Marki technologiczne coraz częściej reklamują się w wyścigach F1 i wygląda na to, że będzie ich coraz więcej. Dzisiaj swoje partnerstwo z zespołem McLaren F1 Team ogłosiło Google, w jego ramach na bolidach pojawią się dobrze znane nam loga.
F1 coraz atrakcyjniejsze dla gigantów technologii
Wyścigi Formuły 1 to bez wątpienia poza sportem motorowym, również ciągły wyścig technologiczny. Zespoły musza być innowacyjne jeśli chcą osiągnąć najlepsze czasy okrążeń mierzonych z dokładnością do tysięcznych części sekundy. Po tym jak prawa do tej serii wyścigów przejęli Amerykanie z Libery Global w padoku pojawia się coraz więcej firm związanych z nowymi technologiami, które wywodzą się z USA. Przykładowo tylko z zespołem Ferrari współpracuje Qualcomm, Amazon i Palantir, na bolidzie Mercedesa mamy logo TeamViewer, a głównym sponsorem Red Bulla został w tym roku Oracle, który przez 5 lat ma wyłożyć za ten przywilej nawet 500 mln USD.
Teraz do tego grona dołączyło również Google, które chce w ten sposób promować Androida oraz przeglądarkę Chrome. Już za 2 dni, w pierwszych treningach przed GP Bahrajnu bolid McLarena - MCL36 wyjedzie w nieco zmienionych barwach względem ostatnich testów. Na pokrywie silnika pojawi się logo systemu Android z charakterystycznym robocikiem, a osłony na kołach będą przypominały logo Chrome'a. To akurat świetny przykład wykorzystania nowej, większej powierzchni, bo od tego sezonu stosowane są większe, 18-calowe felgi (wcześniej miały 13 cali). Nie wygląda to chyba źle, prawda?
Współpraca z Google nie kończy się tylko na samej reklamie. Zespół McLarena ma korzystać z urządzeń z Androidem (smartfonów i tabletów) w codziennej pracy, podobnie jak z przeglądarki Chrome. Tego ostatnio pewnie nikt nie będzie w stanie sprawdzić, ale papier przyjmie wszystko. Co ciekawe kilka lat temu sponsorem McLarena był OnePlus, który nawet wypuścił limitowane edycje swoich smartfonów z obudową w charakterystycznym, pomarańczowym kolorze. Niestety nabywcy klocków lego z tym samym bolidem będą mieli już nieaktualne malowanie ;-).
źródło: McLaren
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu