Fani Taylor Swift stają murem za piosenkarką. Mają dość fałszywych grafik, generowanych przez AI.
AI generuje obrzydliwe zdjęcia Taylor Swift – fani wszczynają protest
Można stwierdzić, że krążące jakiś czas temu przeróbki zdjęć Elona Muska, Donalda Trumpa czy Papieża Franciszka łapały się jeszcze w granie dobrego smaku, ale to, co obecnie internauci wyczyniają z generowanymi przez AI grafikami Taylor Swift to gruba przesada. Przeróbki o charakterze jawnie seksualnym i gorszącym zalały internet – sztuczna inteligencja nauczyła się tworzyć fotorealistyczną nagość szybciej, niż się spodziewaliśmy.
Wulgarne przeróbki z Taylor Swift przyciągają miliony odbiorców
Dwa lata temu, gdy rozwój generatorów obrazów zaczął nabierać tempa, zadawaliśmy sobie pytania, jak szybko narzędzia AI będą w stanie tworzyć wizerunki ludzi tak realistyczne, że przeciętny Kowalski na pierwszy rzut oka nie będzie w stanie doszukać się żądnej ingerencji oprogramowania. Pamiętacie jeszcze kobiety z siedmioma palcami u dłoni? Dziś po tych pomyłkach nie ma już śladu, a generatory grafik – przy zastosowaniu odpowiednich promptów – są już na tyle zaawansowane, że potrafią oszukać tłumy. Jeśli dodamy do tego stale ulepszaną technologię deep fake, to otrzymamy prosty przepis na wizerunkową katastrofę i dezinformację – przykład z życia wzięty mamy okazję obserwować właśnie teraz.
45 milionów wyświetleń – tyle wygenerował jeden z fałszywych obrazów przedstawiających roznegliżowaną Taylor Swift (z szacunku do czytelników nie opublikuję tutaj tych grafik – chętni bez trudu znajdą je samodzielnie). To zaledwie jeden z setek postów, które w ostatnich dniach pojawiły się na X.
Moderacja X jest świadoma sytuacji, ale nie radzi sobie z zalewem fałszywych grafik
Fałszywa nagość media przestawiana jest w różnych wersjach i niestety część internautów na tę przynętę się nabrała, krytykując rzekome skłonności do eksponowania wdzięków w wulgarny sposób. Skąd się wzięły te fejki? Raport portalu 404 Media wskazuje, że pochodzą one z telegramowych grupek, które specjalizują się nie tylko w generowaniu treści o charakterze seksualnym, ale także przerabiania zdjęć celebrytów. Czemu padło akurat na Taylor Swift? Cóż, tego nie wiadomo, to dość popularna artystka w ostatnim czasie i prawdopodobnie przypadkiem jedna z grafik stała się viralem, a reszta członków grupy dołączyła do trendu – według 404 Media popularność wygenerowanych przez AI grafik z Taylor Swift stała się tam powodem do żartów.
W tym miejscu nasuwa się pytanie, dlaczego X zezwala na takie poczynania? Platforma zrewolucjonizowana przez Elona Muska nigdy nie miała problemu z nagością i jest to niejako wpisane w jej charakter, ale przyzwolenie na publikowanie nagich przeróbek celebrytów, którzy nigdy nie mieli nic wspólnego z branżą dla dorosłych, to zbyt dużo.
Swoje niezadowolenie w tej sprawie wyrazili fani piosenkarki, organizując zakrojoną na szeroką skalę kampanię walki z fejkami. Głównie pod dezinformującymi postami – ale także i na swoich profilach – publikują fragmenty koncertów Taylor Swift z tagiem Protect Taylor Swift. W momencie pisania tego tekstu liczba postów z tą frazą przekroczyła 81 tysięcy.
Swoje stanowisko w tej sprawie opublikował zespół bezpieczeństwa portalu X, informując, że moderacja ma świadomość problemu i podejmuje stosowne kroki.
„Uważnie monitorujemy sytuację, aby mieć pewność, że wszelkie dalsze naruszenia zostaną natychmiast rozwiązane, a treści usunięte. Zależy nam na utrzymaniu bezpiecznego i pełnego szacunku środowiska dla wszystkich użytkowników”
Reklama
Problem w tym, że X dalej tonie w przeróbkach i choć część tych bardziej wyzywających została już faktycznie usunięta, to sytuacja daleka jest od pełnej kontroli.
Stock image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu