryptopwalut zużywa niesamowite ilości energii elektrycznej, mocno wpływając na środowisko naturalne, to przecież robiła to też i w lutym, kiedy Tesla zapowiadała możliwość akceptacji Bitcoinów. Nagły zwrot Elona przeciwko kryptowalutom może być więc jednym z jego 'wybryków" z których miliarder jest znany. Z drugiej jednak strony - Elon bardzo dobrze wie, że jego tweety i decyzje mają niesamowity wpływ na gospodarkę i wpływ na środowisko może być tylko wygodną wymówką dla jakiejś większej akcji, do której spadek wartości Bitcoina jest Muskowi potrzebny.
Czy rezygnacja z Bitcoinów przez Teslę będzie początkiem kolejnego spadku wartości waluty? Na nieszczęście dla naszej planety i wszystkich, którzy liczyli, że dyski twarde i karty graficzne wrócą do normalnych cen (bądź w ogóle pojawią się na półkach) - niestety nie sądzę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu