Mobile

Czy to możliwe? Samsung w Europie ze Snapdragonami?

Krzysztof Rojek
Czy to możliwe? Samsung w Europie ze Snapdragonami?
6

Samsung Galaxy S22 może zadebiutować u nas nie z Exynosem a ze Snapdragonem. Tak przynajmniej sugeruje ex-pracownik Samsunga.

Bitwa pomiedzy Exynosami a Snapdragonami trwa już od lat, jednak w ostatnim czasie zwycięzca wydaje się być oczywisty. Nawet sam Samsung przyznał, że jego modele 990 zawiodły oczekiwania użytkowników. W nowych Exynosach widać poprawę, ale dalej topowe Samsungi ze Snapdragonami wygrywają w każdej kategorii - czasu pracy na baterii, wydajności, nagrzewania się czy np. przetwarzania zdjęć. Dlatego cichym marzeniem wielu fanów marki jest ujrzenie na rynku europejskim Samsunga Galaxy S22 właśnie ze Snapdragonem. Nie jest to niemożliwe, wszak model S20 FE pojawił się u nas w dwóch wariantach - z Exynosem i właśnie Snapdragonem 865. Jednak fakt, że produkcja własnych SoC to dla Samsunga zdecydowany zysk, ciężko spodziewać było się, że w tej kwestii nastąpi jakiś znaczący zwrot. Tymczasem wiadomości, które do nas docierają, dają w tej kwestii iskierkę nadziei.

Samsung Galaxy S22 ze Snapdragonem poza Ameryką i Koreą? Tak twierdzi ex-pracownik Samsunga

Dookoła tematu kolejnych Samsungów coraz więcej wiadomo. Mamy już kompletną wiedzę na temat tego, jak nowe telefony będą wyglądać i czy będą obsługiwały rysik. Teraz gorąco zrobiło się w temacie procesorów, ponieważ z kilku źródeł (z których jedno to rzekomo ex-pracownik Samsunga) otrzymaliśmy informacje, że koreańska firma ma zamiar wypuścić modele ze Snapdragonem 898 na znacznie większą liczbę rynków niż dotychczas. Czy to oznacza, że modeli z Exynosem 2200 nie zobaczymy? Cóż - jak w przypadku każdego przecieku, warto do tego podejść z odrobiną dystansu i logiki. Gdyby na całym świecie nie miałoby być ani jednego telefonu z Exynosem, Samsung po prostu zamknąłby swoją fabrykę. Tymczasem produkcja Exynosów idzie pełną parą.

Dlatego to, co jest moim zdaniem możliwe, to kwestia reagowania na problemy z półprzewodnikami, które dotykają każdego. Może się okazać, że na rynkach, których Samsung nie był w stanie zapełnić modelami z Exynosem, trafią te ze Snapdragonem. Czy wśród tych rynków będzie Polska - tego prawdopodobnie nie wiedzą jeszcze nawet ludzie w Samsungu. Myślę, że dużo osób ucieszyłoby się z takiego obrotu spraw, w końcu wielokrotnie słyszałem sugestię, że ze względu na słabsze wyniki Exynosa dostajemy produkt, który jest gorszy od tego za oceanem.

Premiera modeli Galaxy S22 może być więc jedną z ważniejszych dla historii marki Samsung w Polsce.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu