Google

Rewolucja w dostępności. Ten system pomoże milionom niepełnosprawnych

Krzysztof Rojek
Rewolucja w dostępności. Ten system pomoże milionom niepełnosprawnych
2

ChromeOS ma zyskać nową możliwość, która pozwoli korzystać z komputera osobom z niepełnosprawnościami. System będą mogli obsłużyć za pomocą mimiki twarzy.

Pojęcie komputera osobistego od dziesiątek lat jest w naszej świadomości kompletnie niezmienione. Nawet jeżeli patrzymy na pecety z lat 90-tych czy nawet 80-tych, widzimy, że podstawowy koncept monitora, myszki i klawiatury pozostał względnie niezmieniony. Jakąś zmianę wprowadziły laptopy z ich touchpadami, ale ogólnie nie wymyślono póki co lepszego sposobu na sterowanie pecetem niż klawiatura i urządzenie wskazujące.

Polecamy na Geekweek: Polacy dostają ważny SMS. Chodzi o popularną usługę

Jednocześnie jednak, na co dzień nie myślimy, w jaki sposób takie podejście może wykluczać miliony osób, które posiadają jakiś rodzaj niesprawności motorycznej w obrębie rąk, bądź też - są ofiarami wypadków. Naturalnie, takie osoby starają sobie radzić, jednak często wymaga to obecności specjalnego oprogramowania bądź specjalnego hardware'u, który, jak to w takich przypadkach bywa - jest bardzo drogi.

Dlatego też tak dużą popularnością cieszą się urządzenia dużych firm dopasowane do osób z niepełnosprawnościami, jak chociażby specjalny kontroler do konsoli (patrz: Kontroler do gier dla niepełnosprawnych od Microsoftu to coś wspaniałego!). Teraz jednak Google poszło w tym rozwiązaniu o krok dalej.

Chromebooki będzie można sterować za pomocą wzroku. Rozwiązanie zmieni życie wielu osób

Jak donoszą przecieki, w jednej z nowych wersji systemy ChromeOS (o numerze 120) pojawiła się nowa funkcja, która zwiastuje zmianę tego, kto może korzystać z takiego komputera. Jak się bowiem okazuje, Chromebooki będzie można kontrolować w nowy sposób, a mianowicie - za pomocą mimiki twarzy. Opis udogodnienia sugeruje, że będziemy mogli w ten sposób kontrolować zarówno mysz, jak i klawiaturę.

Idea kontrolowania peceta za pomocą np. śledzenia ruchu oczu nie jest wcale nowa, ale do tej pory wymagała specjalnego sprzętu i oprogramowania, a więc - nie każdy mógł sobie na to pozwolić. Dlatego chociażby dużo osób z niepełnosprawnościami pozostawało przy obsłudze komputera za pomocą komend głosowych.

Nie wiadomo, jak dobrze będzie ta funkcja działać, ale jeżeli się sprawdzi, może to być prawdziwa rewolucja, ponieważ osoby które np. uległy wypadkowi bądź cierpią na różnego rodzaju schorzenia będą miały dostęp do względnie taniego rozwiązania pozwalającego im na eksploracje możliwości, jakie daje komputer i internet.

Oczywiście - osobną kwestią jest to, jak dobrze będzie to rozwiązanie działało. Jak to w przypadku Google, podstawową zaletą ma tu być zaawansowane wykorzystanie sztucznej inteligencji, ale pamiętajmy, że takie elementy jak kamera internetowa są często niezbyt wysokiej jakości nawet w laptopach ze średniej czy wyższej półki, a chromebooki to przecież zazwyczaj najtańsze maszyny na rynku. Niemniej - i tak powstanie i rozwój takiej funkcji jest czymś świetnym, co może pomóc odmienić życie wielu ludzi i w tym wypadku należą się Google duże brawa za to, że chce ją wprowadzić.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu