Hakerzy z Anonymous biorą odwet za podstawionych redaktorów, fałszujących Wikipedię. W stronę Xi Jinpinga poleciało kilka mocnych słów.
Anonymous mszczą się za fałszowanie Wikipedii. Memy zalały chińskie strony rządowe
Słynni internetowi buntownicy z Anonymous nieustannie patrzą chińskim władzom na ręce. W sierpniu hakerzy włamali się na stronę Chińskiej Federacji Społeczności Naukowych, zostawiając tam przywitanie dla Nancy Pelosi, w odpowiedzi na ataki chińczyków wymierzone w oficjalną stronę tajwańskiego biura prezydenckiego. W ten weekend zaś jedna z chińskich stron rządowych stała się prześmiewczą tablicą pełną memów kpiących z Xi Jinpinga. Wszystko przez fałszowanie Wikipedii.
Wikipedia walczy z podstawionymi redaktorami
Dwa tygodnie temu pisałem o wielkiej batalii moderatorów Wikipedii z fałszywymi redaktorami, którzy na zlecenie rządowych podmiotów podmieniali fakty na informacje zgodne z daną narracją propagandową. Wikipedia wyłapała dziesiątki podstawionych kretów, którzy subtelnie zmieniali szczegóły o wojnie na Ukrainie, korygując kontekst historyczny i podmieniając linki źródłowe.
Bana otrzymało także kilku redaktorów z Chin, a kilkunastu utraciło dostęp do panelu edytorskiego. Jednego z nich przyłapano na opublikowaniu aż 200 sfabrykowanych artykułów o historii Rosji. Wikipedia zdradziła, że bardzo trudno jest skutecznie moderować treści w przypadku kilku milionów pozycji, które znajdują się w samej angielskojęzycznej wersji strony. Z pomocą przychodzą więc Anonymous, wymierzając Chińczykom kolejnego pstryczka.
Kubuś Puchatek i żarty z komunistów
W sobotę 29 października grupa hakerów z Anonymous włamała się na stronę Ministerstwa Zarządzania Kryzysowego, aby zemścić się za chińskie próby fałszowania Wikipedii. Jak to zwykle bywa w ich przypadku, metody walki były prześmiewcze. Witrynę ministerstwa zalały memy i grafiki kpiące z sekretarza generalnego Komunistycznej Partii Chin, Xi Jinpinga.
Pojawiły się oczywiście zakazane w Chinach porównania do Kubusia Puchatka, flagi Tajwanu oraz liczne emblematy Anonymous. Podobne działania podjęto na stronie Mino Space – prywatnej firmy z siedzibą w Pekinie – a także kilku pomniejszych witrynach powiązanych z chińskim rządem.
Hakerzy pozostawili zostawić także wiadomość skierowaną bezpośrednio do Xi Jinpinga, w której poinformowali, że bezczeszczenie Wikipedii nie ujdzie „Kubusiowi Puchatkowi” na sucho. Dodano też wykład o porównaniu fałszowania Wikipedii do średniowiecznej inkwizycji i zakłamywania historii, oraz liczne nawiązania do wolnego Tybetu i Tajwanu, zatem wszystko to, co mogło jak najmocniej rozjuszyć chińskich cenzorów.
Długi manifest – w pełnej wersji pod tym adresem dzięki Wayback Machine – kończy się kpinami z komunistów i stwierdzeniem, że Mao Ze Dong jest większym potworem niż Hitler i Stalin. Trzeba więc przyznać, że Anonymous rzuciło kilka mocnych słów, ale na pogróżkach się skończyło. Hakerzy nie spowodowali większych awarii na stronach internetowych, a te po krótkim czasie zostały przywrócone do normalnego funkcjonowania.
Widać więc, że Anonymous spuściło nieco z tonu i nie jest to ta sama grupa, która przed laty potrafiła wyrządzić poważne szkody tym, którzy znaleźli hakerom za skórę. Obecna forma walki skupia się raczej na wojnie informacyjnej i obalaniu narracji reżimowej propagandy.
Stock image from Depositphotos\
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu