ChatGPT stale się rozwija. Platforma właśnie rozpoczęła testy nowej funkcji, która może zagrozić wielu popularnym aplikacjom.
Można ChatGPT lubić lub nie. Można z niego korzystać - lub nie. Ale nie można mu odmówić tego, że platforma odcisnęła ogromne piętno na współczesnym świecie i tym, jak zmienił się cyfrowy świat od czasu boomu na tę platformę. Nie można też przejść obojętnie obok tego, jak ChatGPT regularnie się zmienia i uczy nowych sztuczek, które z założenia mają uczynić nasze życie łatwiejszym i lepszym. Czy zawsze tak jest? Cóż -- trudno dyskutować z tym, że ChatGPT nie jest nieomylny, a wielu traktuje serwowane przez tamtejsze algorytmy jako najprawdziwszą prawdę. Efekty czasem potrafią być opłakane, o czym w weekend informował Patryk:
Jak donosi Gazeta Wyborcza, turyści planujący przejście z Hali Gąsienicowej do Doliny Pięciu Stawów poszli na łatwiznę i poprosili ChatGPT o przeprowadzenie ich przez tę trasę. Niestety AI nie wzięło pod uwagę ani warunków, ani doświadczenia użytkowników i poprowadziło ich przez Przełęcz Krzyżne, czyli szlak, który nawet latem bywa niebezpieczny – nie mówiąc już o panujących w trakcie wycieczki wiatrach i zamieci śnieżnej. Nie jest to może trasa szczególnie wymagająca pod względem technicznym, ale z pewnością bywa męcząca w sezonie zimowym – dla pechowych turystów okazała się zaskakująca i niemożliwa do przejścia.
Nie zmienia to jednak faktu, że poza wpadkami, platforma często serwuje też zestaw rzetelnie zebranych, logicznie posegregowanych, informacji. I pomijając błędy algorytmów, czasem to sami użytkownicy są sobie winni, bo ślepo ufają wszystkiemu co "wypluwa" im ChatGPT i nie weryfikują tego - sami prosząc o kłopoty. Pozostaje nam zatem mieć nadzieję, że nowa sztuczka ChatGPT wypadnie śpiewająco -- bo jeśli nie, to... wyczuwam spore zamieszanie.
ChatGPT od teraz pozwala tworzyć przypomnienia z zadaniami. Konkurencja ma się czego obawiać
Dla wielu ChatGPT zastąpił przeglądarki i wyszukiwarki internetowe - nie mam zatem żadnych złudzeń, że bez większego problemu zastąpi on również aplikacje z przypomnieniami. No a właśnie: od teraz platforma pozwala tworzyć przypomnienia, o których będzie wysyłać odpowiednie powiadomienia. W mobilnej aplikacji czekać na nas będzie także specjalna sekcja, w której wszystkie takie zadania będą zgromadzone w jednym miejscu i łatwo będzie można je podejrzeć, a także nimi zarządzać. Ponadto platforma ma również być na tyle świadoma, że bazując na naszych rozmowach z ChatGPT -- będzie automatycznie sugerować tworzenie nowych przypomnień i "tasków" do odhaczenia.
Nowa funkcja trafia już do wersji testowej ChatGPT Plus, Team oraz Pro -- zatem wyłącznie dla płacących użytkowników. Jest ona dostępna na wszystkich platformach, ale w czasie testów można utworzyć maksymalnie 10 aktywnych zadań jednocześnie. Powiadomienia zaś mają działać zarówno na mobile, jak i w aplikacjach desktopowych. Brzmi ciekawie i... myślę, że konkurencja ma się czego obawiać.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu