Gry

Co wiemy o Cyberpunk 2077 po ostatniej konferencji CD Projekt RED?

Kamil Pieczonka
Co wiemy o Cyberpunk 2077 po ostatniej konferencji CD Projekt RED?
Reklama

W dniu wczorajszym CD Projekt RED podsumował na specjalnej konferencji swoje wyniki finansowe za 2017 rok, a przy okazji prezes Adam Kiciński odpowiedział na kilkadziesiąt pytań, których część dotyczyła również Cyberpunka 2077. Pomimo, że trudno było pociągnąć go za język, to jednak nieco informacji nam zdradził, a więcej prawie na pewno dowiemy się podczas targów E3.

Wiedźmin 3 nadal sprzedaje się rewelacyjnie

Zanim jednak przejdziemy do Cyberpunka 2077, warto poświęcić kilka zdań serii Wiedźmin, która to wypromowała polskiego producenta gier do grona najlepszych twórców na świecie. Niejako potwierdzeniem tego stanu rzeczy jest ostatni ranking Gameinformera, największego pisma o grach na świecie, w którym czytelnicy wskazali 300 najlepszych gier wszech czasów. Na pierwszym miejscu tego zestawienia znalazł się właśnie Wiedźmin 3: Dziki Gon. Co ciekawe na liście jest też Wiedźmin 2: Zabójcy królów, ale zajmuje pozycję w połowie trzeciej setki.

Reklama

Podczas prezentacji pokazano między innymi wykres prezentujący przychody ze sprzedaży każdej części gry. Wiedźmin 2 przyniósł czterokrotnie więcej pieniędzy niż pierwsza odsłona, ale to co zrobił Wiedźmin 3 wraz z dodatkami jest wynikiem kosmicznym. W sumie wszystkie części sagi o Geralcie sprzedały się w liczbie 33 milionów egzemplarzy. Jako ciekawostkę można również dodać, że sprzedaż pierwszej gry z serii od 9 lat utrzymuje się na niemal stałym, istotnym z punktu widzenia przychodów, poziomie. Wiedźmin 3 ma być pod tym względem podobny, dlatego między innymi powstała jego wersja w 4K na najnowsze konsole Sony oraz Microsoftu.


Kolejna ciekawostka to rozkład sprzedaży w podziale na platformy w kolejnych latach od premiery Wiedźmina 3. W pierwszym roku blisko połowa nabywców kupiła wersję na PS4, PeCet był dopiero na drugim miejscu, a najgorzej przedstawiała się sprzedaż na Xbox One. W kolejnych latach udział PC w sprzedaży już rośnie, co jest potwierdzeniem teorii, że gry na PC żyją znacznie dłużej niż na konsolach. Warto też odnotować, że w sumie wartość sprzedaży Wiedźmina 3 w 2. i 3. roku od premiery była wyższa niż w roku premierowym, a CD Projekt RED zarobił na tej grze w 2017 roku więcej niż w 2016.


Inną ciekawostką jest forma dystrybucji. W roku premierowym prawie 3/4 wszystkich gier była kupiona w wersji pudełkowej. Duża w tym zasługa specjalnych wersji kolekcjonerskich. W kolejnych latach jednak przewaga dystrybucji cyfrowej zaczyna się wyraźnie zaznaczać. Jest to o tyle korzystne dla CD Projektu, że zarobek ze sprzedaży wersji cyfrowej jest większy niż z tej pudełkowej.


Nie ulega wątpliwości, że marka Wiedźmina przynosi naszemu największemu producentowi gier ogromne przychody, ale całkiem nieźle radzi sobie również GOG.com. W 2017 roku zwiększył nie tylko wyraźnie przychody, ale przede wszystkim również zysk netto, który był ponad trzykrotnie lepszy niż w roku 2016 i wyniósł prawie 16 mln PLN. Tym samym wyrasta na coraz ważniejszy filar CD Projektu.

Reklama

Gwint wyjdzie z fazy beta w tym roku

Firma pracuje też bardzo intensywnie nad grą karcianą Gwint, która została bardzo ciepło przyjęta przez graczy i to pomimo tego, że nie wyszła jeszcze nawet z fazy beta testów. Dostaliśmy jednak już potwierdzenie, że w tym roku Gwint zadebiutuje oficjalnie. W tym czasie pojawią się także nowe karty, które uzupełnią i tak już pokaźną talię składającą się z 500 kart. Gracze dostaną również nową frakcję oraz rozbudowaną kampanię fabularną pt. Wojna Krwi, która ma zapewnić ponad 20 godzin rozrywki. Podczas konferencji padło również pytanie o wersję mobilną oraz na Nintendo Switch. Na to pierwsze Adam Kiciński nie chciał odpowiedzieć, ale z jego reakcji można wnioskować, że coś jest na rzeczy. Jeśli chodzi o Switcha, to niestety nie mamy dobrych informacji, w tej chwili prace nad taką wersją nie są prowadzone. Prezes CD Projektu nie wyklucza jednak, że w przyszłości Gwint może trafić na nowe platformy.


Reklama

Cyberpunk 2077 będzie RPGiem z krwi i kości

Prezes Adam Kiciński na każde pytanie o Cyberpunka 2077 reagował odpowiedzią w stylu "nie komentujemy, nie mogę powiedzieć, wszystko w swoim czasie", ale nawet pomimo tego, przemycił kilka szczegółów, które powinny ucieszyć graczy. Po pierwsze ogłoszone kilka dni temu przejęcie wrocławskiego studia Strange New Things było planowane od dłuższego czasu i 20 osobowa ekipa, która w nim pracuje zajmie się teraz pracami nad Cyberpunkiem.

Wiemy także, że Cyberpunk 2077 będzie gotowy na nową generację konsol, ale za szybko aby mówić o szczegółach, bo te konsole nie zostały jeszcze zapowiedziane. Istotny jest jednak fakt, że zastosowany silnik pozwoli wykorzystać potencjalnie znacznie większą moc obliczeniową nowych konsol. Cyberpunk 2077 ma zadebiutować jeszcze na obecnej generacji konsol, ale na temat daty premiery nikt nic nie chciał powiedzieć. Jeśli tak by faktycznie miało być, to gra powinna zadebiutować przed 2020 rokiem. Dowiedzieliśmy się natomiast, że pod koniec zeszłego roku osiągnięto bardzo ważny dla produkcji całej gry "kamień milowy".


Prace nad Cyberpunkiem 2077 idą zgodnie z harmonogramem. Prezes Kiciński nie chciał niestety zdradzić czy pokażą grę podczas targów E3, o tym z czym jadą na targi zdradzą prawdopodobnie dopiero w ich trakcie. Pewną podpowiedzią może być jednak to co stało się w 23 minucie i 34 sekundzie poniższego nagrania, kiedy to nagle obraz został chwilo zniekształcony, a skojarzenie jest aż nazbyt oczywiste. Po raz kolejny potwierdzony został fakt, że gra będzie należała do gatunku RPG, gracz otrzyma możliwość stworzenia własnej postaci od początku do końca, do wyboru będą różne klasy/rasy i umiejętności, a cały świat będzie znacznie bardziej rozbudowany niż w Wiedźminie 3.

Co więcej w pierwszej kolejności na pewno pojawi się tylko tryb samodzielnej rozgrywki. Wersja multiplayer/online nie jest wykluczona, ale pewne jest, że nie zadebiutuje jednocześnie z podstawową. Prezes Kiciński potwierdził też, że nie przewidują wprowadzenia żadnych mikropłatności w ramach gry. Kupując Cyberpunka 2077 otrzymamy pełnowartościowy produkt takim jaki on jest, bez dodatkowych opłat, za które krytykowani są inni deweloperzy (patrz Electronic Arts).

Reklama

Pozostaje nam tyko z utęsknieniem czekać, aż twórcy będą mogli wreszcie zdradzić nieco więcej :-)

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama