Konsole

Gry na Switcha otrzymają zabezpieczenia Denuvo - czy tylko ja obawiam się tego pomysłu?

Kamil Świtalski
Gry na Switcha otrzymają zabezpieczenia Denuvo - czy tylko ja obawiam się tego pomysłu?
Reklama

Gry na Nintendo Switch doczekają się nowej warstwy zabezpieczeń od Denuvo.

Denuvo. Wszyscy gracze PC słyszący tę nazwę ażdrżą na myśl, co tym razem pójdzie nie tak. Nie da się ukryć, że od lat akurat zabezpieczenia tej firmy (i nie ważne czy chodzi o te związane z zapobieganiem oszustwom w grach online, czy zabezpieczenia DRM) cieszą się niezbyt dobrą sławą. Stały się synonimem ogromnych problemów z wydajnością, kłopotliwym uruchamianiem gier i... właściwie chyba ani trochę nie przesadzę pisząc, że myśli uczciwych graczy, że piraci mają lepiej. Bo kiedy już udało im się obejść problemy z tym zabezpieczeniem, u nich wszystko działało jak należy — tymczasem ci którzy kupili gry wciąż musieli zmagać się z irytującymi problemami. Teraz zabezpieczenia Denuvo mają trafić do gier na Nintendo Switch - po co?

Reklama

Gry na Nintendo Switch z zabezpieczeniem Denuvo. By nikt nie mógł ich emulować

O tym jak obecnie wygląda obecnie życie Nintendo Switch - wiedzą wszyscy, którzy poświęcili tematowi dwie minuty uwagi. Konsola wciąż sprzedaje się jak świeże bułeczki. Platforma nieustannie dostaje fantastyczne gry. Nintendo nie trzyma żadnej pieczy nad ich jakością, przez co wiele z nich działa co najwyżej średnio, zaś takich naprawdę dopieszczonych jest niewiele. Producent sprzętu stale ignoruje prośby graczy o to, by po latach stworzyć rewizję sprzętu z mocniejszymi podzespołami. Efekt? Wiele z gier znacznie lepiej radzi sobie emulowana na PC, niż na Switchu — działa płynniej i bez problemu. Doszliśmy do etapu, w którym to nawet właściciele SteamDecka mogą śmiać się w twarz fanom Nintendo, bo nie dość że wyciekającymi grami mogą się poczęstować przed premierą, to jeszcze zdarza im się na emulatorze działać lepiej, niż na oryginalnym sprzęcie. Nie jest to do końca zdrowa sytuacja. Nintendo jednak zamiast pokazać na co ich stać i zawalczyć o sympatię graczy, brata się z Denuvo, by ci uniemożliwili (choć myślę, że bardziej pasuje tu słowa utrudnili) uruchamianie gier z ich platformy na emulatorach.

W Denuvo rozumiemy, że piractwo negatywnie wpływa na branżę gier i współpracujemy z branżą, aby zapewnić im najnowsze technologie ochrony, które są dostępne. Nasz zespół jest podekscytowany możliwością dostarczenia rozwiązania, które pomoże deweloperom i wydawcom w walce z problemem piractwa na Nintendo Switch.

Zobacz też: Nintendo Switch gry

Na tę chwilę nie wiadomo którzy twórcy/wydawcy zechcą skorzystać z pomocy Denuvo, ale biorąc pod uwagę historię firmy - raczej dla nikogo nie będzie specjalnym zaskoczeniem, jak giganci będą z tej pomocy ochoczo korzystać. Z drugiej strony — scena piractwa / romhackingu na Switchu jest na tyle bogata, że pewnie tylko kwestią czasu, kiedy dla zainteresowanych tematem wszystkie blokady będą zdjęte szybciej niż później. To nigdy nie jest nic więcej, jak zabawa w kotka i myszkę - ale próbować można. Byle nie uprzykrzać życia uczciwym klientom, bo ci problemy z wydajnością gier na Switchu mają już bez dodatkowych atrakcji.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama