Felietony

DeX? A może zamiast tego mobilny Windows...

Krzysztof Rojek
DeX? A może zamiast tego mobilny Windows...
Reklama

Smartfony jako zastępstwo za komputery osobiste? Tak, ale najpierw niech zostaną wyposażone w pełnoprawny system operacyjny.

Telefony robią się coraz potężniejsze. Brzmi to jak truizm, ale tak jest. O ile komputerów osobistych i smartfonowych SoC wciąż nie można bezpośrednio porównywać, chociażby ze względu na to, że w telefonach ograniczeniem jest zapotrzebowanie na energię elektryczną i możliwość chłodzenia układu, o tyle widzimy, że moc generowana przez "komórki" pozwala na coraz więcej i więcej. Na ile więcej? Ano na tyle, by przy wykorzystaniu zewnętrznego monitora uruchomić alternatywny quasi desktopowy system operacyjny. Ten, najczęściej zbudowany na bazie którejś z dystrybucji linuksa, jest oczywiście bardzo lekki, ale też - dla wielu niestety dosyć niepraktyczny. Widać to chociażby po tym, jak wiele osób korzysta z Samsungowego DeX'a, który, choć dopracowany i (od niedawna) bezprzewodowy, nie jest w stanie przebić się do mainstreamu.

Reklama

Czy zamiast DeX możliwy byłby system Windows?

Zarówno Microsoft, jak Apple - dwóch głównych graczy na rynku OS - widzi, że przyszłość komputerów leży w architekturze ARM. I o ile firma z Redmond zaczęła ten trend, to niestety, ale Windows NT okazał sporą klapą. Od tamtego momentu minęło już sporo czasu, technologia zdążyła dojrzeć, a Windows udało się zainstalować nawet na Rapsberry Pi. Dlaczego o tym mówię? Ano dlatego, że widzę tu w dosyć oczywisty sposób szansę dla dwóch światów na wzajemne przeniknięcie się z finalną korzyścią dla użytkownika. Jeżeli bowiem okazałoby się, że ARM od Apple "rozbuja" rynek, w ślad za nim mógłby pójść także rynek PC.


Jeżeli taka wersja systemu Windows zostałaby doprowadzona do stanu używalności (czyli - powstałyby na nią odpowiednio dużo aplikacji firm trzecich) i laptopy oparte o procesor ARM zaczęłyby pojawiać się w przestrzeni publicznej, to nie widzę powodu, dla którego, po delikatnych modyfikacjach, taki system Windows nie mógłby zastąpić chociażby DeXa. Po pierwsze - myślę, że więcej osób w takim przypadku zdecydowałoby się w ogóle spróbować uruchomić taki system, a po drugie - jestem przekonany, że dużo przyjemniej by się im pracowało w środowisku, które choć w jakimś stopniu przypomina to z ich PC.

Czy telefony podołałyby takiemu zadaniu?

I tu dochodzimy do sedna sprawy. Czy współczesne telefony dałyby sobie radę "uciągnąć" przepisany na ARM system Windows 10? Myślę, że...tak. Oczywiście, nikt nie przeprowadzi bezpośredniego porównania, ale nawet, jeżeli dzisiejsze topowe jednostki (SD 865+) były tak mocne jak laptopowe procesory Intela przed 7 lat (i5/i7-4XXX), to wciąż wystarczająco dużo mocy, by taki system obsługiwać. Oczywiście, akceleracja graficzna to zupełnie inna sprawa, ale pamiętajmy, że mówimy tu o podstawowych zadaniach - przeglądanie stron WWW czy napisanie dokumentu. W takich zastosowaniach połączenie smartfonów i systemu Windows byłoby niezastąpione.

Oczywiście - patrząc gdzie obecnie jest Windows na ARM, do spełnienia takiej wizji jeszcze daleka droga. Jednak ja nie widzę innej, jeżeli telefony kiedykolwiek mają mieć chociaż małą szansę zastąpić PC.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama