Sztuczna Inteligencja

AI generuje obrzydliwe zdjęcia Taylor Swift – fani wszczynają protest

Patryk Koncewicz
AI generuje obrzydliwe zdjęcia Taylor Swift – fani wszczynają protest
Reklama

Fani Taylor Swift stają murem za piosenkarką. Mają dość fałszywych grafik, generowanych przez AI.

Można stwierdzić, że krążące jakiś czas temu przeróbki zdjęć Elona Muska, Donalda Trumpa czy Papieża Franciszka łapały się jeszcze w granie dobrego smaku, ale to, co obecnie internauci wyczyniają z generowanymi przez AI grafikami Taylor Swift to gruba przesada. Przeróbki o charakterze jawnie seksualnym i gorszącym zalały internet – sztuczna inteligencja nauczyła się tworzyć fotorealistyczną nagość szybciej, niż się spodziewaliśmy.

Reklama

Wulgarne przeróbki z Taylor Swift przyciągają miliony odbiorców

Dwa lata temu, gdy rozwój generatorów obrazów zaczął nabierać tempa, zadawaliśmy sobie pytania, jak szybko narzędzia AI będą w stanie tworzyć wizerunki ludzi tak realistyczne, że przeciętny Kowalski na pierwszy rzut oka nie będzie w stanie doszukać się żądnej ingerencji oprogramowania. Pamiętacie jeszcze kobiety z siedmioma palcami u dłoni? Dziś po tych pomyłkach nie ma już śladu, a generatory grafik – przy zastosowaniu odpowiednich promptów – są już na tyle zaawansowane, że potrafią oszukać tłumy. Jeśli dodamy do tego stale ulepszaną technologię deep fake, to otrzymamy prosty przepis na wizerunkową katastrofę i dezinformację – przykład z życia wzięty mamy okazję obserwować właśnie teraz.

Źródło: Depositphotos

45 milionów wyświetleń – tyle wygenerował jeden z fałszywych obrazów przedstawiających roznegliżowaną Taylor Swift (z szacunku do czytelników nie opublikuję tutaj tych grafik – chętni bez trudu znajdą je samodzielnie). To zaledwie jeden z setek postów, które w ostatnich dniach pojawiły się na X.

Moderacja X jest świadoma sytuacji, ale nie radzi sobie z zalewem fałszywych grafik

Fałszywa nagość media przestawiana jest w różnych wersjach i niestety część internautów na tę przynętę się nabrała, krytykując rzekome skłonności do eksponowania wdzięków w wulgarny sposób. Skąd się wzięły te fejki? Raport portalu 404 Media wskazuje, że pochodzą one z telegramowych grupek, które specjalizują się nie tylko w generowaniu treści o charakterze seksualnym, ale także przerabiania zdjęć celebrytów. Czemu padło akurat na Taylor Swift? Cóż, tego nie wiadomo, to dość popularna artystka w ostatnim czasie i prawdopodobnie przypadkiem jedna z grafik stała się viralem, a reszta członków grupy dołączyła do trendu – według 404 Media popularność wygenerowanych przez AI grafik z Taylor Swift stała się tam powodem do żartów.

W tym miejscu nasuwa się pytanie, dlaczego X zezwala na takie poczynania? Platforma zrewolucjonizowana przez Elona Muska nigdy nie miała problemu z nagością i jest to niejako wpisane w jej charakter, ale przyzwolenie na publikowanie nagich przeróbek celebrytów, którzy nigdy nie mieli nic wspólnego z branżą dla dorosłych, to zbyt dużo.

Źródło: Depositphotos

Swoje niezadowolenie w tej sprawie wyrazili fani piosenkarki, organizując zakrojoną na szeroką skalę kampanię walki z fejkami. Głównie pod dezinformującymi postami – ale także i na swoich profilach – publikują fragmenty koncertów Taylor Swift z tagiem Protect Taylor Swift. W momencie pisania tego tekstu liczba postów z tą frazą przekroczyła 81 tysięcy.

Swoje stanowisko w tej sprawie opublikował zespół bezpieczeństwa portalu X, informując, że moderacja ma świadomość problemu i podejmuje stosowne kroki.

„Uważnie monitorujemy sytuację, aby mieć pewność, że wszelkie dalsze naruszenia zostaną natychmiast rozwiązane, a treści usunięte. Zależy nam na utrzymaniu bezpiecznego i pełnego szacunku środowiska dla wszystkich użytkowników”

Reklama

Problem w tym, że X dalej tonie w przeróbkach i choć część tych bardziej wyzywających została już faktycznie usunięta, to sytuacja daleka jest od pełnej kontroli.

Stock image from Depositphotos

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama