Korzystacie z zewnętrznych aplikacji do przeglądania Twittera? Od kilku dni najpopularniejsze z nich przestały działać, a przedstawiciele firmy nie przesyłają żadnych komunikatów. Czy to koniec wsparcia dla twórców third-party?
Nie da się ukryć, że Twitter nie ma dobrego czasu i wielu oczekuje zbliżającego się końca jednej z najpopularniejszych platform społecznościowych na świecie. Przejęcie firmy przez Elona Muska wywołało lawinę zmian, które nie podobają się nie tylko użytkownikom serwisu, ale i pracownikom, którzy już pożegnali się z firmą - zostali zwolnieni lub sami odeszli. W międzyczasie nowy właściciel zapowiedział szereg zmian - tzw. Twitter 2.0 oferujący jeszcze lepsze doświadczenie. Jak jest w rzeczywistości, wszyscy możemy tego doświadczyć na własne oczy: niezrozumiały dla wszystkich Twitter Blue i weryfikacja kont czy usuwanie funkcji ułatwiających przeglądanie treści. Zmian wprowadzonych w ostatnim czasie jest naprawdę sporo i większość z nich nie przypadła do gustu użytkowników, którzy porzucają Twittera na rzecz platformy Mastodon. Nie pomaga też fakt, że od kilku dni nie działają zewnętrzne aplikacje do obsługi Twittera.
Jeśli korzystacie z Twitterrific czy Tweetbot (i innych), to z pewnością zauważyliście, że od kilku dni nie ma możliwości połączenia się z serwerami Twittera i korzystania z popularnych aplikacji mobilnych będących alternatywą do oficjalnej apki Twittera. Uruchamiając Twitterrific (w moim przypadku na iPhonie) na telefonie jesteśmy witani komunikatem, że "coś niedobrego stało się na Twitterze:
Użytkownicy Twitterrific nie mają obecnie dostępu do usługi za pośrednictwem aplikacji na iOS. Od momentu napisania tego komunikatu nie otrzymaliśmy oficjalnego stanowiska od Twittera i próbujemy dowiedzieć się czegoś więcej. To może być tylko tymczasowy błąd, może to być również bardziej poważny problem.
Twitter kombinuje z aplikacjami firm trzecich? Nie ma dostępu do serwisu
Aplikacje przestały działać w zeszły czwartek - 12 stycznia i do tej pory nie mieliśmy żadnego sygnału ze strony Twittera co się dzieje. Milczy pomoc techniczna, milczy sam Elon Musk, który zawsze chętnie dzielił się swoimi przemyśleniami i zapowiadanymi na Twitterze zmianami. Twórcy zewnętrznych aplikacji próbują kontaktować się z przedstawicielami firmy, jednak do tej pory nie udało się uzyskać odpowiedzi na to "co się dzieje?". Co ciekawe, pojawiły się natomiast niepotwierdzone doniesienia, że wyłączenie API dla aplikacji third-party było celowe, a decyzji z tym związane są w pełni świadome. Donosi o tym serwis The Information, który miał mieć wgląd w wewnętrzną komunikację Twittera, z której jasno wynika, że "zawieszenie aplikacji firm trzecich jest celowe". Pojawiają się sygnały, że wyłączenie API może by związane z nową polityką i zasadami, którymi będą musieli się kierować twórcy zewnętrznych aplikacji - jednak na ten moment konkretów brak.
Niewykluczone jednak, że mamy do czynienia ze zwykłą awarią, która się przedłuża ze względu na fakt, że ekipa odpowiedzialna za aspekty techniczne Twittera została zwolniona (lub odeszła sama), i do tej pory nie udało się uzupełnić wszystkich pracowników nowymi specjalistami. Za tym scenariuszem przemawiać może fakt, że nie wszystkie aplikacje zewnętrzne przestały działać - niektóre mało popularne, jak np. Albatross działają. Niektóre działają tylko na konkretnych platformach - tak jest w przypadku aplikacji Fenix. Działa na iOS, jednak w przypadku smartfonów z Androidem wyskakuje error.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu