To nie cyberpunk – to nowa wizja futurystycznych pojazdów od BMW. Kluczowe znacznie ma tutaj rewolucyjny sterownik.

Na początku stycznia pisałem o BMW Panoramic iDrive, czyli nowym centrum sterowania, informacji i rozrywki w samochodach Neue Klasse od niemieckiego giganta motoryzacyjnego. Pokaz, który odbył się jesienią ubiegłego roku w amerykańskim zakładzie produkcyjnym BWM, został dopełniony niespodzianką w postaci przejazdu po torze elektrykiem nowej generacji. Dziś nareszcie mogę się podzielić z Wami szczegółami tego doświadczenia.
Wyczynowy elektryk rodem z cyberpunkowej gry
Jeśli samochody elektryczne kojarzą Wam się tylko z kompaktowymi modelami do jazdy miejskiej, to jesteście idealnymi odbiorcami tego tekstu. Dlaczego? Bo BMW testowym autem BMW Vision udowadnia, że w elektrykach drzemie potężna siła, sięgająca wręcz – jak przekazał sam producent – granic fizyki.
BMW Vision to ukrywany do tej pory prototyp wysokowydajnego samochodu sportowego, pełniącego rolę mobilnego stanowiska testowego – to właśnie na tym modelu BMW sprawdza nowy system kontroli napędu i dynamiki jazdy, dedykowany samochodom Neue Klasse. Pokaz możliwości tego futurystycznego potwora był wisienką na torcie mojej wizyty w BMW Performance Driving Center w Spartanburgu.
Miałem okazję towarzyszyć Jensowi Kilingmannowi – wielokrotnie nagradzanemu kierowcy wyścigowemu – w sesji driftowania na torze BMW i przyznam, że było to jedno z najbardziej ekstremalnych doświadczeń (zaraz po skoku ze spadochronem i zaliczeniu matury z matematyki), jakich miałem okazję doświadczyć w życiu.
Koncepcyjny elektryk cechował się bowiem nie tylko zabójczym przyspieszeniem, ale też zaskakującą zwrotnością na ostrych zakrętach – wszytko dzięki specyficznej technologii i zastosowaniu nowego sterownika.
Heart of Joy – serce samochodów przyszłosci
BMW Vision korzysta ze sterownika Heart of Joy, odpowiadającego za napęd, hamownie, ładownie, rekuperację i niektóre funkcje kierowania – przetwarza informacje dziesięć razy szybciej niż poprzednie systemy. Jakby tego było mało, sterownik jest w stanie poradzić sobie z momentem obrotowym na poziomie 18 000 Nm. Został po raz pierwszy zaprezentowany na targach IAA 2023 i w niedalekiej przyszłości trafi do seryjnej produkcji.
„Heart of Joy przenosi radość z jazdy na wyższy poziom. Uzyskaliśmy też dalszy wzrost wydajności i tym samym większy zasięg, ponieważ w przyszłości kierowca będzie hamował niemal wyłącznie za pomocą rekuperacji. To Efficient Dynamics do kwadratu” – Frank Weber, członek zarządu BMW AG ds. rozwoju
Heart of Joy po raz pierwszy łączy w sobie funkcje napędu oraz dynamiki jazdy, a w połączeniu z oprogramowaniem BMW Dynamic Performance Control zapewnia bardzo dobrą pewność podczas pokonywania zakrętów. Przydaje się także podczas mniej intensywnej jazdy – na przykład stania w korkach czy parkowaniu. Kierowca podczas zatrzymywania i ponownego ruszania w trybach jazdy D lub B podczas korzystania z systemu Active Cruise Control czy hamulca postojowego oraz blokady postojowej odczuje większą płynność.
BMW udało się też dokonać postępu w kwestii rekuperacji, wydajniejszej o 25%. Producent twierdzi, że 98 procent kierowców nie odczuje potrzeby korzystania z klasycznych hamulców, bo hamulec rekuperacyjny wystarczy do codziennej jazdy.
W dużym więc skrócie Heart of Joy ma być ważnym filarem w rozwijanej obecnie przez BMW generacji super-komputerów, odpowiadającym za możliwie jak najlepszą dynamikę jazdy. W przeciwieństwie do pokazanego wyżej samochodu testowego będzie produkowany seryjnie. Pierwszy elektryczny model z klasy wyższej trafi do produkcji seryjnej jeszcze w tym roku.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu