Microsoft

Duże zmiany w Windows 11. System będzie nie do poznania

Krzysztof Rojek
Duże zmiany w Windows 11. System będzie nie do poznania
Reklama

Windows 11, podobnie jak 10, będzie dostawał swoje aktualizacje "po trochu". Microsoft startuje z kilkoma poważnymi zmianami.

Być może część z was pamięta, jak za czasów, kiedy o "11" jescze nie słyszeliśmy, mówiło się, że Windows 10 to "wieczny plac budowy" z niespójnym interfejsem, zdublowanymi funkcjami i ogólnym nieporządkiem w wielu sekcjach systemu. Cóż, duża winę za to ponosił sam Microsoft, robiąc "jedną rzecz na raz", zmieniając jeden aspekt systemu, ale zostawiając już inne, czy to z obawy o wsteczną kompatybilność, czy chociażby ze względu na to, że miał świadomość, że system z publicznymi testami jest wadliwy i nie wychwytuje problemów, zanim te nie trafią do klientów. Dlatego też ostatnie kilka aktualizacji przed pojawianiem się 11 było szczątkowych i nie zmieniało prawie nic. Przez ostatni czas zastanawialiśmy się, jaka polityka firmy będzie egzekwowana względem nowego systemu.

Reklama

Jak się okazuje... taka sama. Windows 11 to póki co spójny i bardzo ładny system, ale nie znaczy, że nie mógłby być lepszy. Dlatego Microsoft powoli zaczyna pokazywać, jakie rzeczy trafią do nowego Windowsa. Zmian jest sporo i są one duże, dlatego pozwoliłem sobie zebrać je dla was w jedno miejsce. Co nowego pojawi się w Windowsie 11 w najbliższym czasie?

Nowy system kart w explorerze

O tym co nieco wam już pisałem nie tak dawno, kiedy przecieki potwierdziły, że system ten zmierza z wydania dla insiderów do stabilnych wersji systemu. Zapowiadane od dawna karty w końcu trafią do domyślnego managera plików w Windowsie. Piszę "w końcu", ponieważ ich zapowiedzi sięgają jeszcze Windowsa 10, a koncept - tak naprawdę Windowsa 7.

Przyznam się, że zapowiedź kart w Windows 11 jest tym, co skłoniło mnie, po moich przejściach z 11, do powrotu do tego systemu. Czekam więc z niecierpliwością kiedy funkcja wyjdzie z kanału dev.

Foldery w Menu Start

O tym, że Menu Start w Windowsie 11 nie jest najbardziej ergonomiczne nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Po tym z Dziesiątki, które można było konfigurować na miliony sposobów, dosyć ascetyczne podejście następcy w tym temacie może niektórych odrzucać. Mi akurat się podoba, ale rozumiem ludzi, którzy chcieliby bardziej dostosować je "pod siebie". Tutaj właśnie z pomocą przychodzą foldery, które już niedługo będzie można tworzyć z wybranych aplikacji w Menu Start, podobnie jak to miało miejsce w 10. Tutaj jednak będzie to rozwiązane estetyczniej i, moim zdaniem, lepiej.

Źródło: Microsoft

Możliwość przeciągania elementów na pasek zadań

Jeżeli pamiętacie mój materiał z pierwszych wrażeń z 11, to wiecie, że brak możliwości przeciągania rzeczy na pasek zadań była chyba moim największym zawodem, jeżeli chodzi o system. Nie mam pojęcia, dlaczego twórcy to usunęli, ale na szczęście - pracują nad naprawą i już niedługo znana funkcja wróci do systemu.

Nowe usprawnienia bezpieczeństwa

Od lat podpisy cyfrowe służą temu, by na komputerze znajdowało się tylko zaufane oprogramowanie. Jednak wirusy, malware i programy phishingowe wciąż znajdują drogę na nasze pecety. Windows 11 ma położyć temu kres, a przynajmniej - znacznie utrudnić tę drogę. Niedługo na komputerach z tym systemem pojawi się funkcja Smart App Control, która rozbuduje możliwości Defendera o funkcje proaktywnego skanowania komputera systemem opartym o SI, aby upewnić się, że tylko zaufane aplikacje znajdują się na komputerze. Co ciekawe, będzie ona dostępna tylko na nowych instancjach systemu, więc wszyscy, którzy już mają Windows 11 będą musieli dokonać reinstalacji, żeby ją zdobyć.

Automatyczne transkrypcje wideo i nowe ustawienia wideorozmów

Osoby słabo słyszące mają zazwyczaj problemy, jeżeli chodzi o konsumpcję mediów wideo, dlatego też platformy takie jak YouTube wprowadziły systemy automatycznej transkrypcji dźwięku na pismo już lata temu. Teraz do tego grona dołącza także Microsoft i dzięki nowemu systemowi opartemu, a jakże, o sztuczną inteligencję, udostępnia możliwość transkrypcji materiałów wideo na tekst w czasie rzeczywistym.

Reklama

Jeżeli jednak myślicie, że to koniec sztucznej inteligencji w wykonaniu Microsoftu - mylicie się. Ta znajdzie się jeszcze w jednym miejscu, a mianowicie - wideokonferencjach. Od teraz wideokonferencje przez wbudowany w Windows komunikator Teams mają zyskać naturalne rozmycie tła, do naszego głosu ma zostać zastosowany zaasansowany algorytm odzumiania, a jeżeli będziemy chcieli - także system, który sprawi, że zawsze będziemy utrzymywać kontakt wzrokowy z osobą po drugiej stronie. Działania tej ostatniej funkcji jestem bardzo ciekawy.

Ulepszony tryb skupienia

Osoby, które lubią tryb skupienia w swoich komputerach zapewne będą teraz bardzo zadowolone, ponieważ na swojej konferencji dotyczącej przyszłości pracy zdalnej Microsoft ogłosił, że ten tryb dostaje wiele nowych funkcji, w tym chociażby timer, pozwalający precyzyjnie ustalić, ile czasu dokładnie chcemy, aby nikt nam nie przeszkadzał. Asystent Skupienia także zostanie przebudowany.

Reklama

Widać więc, że Microsoft naprawdę wierzy, że system rozbudowy możliwości OS który był w 10 może sprawdzić się także w przypadku 11 i nie będzie powodował problemów. Pozostaje nam trzymać kciuki, że nie spowoduje to takiej fragmentacji i problemów z kompatybilnością jak w przypadku poprzednika. Bo co innego nam pozostało.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama