Sprzęt

To smutne, jak OnePlus rozmienia się ostatnio na drobne

Paweł Winiarski
To smutne, jak OnePlus rozmienia się ostatnio na drobne
Reklama

OnePlus przez długie lata kojarzony był ze świetnymi smartfonami łączącymi atrakcyjną cenę z kapitalną wydajnością. Dziś to po prostu kolejna firma, która strzela produktami jak z karabinu maszynowego.

Spodziewałbym się takiego produktu po wielu innych firmach, ale nie po OnePlusie

OnePlus zapowiedział właśnie OnePlus Gaming Triggers, czyli fizyczne spusty do smartfonów. Mają one ułatwić i usprawnić zabawę w mobilnych grach typu battle royale. Tyle dobrego, że będą współpracować zarówno z Androidem jak i iOS - choć patrząc na ich konstrukcję, nie wiem jak mogłoby być inaczej.

Reklama


Triggery wyposażono w przełączniki Omron, ważą 22 gramy i powinny działać również z ekranami, na które nakleimy folię ochronną. Przed ewentualnym zakupem warto jednak przypomnieć sobie wymiary smartfona, bo jego maksymalna grubość nie może przekroczyć 11,5 mm.


Na razie OnePlus Gaming Triggers dostępne są jedynie w Indiach i kosztują około 15 dolarów. Jestem bardzo ciekawy, czy sprzęt trafi też na inne rynki. Czy będzie hitem skoro można kupić dedykowane pady lub konstrukcje typu Razer Kishi? Nie jestem pewien, choć oczywiście cena oneplusowych spustów jest nieporównywalnie mniejsza.



OnePlus jak każda inna firma

Mam wrażenie, że wiele osób za mocno idealizowała OnePlusa widząc w nim firmę skupioną przede wszystkim na kliencie, a nie na zarabianiu. Przez ostatnie lata polityka OnePlus bardzo się zmieniła - wprowadzono mocniejsze wersje smartfonów, które ceną nie różnią się praktycznie w ogóle od topowych flagowców. Modele Nord to jeszcze niższa półka cenowa - mamy więc schemat tak jak u Samsunga, Xiaomi czy Huawei.

Reklama

Do tego dochodzą słuchawki, opaski, zegarki, a teraz jeszcze takie drobiazgi jak triggery do gier battle royale. Do katalogu produktów Xiaomi jeszcze oczywiście daleka droga i pewnie nikt ich nigdy nie doścignie, ale mam wrażenie, że OnePlus idzie właśnie w tym kierunku. A patrząc na pierwsze recenzje OnePlus Watch, wygląda na to, że w pełni dopracowany produkt przestał być ich priorytetem. Rozpoczynam dziś testy tego sprzętu i mam nadzieję, że pierwsze aktualizacje oprogramowania sporo naprawiły, bo opublikowane już zagraniczne recenzje raczej nie nastrajają pozytywnie.

źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama