Nie da się ukryć, że o Cyberpunk 2077 było głośno. Głównie za sprawą problemów z optymalizacją gry na konsole starej i obecnej generacji. CD Projekt RED obiecało, że w tym roku otrzymamy aktualizację gry, która spełni oczekiwania graczy i wprowadzi sporo nowości do Night City.
Cyberpunk 2077 dla niektórych to objawienie, dla innych ogromne rozczarowanie. Ja należę do tej drugiej grupy. Choć nie śledziłem zapowiedzi i obietnic CD Projekt RED, tak premiera ich najnowszej produkcji mocno mnie rozczarowała - i nie tylko dlatego, że nie dało się w nią bezproblemowo grać na konsolach. Nieco rok po wydaniu Cyberpunk 2077 jest nieco lepiej, choć wciąż do ideału daleko. Studio na przestrzeni ostatnich miesięcy wydało kilka aktualizacji, które w większym lub mniejszym stopniu rozwiązywały problemy. Zarówno w warstwie fabularnej, samej rozgrywki, jak i optymalizacji technicznej. Były też obietnice przeniesienia tytułu na obecną już generację konsol. Cyberpunk 2077 na PS5 i Xbox Series X nie pojawił się jednak w minionym roku. Obecnie działa wyłącznie w ramach wstecznej kompatybilności.
Aktualizacja "next gent" pierwotnie miała pojawić się jeszcze w 2021 r., jednak z każdym kolejny miesiącem nic takiego się nie wydarzyło. Oficjalnie, w październiku ubiegłego roku studio potwierdziło, że patch dla posiadaczy konsol PlayStation 5 i Xbox Series X udostępniony zostanie znacznie później. Premiera planowana jest na pierwszy kwartał 2022 r. Jeśli wierzyć najnowszym przeciekom, już w przyszłym miesiącu CD Projekt RED będzie gotowe do zaprezentowania nowej odsłony Cyberpunk 2077.
Cyberpunk 2077: Samurai Edition z premierą w pierwszym kwartale 2022 r.
Cyberpunk 2077: Samurai Edition, bo tak nazywać się ma usprawniona edycja gry z 2020 r., oferować ma nie tylko aktualizację dla wspomnianych wyżej konsol, ale wprowadzi też szereg nowych elementów. Te mają zachęcić do powrotu zarówno starych, jak i nowych graczy. Najnowsze przecieki pochodzą z forum 4chan i trzeba podchodzić do nich z ostrożnością. Nie da się jednak ukryć, że są na tyle szczegółowe, że mogą być w pełni prawdziwe. Tym bardziej, że o niektórych zmianach słyszymy już od dość dawna. Najważniejszą jest to, że prezentacja Samurai Edition ma odbyć się już w lutym na specjalnym wydarzeniu online. CD Projekt RED zaprezentuje na nim zmiany oraz datę premiery tej wersji gry.
Sama edycja Samurai Edition ma być "restartem" dla Cyberpunk 2077. Wraz z aktualizacją do konsol obecnej generacji wprowadzi dodatkowe usprawnienia. Chodzi m.in. o przeprojektowany system przedmiotów, salony fryzjerskie/barbershopy, garaż, zmiany kosmetyczne ekwipunku (transmog), usprawnione AI przeciwników i świata oraz ulepszony interfejs użytkownika. Do tego nowe, darmowe DLC w postaci broni, ubrań, wyzwań, możliwości aranżowania mieszkania V, czy opcja New Game Plus. Ta ostatnia pozwoli zacząć przygodę na nowo z zachowaniem części wyposażenia i/lub umiejętności.
Cyberpunk 2077: Samurai Edition z pierwszym dodatkiem fabularnym
Cyberpunk 2077: Samurai Edition to także okazja na wprowadzenie pierwszego dodatku fabularnego, który najprawdopodobniej będzie dla pozostałych graczy płatny. Skupiać się będzie na wydarzeniach w Pacyfice. To anarchiczna dzielnica Night City, w której dwa gangi Bozos i Slaughterhouse walczące ze sobą o wpływy. W strefie walk nie zabraknie nowych questów, bohaterów, broni i strojów dla głównego bohatera. W dodatku ma pojawić się mini-gra, która ma być odpowiedzią na GWINTa z Wiedźmina. Gracze Cyberpunk 2077 będą mogli zwiedzać Cyberprzestrzeń, zdobywać "potwory" i wystawiać je do walki, które mają posiadać elementy japońskich RPG. Mini-gra oferować będzie tryb multiplayer - czy to właśnie o takiej implementacji trybu wieloosobowego w ostatnim czasie mówił Adam Kiciński z CD Projekt RED?
Osoba odpowiedzialna za przeciek sugeruje także, że studio rozpoczęło wstępne prace nad drugim dodatkiem fabularnym. Jego przyszłość może jednak stać pod znakiem zapytania. Decyzja o udostępnieniu tego rozszerzenia ma być mocno powiązana z wynikami finansowymi pierwszego dodatku, który do graczy trafi w najbliższym czasie.
Źródło: Reddit za 4chan
Aktualizacja 4.01
Choć CD Projekt RED oficjalnie nie zabrało stanowiska w sprawie tych przecieków, Radek Grabowski, który jest Global PR Directorem w studiu odniósł się do artykułu amerykańskiego serwisu Forbes, który również podchwycił informacje i plotki dotyczące Cyberpunk 2077 i jej edycji Samurai Edition. W swoim wpisie na Twitterze skomentował artykuł lakonicznym "to się kupy nie trzyma". Czy powinniśmy traktować to jako dementi i możemy wyrzuć wszystkie przecieki do kosza? Ja bym się jeszcze wstrzymał z ostateczną oceną i poczekał kilka tygodni.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu