Ostatnie dni dla Cd Projekt Red nie należą do łatwych. Dużo się dzieje, ceny akcji lecą w dół, ale... firma ogłasza nową współpracę strategiczną — co daje nadzieję, że prace nad Cyberpunk 2077 nieco przyspieszą!
“Splot niekorzystnych informacji”: akcje CD Projekt lecą w dół, a firma podejmuje współpracę z weteranami branży przy Cyberpunk 2077
CD Projekt RED ma za sobą niełatwy tydzień. Po ogłoszeniu w zeszłym tygodniu informacji o tym, że autor wiedźmińskiej sagi żąda od nich kilkudziesięciu milionów złotych (zobacz: Andrzej Sapkowski chce od CDP RED 60 mln złotych. Producent gier dostał wezwanie do zapłaty), wartość akcji firmy zaczęła systematycznie spadać. I kwoty rzędu 190 złotych które obowiązywały jeszcze kilka dni temu zastąpiły dużo niższe — wczoraj firma zamknęła sesję giełdową z ceną przekraczającą 160 złotych za akcję — dokładnie rzecz biorąc, 163 złote. Czyli 22% taniej niż pod koniec sierpnia, 15% z porównaniem do zeszłego tygodnia i 10%, kiedy zestawimy je z wczorajszym otwarciem. Składać ma się na to cały zestaw problemów — owszem, żądania autora książek to jedno, ale mówi się też, że nie bez znaczenia są tutaj niepochlebne opinie graczy po przedstawieniu kilka dni temu nowego Gwinta. Opinie które, dodajmy, zaczynają się stopniowo zmieniać — nowa wersja gry jest po prostu nieco inna, ale już po kilku dniach gracze zaczynają je doceniać. Analityk DM BOŚ w rozmowie z Polską Agencją Prasową mówi zaś o splocie niekorzystnych informacji, które serwowane jedna po drugiej doprowadziły do obecnej sytuacji:
Mamy splot niekorzystnych informacji w przypadku CD Projekt: zejście poniżej 5 proc. akcji przez szwedzki fundusz, pojawienie się krótkiej pozycji na akcjach spółki w rejestrze KNF, roszczenie ze strony pana Sapkowskiego (...) Stąd ta korekta. Dodatkowo jesteśmy w delikatnym miejscu - przed dwiema premierami CD Projektu, pierwszym testem dla spółki od Wiedźmina 3, który był olbrzymim sukcesem. Nie są to raczej premiery, które będą w stanie zarobić na obecną kapitalizację spółki, ale inwestorzy mogą mieć obawy, że jeżeli spółka zawiedzie w przypadku którejś z nadchodzących premier, to może się pogorszyć postrzeganie firmy oraz oczekiwania co do kolejnych produkcji.
Współpraca z CD Projekt RED z Digital Scapes: firmy wspólnie pracować będą nad Cyberpunk 2077
Wczoraj firma ogłosiła nową współpracę strategiczną z mającym siedzibę w Vancouver studiem Digital Scapes. Studiem którego ekipa absolutnie nie należy do przypadkowej — jej szeregi zasilają byli pracownicy BioWare (m.in. serie Baldur's Gate, Mass Effect), Radical Entertainment (m.in. seria Prototype) i Relic (m.in. Homeworld czy gry z uniwersum Warhammer 40,000).
Cyberpunk 2077 to najambitniejszy projekt w naszej historii. Jestem przekonany, że nowe pokłady talentu, doświadczenia i wiedzy technicznej, które wnosi zespół Digital Scapes przyniosą nam wiele korzyści. Wspólnie będziemy pracować nad tym, aby gra stała się sukcesem zarówno od strony kreatywnej, jak i technologicznej
Czytaj dalej poniżej
— mówi Michał Nowakowski, Członek Zarządu CD PROJEKT. Marcin Chady, szef studia Digital Scapes, dodaje:
Jesteśmy bardzo podekscytowani możliwością współpracy z CD PROJEKT RED. Ten niesamowicie kreatywny i doświadczony zespół tworzy przełomowe gry role-playing. Z największą przyjemnością będziemy wspierać produkcję najlepszych gier na świecie.
Studia wspólnie pracować będą nad nadchodzącym Cyberpunk 2077 (zobacz też: Widziałem demo Cyberpunk 2077. Pierwszy pokaz Wiedźmina 3 zrobił na mnie dużo większe wrażenie), co ma przyspieszyć tempo pracy nad zbliżającym się RPG. W oficjalnym ogłoszeniu czytamy: Digital Scapes zajmuje się również produkcją assetów i narzędzi do tworzenia gier oraz dostarczaniem rozwiązań korzystających z obliczeń chmurowych. No cóż, nie pozostaje zatem nic innego jak tylko trzymać kciuki za owocną współpracę i liczyć, że faktycznie przełoży się ona na szybszą premierę Cyberpunka. W końcu to jedna z najbardziej wyczekiwanych gier wideo ostatnich lat.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu