Apple pozwala na śledzenie do kilkudziesięciu urządzeń na raz. Dzięki Find My możemy zabezpieczyć wszystkie nasze rzeczy.

Apple od lat pozwala nam znaleźć nasze urządzenia, jeżeli je zgubimy. Co więcej, dzięki zaprezentowanym kilka lat temu AirTagom możemy dziś odnajdywać wszystko - od kluczy i portfela, po samochody, hulajnogi i inne przedmioty. W sieci nie brakuje przykładów na to, w jaki sposób skutecznie umieszczony AirTag pozwolił na odzyskanie np. skradzionej własności.
Dziś oswoiliśmy się z lokalizacją i choć dalej może być ona niebezpieczna, to zaczynamy dostrzegać jej benefity. Dzięki niej rodzice mogą mieć podgląd, gdzie znajdują się ich pociechy, mieć kontrolę nad swoimi urządzeniami i zarządzać wszystkim z jednego miejsca. Jednak na jak wiele możemy sobie w przypadku Apple pozwolić?
Jak się okazuje — na całkiem sporo. Śledzić możemy dziesiątki urządzeń
Jak się okazuje, Find My to bardzo potężna aplikacja, która dziś pozwala w czasie rzeczywistym monitorować ponad 30 kompatybilnych sprzętów. Jak wynika z dokumentów przedstawionych przez Apple: Możesz dodać do 32 sprzętów w aplikacji Find My. Oprócz AirTagów i akcesoriów firm trzecich wspierających Find My, AirPodsy i AirPodsy Pro 1. generacji będą wyświetlane jako dwa elementy, a Airpodsy Pro 2. generacji liczą się jako trzy elementy.
Oprócz oficjalnych gadżetów Apple z Find My współpracują niektóre lokalizatory (jak Chipolo czy Mili Mitag), a na listach znajdziemy także kompatybilne plecaki, rowery elektryczne, portfele czy nawet elektryczne kubki podróżne. Sami niedawno testowaliśmy alternatywny dla AirTaga lokalizator, który współpracuje z FindMy i jest dużo tańszy od oryginalnego produktu Apple.
Jeżeli więc mamy w domu urządzenia Apple, możemy teraz bez problemu zadbać o bezpieczeństwo swoich rzeczy oraz najbliższych sprawdzając na bieżąco ich dokładną lokalizację w aplikacji Find My.
Źródło: Depositphotos
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu