Rząd bierze się za bezpieczeństwo i optymalizację zasobów informatycznych administracji publicznej. Pomóc ma w tym tzw. chmura rządowa mająca być nowoczesnym rozwiązaniem informatycznym przygotowanym z myślą o administracji publicznej.
Miniony tydzień był bardzo ciekawy pod względem zapowiedzi związanych z dalszą cyfryzacją Polsk. Mieliśmy także informacje o tym, że w mObywatelu już niedługo pojawi się tymczasowe mPrawoJazdy pozwalające prowadzenie pojazdu tuż po zdaniu egzaminu, bez konieczności czekania na wydanie odpowiedniego dokumentu. A skoro już przy mObywatelu mowa, trzeba też przypomnieć kwestie daleko idących zmian w cyfrowych dokumentach. Polska jest na dobrej drodze do zrównania zakodowanego w mObywatelu dokumentu tożsamości z plastikowym dowodem osobistym.
A to oznacza, że jeszcze w tym półroczu powinno wejść w życie prawo pozwalające na legitymowanie się "komórką" nie tylko na poczcie, ale także we wszystkich urzędach i instytucjach, które do tej pory nie uznawały aplikacji jako dokumentu tożsamości. W ostatnich dniach lutego Rada Ministrów podpisała projekt ustawy o aplikacji mObywatel, więc można mieć nadzieję, że niebawem trafi do parlamentu. Przed weekendem Kancelaria Prezesa Rady Ministrów poinformowała także o uruchomieniu tzw. chmury rządowej, która jest częścią większego przedsięwzięcia nazywanego Wspólną Infrastrukturą Informatyczną Państwa.
Jest to niewątpliwy sukces rządu w kontekście podniesienia bezpieczeństwa i zapewnienia ciągłości działania systemów informatycznych państwa poprzez zastosowanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych. Pozwoli sprawniej zarządzać zasobami informatycznymi państwa. Po uruchomieniu chmury rządowej Kancelaria Prezesa Rady Ministrów będzie dostarczać jednostkom administracji usługi o wysokiej wydajności, skalowalności i niskim opóźnieniu, oferujące ochronę przed zakłóceniami.
– mówi Joanna Baranowska, zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania Systemami KPRM.
Chmura rządowa już działa. Na co pozwalają nowe rozwiązania?
Jak przekonuje KPRM, nowa chmura to nowoczesne rozwiązanie informatyczne, z którego korzystać będą przede wszystkim jednostki administracji publicznej. Urzędy, które wcześniej musiały starać się o dostęp do komercyjnych usług chmurowych, będą mogły bez większych problemów korzystać z przestrzeni dyskowej i wszystkich dobrodziejstw płynących z chmury.
Jak czytamy na stronach KPRM, chmura rządowa ma na celu zapewnienie bezpiecznego, niezawodnego i dostosowującego się do zapotrzebowania użytkowników miejsca przechowywania danych oraz narzędzi do zarządzania nimi. Dzięki temu administracja może łatwiej i efektywniej zarządzać swoimi danymi, bez konieczności inwestowania w kosztowną infrastrukturę informatyczną i utrzymywanie specjalizowanych zespołów IT.
Chmura, jak przekonują jej operatorzy, spełniać ma wszystkie wysokie standardy bezpieczeństwa i ochrony danych. Padają też zapewnienia, że będzie chronić wrażliwe informacje rządowe przed potencjalnymi zagrożeniami cybernetycznymi lub nieautoryzowanym dostępem poprzez standaryzację poziomu bezpieczeństwa dla kluczowych systemów informatycznych.
Chmura działa w ramach Rządowej Chmury Obliczeniowej uruchomionej już w 2019 r., a dostawcą usług w ramach katalogu usług jest KPRM. W ramach chmury dostępne są również usługi:
- Rządowy Klaster Bezpieczeństwa (RKB) – usługi bezpieczeństwa oraz środki techniczne stosowane do zabezpieczenia RChO;
- Disaster Recovery as a Service (DRaaS) – usługi odtworzenia danych w przypadku poważnej awarii;
- Standardy Cyberbezpieczeństwa Chmur Obliczeniowych (SCCO) – zbiór wymagań prawnych, organizacyjnych i technicznych zapewniających cyberbezpieczeństwo w modelach wdrażania chmur obliczeniowych.
Stock Image from Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu