Świat

UE będzie wsadzać twórców deepfake'ów do więzienia. Uważaj, co publikujesz

Krzysztof Rojek
UE będzie wsadzać twórców deepfake'ów do więzienia. Uważaj, co publikujesz
Reklama

Deepfake'i zalewają sieć. Unia Europejska postanowiła coś z tym zrobić.

Żyjemy w czasach, w których zdjęcie czy nagranie dziś nie jest już dowodem na nic. Fotografie, pliki wideo czy audio mogą być w mgnieniu oka zmieniane i to w taki sposób, że mniej uważni odbiorcy łatwo mogą się nabrać an podróbkę. Po sieci krążą już nagrania polityków z ich głosami i wypowiedziami, które nie są ich autorstwa, nie mówiąc już o sytuacjach, w których ktoś decyduje się zaszkodzić drugiej osobie, publikując przerobione komputerowo, kompromitujące zdjęcia.

Reklama

Takie sytuacje są już powszechne. Trzy lata temu, kiedy AI nie było jeszcze tak popularne, opisywałem sytuacje, w której matka tworzyła deepfake'i nastolatek by te usunięto z drużyny szkolnej. Łatwość tworzenia i rozprzestrzeniania tego typu treści pokazuje ostatni przykład z Taylor Swift, po którym Twitter tymczasowo zablokował możliwość wyszukiwania imienia i nazwiska artystki.

Depositphotos

Jednocześnie, regulacje prawne w tym temacie nie odpowiadają współczesnym czasom i takie działania pozostają najczęściej bezkarne. To ma się jednak zmienić.

Unia Europejska chce zdelegalizować deepfake'i i karać za ich publikacje

Parlament Europejski i Rada Europejska doszły do porozumienia w sprawie propozycji kryminalizacji pewnych zachowań związanych z przemocą cyfrową. Nowe przepisy zakazują udostępniania intymnych zdjęć innych osób bez zgody, a w tym zawierać się będą też  deepfake'i stworzone przy użyciu AI. Oprócz tego do listy dołącza prześladowanie w internecje, grożenie i molestowanie, mowa nienawiści oraz wysyłanie niechcianych nagich zdjęć również będą podlegać karze.

Źródło: Depositphotos

Odnośnie deepfake'ów wypowiedziała się m.in. wiceprezydent Komisji Europejskiej, Věra Jourová: "Takie zdjęcia mogą wyrządzić ogromną krzywdę nie tylko gwiazdom popu, ale każdej kobiecie, która musiałaby udowadniać w pracy lub w domu, że to deepfake". Procedowanie na poziomie Unii Europejskiej zapewne nie zajmie dużo czasu, więc niedługo przekonamy się zapewne, jaki wymiar kary przewidziany jest za tego typu zachowania, a także — jakie metody będą stosowane by wykrywać, kto jest twórcą danego deepfake'u. Być może będzie to oznaczało też zmiany w sposobie operowania dostępnych na terenie UE narzędzi AI.

Oczywiście - prawo EU nie staje się automatycznie prawem krajów członkowskich, więc w najbardziej przedłużonym wariancie przepisy dotyczące deepfake'ów i innych niekorzystnych zachowań w internecie może wejść w życie dopiero w 2027 roku. Patrząc na rozwój technologii deepfake można jednak obawiać się, że o ile sama kryminalizacja takich przeróbek i ew. rozprawa sądowa nie stanowi problemu, to takie kwestie jak znalezienie sprawcy czy w ogóle dowiedzenie na policji, że doszło do takiego przestępstwa, może być bardzo problematyczne. Tym bardziej, że chociażby w naszym wymiarze sprawiedliwości rozprawy w prostszych i bardziej oczywistych kwestiach potrafią ciągnąć się latami.

Nie mówiąc już o tym, jak dużym sukcesem cieszą się inicjatywy usuwania treści "z internetu"...

Źródło: Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama