Android

CyanogenMod Installer wylatuje z Google Play. Ale "don't be evil"...

Tomasz Popielarczyk
CyanogenMod Installer wylatuje z Google Play. Ale "don't be evil"...
46

Jeszcze kilka dni temu informowałem o udostępnieniu instalatora CyanogenModa w Google Play, który miał umożliwić użytkownikom szybką, prostą i naprawdę banalną instalację naprawdę świetnej modyfikacji Androida, która znacząco rozszerza możliwości każdego smartfona i tabletu. Dziś okazuje się, że ins...

Jeszcze kilka dni temu informowałem o udostępnieniu instalatora CyanogenModa w Google Play, który miał umożliwić użytkownikom szybką, prostą i naprawdę banalną instalację naprawdę świetnej modyfikacji Androida, która znacząco rozszerza możliwości każdego smartfona i tabletu. Dziś okazuje się, że instalator został usunięty ze sklepu wskutek nacisków ze strony Google'a.

Teoretycznie nie powinno być żadnej afery. W końcu to piaskownica i zabawki Google'a, więc on ustala zasady. Nie podoba się? To do widzenia. Sęk w tym, że zasady te stają się coraz bardziej uciążliwe dla użytkowników. Oto bowiem świetny produkt, który jest unikatowym rozwiązaniem na globalną skalę dostaje wilczy bilet bez żadnego racjonalnego wytłumaczenia.

Google tłumaczy swoją decyzję tym, że instalator zachęca użytkowników do złamania zasad gwarancji producenta urządzenia. Cóż, trudno się z tym nie zgodzić, w końcu mamy do czynienia z poważną ingerencją w oprogramowanie, która teoretycznie może się skończyć źle dla naszego smartfona. Tylko, czy w takim wypadku z Google Play nie powinny wylecieć wszystkie aplikacje wymagające do działania roota? Czy Titanium backup nie zachęca do odblokowania swojego urządzenia, a czy wszystkie instalatory Recovery albo narzędzia do flashowania nie sugerują użytkownikom, iż warto mieć zmodyfikowane oprogramowanie?

Google ustala własne zasady, ale stosuje je wybiórczo. CyanogenMod Installer jest nie na rękę producentom, którzy intensywnie rozwijają swoje nakładki graficzne, "dopakowując" smartfony i tablety własnym oprogramowaniem, a także coraz częściej tonami bloatware'u, do którego usunięcia tak czy inaczej potrzebujemy dostępu do roota.

To nie wszystko. CyanogenMod został zaprojektowany tak, by swobodnie działać bez usług Google'a. Po zainstalowaniu systemu mamy czysty system bez dodatków takich, jak Google Play, Gmail czy chociażby Google Search. Oznacza to, ze użytkownik może zdecydować się na dowolny inny sklep z aplikacjami - np. ten od Yandexa albo Amazona. Wówczas Google nie będzie mieć z niego żadnego pożytku.

W odpowiedzi na decyzję Google'a twórcy otworzyli kod instalatora i umieścili go w serwisie Github. Ponadto plik APK pozwalający na instalację programu umieszczono na stronie głównej CyanogenModa. Nie będzie on tutaj tak łatwo dostępny jak w sklepie Google Play i znacząco osłabi działania promocyjne twórców modyfikacji. Wielu użytkowników nie ufa aplikacjom z zewnętrznych źródeł. Zresztą większość urządzeń ma domyślnie zablokowaną tę funkcję, co trzeba zmodyfikować na ekranie ustawień.

Google rzuca kłody pod nogi, a motywy kalifornijskiego giganta są właściwie tajemnicą poliszynela. Tylko czy CyanogenMod rzeczywiście jest aż takim zagrożeniem dla Androida, że konieczne staje się zwalczanie go?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu