Wygląda na to, że producenci seriali doszli do wniosku, że dobra i sprawdzona marka sprzeda się lepiej niż całkiem nowy tytuł. Dzięki temu czeka nas w najbliższych latach sporo powrotów, potwierdzono między innymi prequel Dextera, a także spin-offy Billions, Boscha czy Yellowstone.
Dexter wróci w prequelu
Historia Dextera Morgana, która została opowiedziana w serialu realizowanym przez stację Showtime na przestrzeni aż 8 sezonów spodobała się milionom widzów. Jego zeszłoroczny powrót w serialu Dexter: New Blood okazał się prawdziwym hitem, był to najpopularniejszy serial w historii stacji, więc nic dziwnego, że szefowie Showtime zamierzają kuć żelazo póki gorące. Tym razem jednak dostaniemy prequel, czyli poznamy wydarzenia sprzed pierwszego serialu Dexter, kiedy to główny bohater odkrył swoje powołanie i został seryjnym mordercą. Szczegóły na temat tego projektu nie są jeszcze znane, ale ma on zawierać sporo odniesień do innych seryjnych zabójców działających w tamtym czasie.
Bardzo prawdopodobne jest też, że dostaniemy również drugi sezon Dexter: New Blood, choć biorąc pod uwagę zakończenie pierwszej serii, zainteresowanie fanów Michela C. Halla może być nieco mniejsze. Showtime chciałoby też zagospodarować inne postacie pojawiają się w serialu Dexter, w tym między innymi słynnego "Trójkowego" zabójcę, którego portretował John Lithgow. Wiele będzie pewnie zależeć od tego jaką popularnością będą cieszyć się inne seriale z tego "uniwersum". Stacja zamierza też przygotować też spin-offy popularnego serialu Billions, który w Polsce można oglądać na HBO Max. W planach są nawet cztery seriale, w tym jeden który skupi się na rynku kryptowalut, a także historie przyszłych i obecnych bogaczy.
W tej chwili produkcje Showtime rozrzucone są po różnych serwisach VOD w Polsce (głównie Canal+ Online i HBO Max), ale można oczekiwać, że kolejne serie będą dostępne już w nowym VOD, który zadebiutuje za niespełna tydzień - SkyShowtime. Wśród nowości pojawią się między innymi drugi sezon Yellowjackets, a także całkiem nowy projekt - The Department, który realizowany będzie przez Geoerge'a Clooneya, a inspirowany jest innym świetnym serialem - Homeland.
Amazon rozbuduje franczyzę Boscha
Showtime nie jest jedyną wytwórnią, która zamierza wykorzystać swoje najbardziej znane seriale do promocji kolejnych tytułów. Amazon ma podobne plany względem Boscha, jednego z najmocniejszych tytułów w swoim portfolio. Historia gliniarza z zasadami ciągnęła się przez 7 sezonów co jest najlepszym wynikiem w historii seriali tworzonych na potrzeby Prime Video. W zeszłym roku pojawił się spin-off - Bosch: Legacy, który jednak skupia się nadal na tym samym głównym bohaterze, który przeszedł do prywatnego sektora. Drugi sezon tej produkcji jest w trakcie realizacji i trafi na platformę jesienią. W planach jest też seria skupiająca się na partnerze Boscha - J. Edgarze, który podejmie się tajnej misji FBI i będzie musiał wniknąć w przestępczy światek Małego Haiti w Miami.
Bosch powstał na podstawie książek autorstwa Michaela Connelly'ego, który jest też producentem wykonawczym i scenarzystą tej serii. Autor ma na swoim koncie też ciepło przyjęte książki, których bohaterką jest Renee Ballard, policjantka badająca stare, nierozwiązane sprawy kryminalne w Los Angeles. Ta historia również ma być przeniesiona na mały ekran przez Amazon Studios. Wygląda więc na to, że coraz więcej producentów zamierza podążyć drogą Taylora Sheridana, który bazując na sukcesie Yellowstone rozpoczął budowę wielkiego uniwersum, składającego się obecnie z dwóch seriali - 1883 i 1923. To jednak tylko początek, bo czekamy na przynajmniej dwie kolejne produkcje.
I skoro już jesteśmy przy Yellowstone, podobno Kevin Costner woli poświęcić się swojemu projektowi - Horizon i nie ma czasu na realizację kolejnych sezonów o Duttonach. W związku z tym Paramount rozmawia już z inną gwiazdą, która miałaby być bohaterem serialu, który zastąpi Yellowstone. Matthew McConaughey jest podobno zainteresowany całym projektem, ale póki co nie wiadomo na ile będzie to historia powiązana z rodziną Duttonów i czy reszta obecnej obsady znajdzie zatrudnienie również w nowym serialu. Pewne jest natomiast, że Sheridan nie zamierza zwalniać tempa, oby przy tym nie zaliczył wyraźnego spadku jakości.
źródło: Deadline 1/2/3
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu