Smartfony

Bawi mnie ten pościg. 108 Mpix w smartfonach w 2020

Albert Lewandowski
Bawi mnie ten pościg. 108 Mpix w smartfonach w 2020
10

Aparat w smartfonie to jeden z najważniejszych elementów całej konstrukcji. Nie da się jednak ukryć, że producenci idą tu w stronę przerostu formy nad treścią.

108 Mpix na poważnie

Rozdzielczość aparatów w urządzeniach mobilnych cały czas rośnie. Nie jest to nic dziwnego, ponieważ w taki sposób można bardzo łatwo wyróżnić nowy model, a jednocześnie nie wymaga to znacznie wyższych kosztów produkcji. Wystarczy tu wspomnieć, że obecnie znajdziemy telefony, które mogą się pochwalić się matrycami 48 Mpix, natomiast Samsung zaprezentował już swój nowy sensor 64 Mpix. Czy to robi różnicę? Być może, jednak nie wolno tu liczyć na to, że im większa liczba, tym wyższa jakość.

Przeczytaj również: 48 Mpix w smartfonie - recenzja Redmi Note 7.

Firmy nie zamierzają rezygnować z tej ścieżki. Nie dziwi mnie to, ponieważ sporo klientom lubi duże cyferki i zdają się nie zważać na to, że jakość wykonywanych zdjęć nie będzie idealna, ani też tym bardziej porównywalna do profesjonalnych aparatów. Według najnowszych informacji, producenci szykują matrycę 108 Mpix. Taki produkt będzie chciało zaoferować Sony i, szczerze mówiąc, jest to dla mnie ogromne zaskoczenie.

Sprawdź też: Najlepsze aparaty w telefonach.

Taki aparat w smartfonie na pewno będzie przykuwał uwagę. Spodziewam się, że będzie często wykorzystywany jako główny element do akcji promocyjnych, ponieważ 108 Mpix wygląda monumentalnie. Szkoda tylko, że nie ma tu mowy o żadnej rewolucji, a zwykłym zmniejszaniu pikseli i łączeniu ich w większe grupy, co ma przekładać się na lepszą jakość zdjęć. Szkoda tylko, że jednocześnie producenci zapominają o optycznej stabilizacji obrazu czy jaśniejszej przysłonie, kładąc nacisk na liczbę megapikseli oraz liczbę sensorów.

Przeczytaj również: Alternatywne aplikacje aparatu.

Co ciekawsze, Huawei planuje rozszerzyć ofertę swoich smartfonów z bezstratnym zoomem. Aktualnie w sprzedaży można znaleźć Oppo Reno 10x Zoom Edition, który oferuje 10-krotny bezstratny zoom, i tym śladem pójdzie firma z Shenzhen. Mamy tu jednak do czynienia z hybrydowym rozwiązaniem, które wykorzystuje tu również dwukrotny zoom z aparatu z teleobiektywem. Tu również do akcji wkroczy Samsung ze swoim 5-krotnym zoomem optycznym. Zobaczymy, na czym będzie bazować koreańska technologia.

Przerost formy nad treścią

Te wszystkie wiadomości jasno wskazują na to, jakiej przyszłości należy spodziewać się na rynku fotografii mobilnej. Moim zdaniem nie brzmi to najlepiej, ponieważ producenci zaczną na nowo rywalizować w kwestii liczby megapikseli i liczby aparatów, co w przypadku urządzeń z niskiej i średniej półki może dać komicznie słabe rezultaty.

Niewątpliwie cieszy za to fakt, że firmy rzeczywiście starają się pokazywać nowe rozwiązania w tym zakresie. Postęp jest widoczny, choć sam niekoniecznie zgadzam się z obranym kierunkiem. Mam nadzieję, że tego typu wynalazki, jak sensor 108 Mpix, zdoła nas wszystkich pozytywnie zaskoczyć.

Co sądzicie o takich sensorach w smartfonach?

źródło: WCCFTech

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu