Sprzęt

Dobra mysz, dobra cena. Test SteelSeries Rival 5

Konrad Kozłowski
Dobra mysz, dobra cena. Test SteelSeries Rival 5
Reklama

Pierwszy rzut oka na SteelSeries Rival 5 nie zdradza wszystkiego, co ta mysz ma do zaoferowania. Już próba skonfigurowania jej pokazuje, że skromny wygląd to tylko pozory,

Specyfikacja SteelSeries Rival 5

  • optyczny czujnik do gier TrueMove Air o maksymalnej rozdzielczości 18 000 DPI, 400 IPS i przyspieszeniu 40G
  • 9 programowalnych przycisków
  • wymiary 20 x 68 x 38 mm
  • waga 85 g
  • przełączniki Golden Micro IP54
  • 10-strefowe oświetlenie SteelSeries PrismSync

Pierwsze wrażenie i ergonomia


Reklama

Jakie są Wasze oczekiwania wobec myszy komputerowej? Chyba każdy w pierwszej kolejności zwraca uwagę na kształt i rozmiar, które wpływają na to, czy w ogóle będziemy rozważać dany model podczas zakupów. Jeśli tak jest, to możemy przejść dalej i pierwsze wrażenie, jakie zrobiła na mnie SteelSeries Rival 5, pozwoliła mi szybko i z zaciekawieniem przejść do dalszych testów.

Test OnePlus Watch. To najgorszy produkt tej firmy

Dość spore rozmiary (20 x 68 x 38 mm), tradycyjny i symetryczny (do pewnego stopnia) kształt błyskawicznie mnie do siebie przekonały, bo choć nie posiadam dużych dłoni, z którymi kojarzą się takie gryzonie, to w tym przypadku nie odczuwałem ani odrobiny dyskomfortu podczas pracy czy rozgrywki przez kilka kolejnych godzin.

Odpowiednia wysokość sprawia, że nadgarstek spoczywa komfortowo i leniwie na myszce, a odpowiednia personalizacja zapewnia warunki, w których delikatne ruchy są wystarczające. Sam design myszy idealnie wpasowuje się gamingowe trendy - ciemny, delikatnie chropowaty plastik i licznie podświetlane elementy nie pozostawiają złudzeń, że jest to model kierowany do graczy.

Ukryte możliwości SteelSeries Rival 5


Widok z góry nie zdradza najważniejszej cechy SteelSeries Rival 5, którym jest zestaw bocznych, programowalnych przycisków. Na szczycie znajdziemy oczywiście dwa klasyczne, wciskanego scrolla oraz przycisk odpowiedzialny za zmianę DPI (tutaj warto wspomnieć, że czujnik TrueMove Air działa w zakresie od 100 do 18 tysięcy DPI ze skokiem co 100 punktów), ale właściwa zabawa zaczyna się właśnie na lewym boku, gdzie umieszczono aż cztery przyciski.

Przetestowałem podstawkę pod laptopa z hubem od UGREEN – a do niej jeszcze kilka innych akcesoriów firmy!

Reklama

Niespodzianka, jaką skyrwa Rival 5 od SteelSeries

Dwa z nich to klasyczne przyciski boczne znajdujące się zaraz obok siebie, za pomocą których w przeglądarce możemy przełączać się np. wstecz/dalej, a w grach wymieniać magazynek czy aktywować dodatkową broń. Zaraz nad nimi znajduje się jednak dodatkowy przycisk typu paddle, z którego skorzystamy naciskając kciukiem w dół lub w górę. To rozwiązanie, z którym nie miałem wcześniej do czynienia, a obecnie nie potrafię sobie wyobrazić pracy i rozgrywki bez niego.

W przeglądarce przypisałem mu role klawiszy Home/End, a w poszczególnych grach pozwala mi on szybko zmienić postawę postaci, przełączyć tryb broni itd. Myślę, że każdy z Was błyskawicznie znajdzie dla niego odpowiednią rolę (także dla ruchu scrollem w górę oraz w dół).

Reklama


Jedyny problem mam z przyciskiem koloru srebrnego, który może np. tymczasowo obniżać czułość myszki (tzw. tryb snajpera), ale w moim przypadku dosięgnięcie do niego jest bardzo trudne, ponieważ wymaga nienaturalnego, pogłębionego ułożenia dłoni na myszce, gdy korzystanie z pozostałych przycisków będzie niemal niemożliwe. Dla osób z naprawdę dużymi dłońmi będzie to dodatkowa zaleta myszy SteelSeries Rival 5, ale dla mnie to zmarnowany potencjał, bo producent takim układem przycisków skutecznie ograniczył grono użytkowników, którzy mogą z tego przycisku skorzystać.

Świetny, ale drogi i brzydki. Recenzja Xiaomi Mi 11 Ultra

Spędzone dni z SteelSeries Rival 5 wspominam bardzo dobrze, ponieważ ani razu nie narzekałem na ergonomię myszy (oprócz aspektu ze srebrnym przyciskiem). Możliwości dostosowania roli dla każdego przycisku w różnych okolicznościach sprawiają, że szybko opracowałem sobie mini-środowiska, gdzie Rival 5 świetnie wkomponowywał się w moje potrzeby, a mówię tu i o grach, i o codziennej pracy.

Jedyna kategoria gier, gdzie Rival 5 może sprawdzać się nieco gorzej, to typowe FPS-y, gdzie preferowałbym bardziej zwrotną i poręczniejszą mysz, ale ta kwestia może wynikać jedynie z rozmiaru moich dłoni.

Reklama

Fani podświetlenia RGB będą zadowoleni


Wcześniej wspomniałem, że SteelSeries wyposażyło model Rival 5 w kilka stref podświetlenia, a oto one: scroll, boczne paski oraz logo - w sumie 10 LED-ów. Do wyboru mamy trzy tryby świecenia: stał, ColorShift oraz Multi Color Breathe. Oczywiście nie ma problemu, by całkowicie je wyłączyć. Co ciekawe, w aplikacji dedykowanej myszy można wybrać aż cztery strefy na każdym z pasków i wskazać im inną barwę, więc osoby zainteresowane naprawdę kolorowym układem czy gradientem mogą takie ustawienie wprowadzić.

Appka pozwala też zapisać kilka profili ustawień oraz zmieniać poziom jasności oświetlenia. Naprawdę fajnym efektem jest tymczasowe podświetlenie myszy jednym z kolorów (fioletowy, niebieski, zielony, żółty, czerwony, które przypisane są do danego ustawienia DPI. Na bardziej zaawansowanych użytkowników czekają nawet ustawienia, które pozwolą sparować mysz z Discordem i innymi aplikacjami, z których powiadomienia/wydarzenia będą wpływać na podświetlenie myszy.

[/cover]

Dla kogo jest SteelSeries Rival 5?


SteelSeries Rival 5 to mysz dość ciężka i o nieskromnych rozmiarach. Jest dedykowana praworęcznym osobom i przypadnie do gustu raczej tym o większych dłoniach. To wszystko powoduje, że grupa docelowa dla myszki jest stosunkowo niewielka, ale niewykluczone, że pewna część jej cech spodoba się też tym, którzy raczej do wspomnianej grupy nie należą. Mówię tu o kształcie, dodatkowych przyciskach oraz możliwościach dedykowanej aplikacji, bo te sprostają większości oczekiwań bardziej wymagających użytkowników. A taki zestaw wyceniany na niecałe 300 zł może skusić wielu chętnych.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama