Apple

Jeden z najbardziej nieudanych produktów Apple stanie się w końcu użyteczny?

Krzysztof Rojek
Jeden z najbardziej nieudanych produktów Apple stanie się w końcu użyteczny?
Reklama

Apple się nie poddaje. Kolejny HomePod nabiera kształtów i zyskuje nowe funkcje.

Produkty Apple to zazwyczaj duży rynkowy sukces. Zazwyczaj, ponieważ w swojej wieloletniej historii firma miała szereg wpadek, jak chociażby Apple Maps, które swego czasu stały się globalnym pośmiewiskiem. Jednocześnie jednak - Apple, w przeciwieństwie do innych firm nie ma strategii porzucania swoich produktów od razu. Jeżeli coś się nie uda, firma zazwyczaj analizuje przyczyny i kolejne iteracje danego sprzętu są już bardziej udane. Warto zobaczyć, jakie zmiany przeszła chociażby linia Maców Pro.

Reklama

Jednym z produktów, które nie poradziły sobie na rynku był z pewnością oryginalny HomePod. Co poszło tu nie tak? Cóż, Apple chyba przeszacowało zainteresowanie asystentami głosowymi jako kategorią (o tym pisałem tutaj: Sterowanie głosem - największy niewypał świata tech), a do tego - sama Siri miała i ma więcej ograniczeń, nie potrafiąc tego co inni asystenci. Dorzućmy do tego brak natywnej obsługi dla serwisów z muzyką innych niż Apple Music i mamy gotowy przepis na katastrofę.

Apple się jednak nie poddaje i chce jeszcze raz spróbować z HomePodem. Czy tym razem pójdzie lepiej?

Oto nowy HomePod. Co się zmieniło?

W sieci pojawia się już coraz więcej informacji o tym, jak będzie nowy HomePod wyglądał. Wiadomo już, że w kwestii wyglądu zewnętrznego nie będzie różnił się od pierwszego modelu i tutaj akurat nie można mieć pretensji, ponieważ oryginalny HomePod prezentował się nieźle i do dziś jest to po prostu fajny pomysł na głośnik.

Sporo zmieniło się jednak wewnątrz. Tym razem HomePod ma otrzymać pełnoprawny, dotykowy wyświetlacz, dzięki któremu jego obsługa będzie możliwa nie tylko przez Siri. To z kolei otwiera produkt na nową grupę klientów, którzy chcą mieć sprzęt od Apple, ale nie są wielkimi fanami sterowania głosem.

Co więcej, podobnie jak HomePod 2. generacji, nowy produkt będzie także obsługiwał standard Matter, czyli ujednolicony system zarządzania akcesoriami SmartHome. Wiadomo, że w takim przypadku użytkownicy puszczają też wodze fantazji, wyobrażając sobie, co jeszcze Apple mogłoby dodać do swojego urządzenia, by uczynić je lepszym.

Jednym z najpopularniejszych pomysłów jest uczynienie HomePoda i HomePoda Mini głośnikami bezprzewodowymi. Takie głosy pojawiają się w wielu miejscach w sieci. Jednak Póki co nie wiadomo nic o tym, by Apple miało plany stworzyć HomePoda zasilanego bateryjnie. Powodem może być sama konstrukcja, w której ciężko byłoby wygospodarować miejsce na akumulator.

Czy to wystarczy, by nowy HomePod się sprzedał? Cóż, z jednej strony, wciąż będzie wyposażony w Siri a cała branża takich głośników nie ma się za dobrze. Z drugiej - Apple wielokrotnie pokazywało, że potrafi odnieść sukces w branży, w której inni polegli. Może więc nie warto jeszcze stawiać kreski na HomePodzie

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama