AMD zapowiedziało pierwsze procesory bazujące na architekturze Zen 4 z rodziny Ryzen 7000. Nowe układy mają pojawić się w sklepach dopiero pod koniec września, wtedy też poznamy ich dokładniejsze możliwości, ale na papierze wyglądają rewelacyjnie osiągając taktowanie nawet 5,7 GHz.
AMD Ryzen 7000 w litografii 5 nm
AMD kazało sobie czekać niemal 2 lata na nową generację procesorów dla komputerów stacjonarnych. W międzyczasie seria Ryzen 5000 zyskała co prawda nowe modele z 3D V-Cache, a na rynku pojawiły się też procesory mobilne z serii Ryzen 6000, ale to układy zaprezentowane wczoraj są tym na co czekaliśmy. Ryzen 7000 to pierwsze procesory z nową generacją architektury Zen oznaczoną numerkiem 4. Układy produkowane są przez TSMC w litografii 5 nm, co ponownie pozwala AMD znacząco odskoczyć od Intela, który korzysta obecnie z procesu Intel 7, będącego tak naprawdę pochodną litografii 10 nm. Między innymi dzięki temu pierwsze zaprezentowane procesory mają bardzo wysokie taktowanie, w trybie boost może ono sięgnąć nawet 5,7 GHz. To ogromny postęp względem poprzednich generacji (max. 4,9 GHz).
Polecamy również: Radeon RX 7900 XTX
Ten znaczący wzrost taktowania oraz usprawnienia architektury Zen 4 względem Zen 3, sprawiają, że wydajność pojedynczego rdzenia ma być nawet o 29% większa w porównaniu do poprzedniej generacji (Ryzen 9 5950X vs Ryzen 9 7950X). To ogromna różnica, warta 2 lat oczekiwania. Warto też zwrócić uwagę, że nowe układy przeznaczone są już na nową podstawkę - AM5, która wprowadza obsługę pamięci DDR5 oraz PCIe 5.0. Z tego względu chętni na zakup nowego procesora będą musieli wyposażyć się w całkiem nową platformę (płyta główna + RAM), ale to dopiero pierwszy raz kiedy AMD zmienia podstawkę w procesorach z rodziny Ryzen (czyli ponad 5 lat). Co ciekawe same ceny procesorów również wyglądają zachęcająco, wbrew panującej presji inflacyjnej są tańsze, albo kosztują tyle samo ile ich odpowiedniki w dniu premiery 2 lata temu. Szczegóły znajdziecie w tabelce poniżej.
Procesor | Cena | Rdzenie/Wątki | Taktowanie | Cache (L2 + L3) | TDP |
Ryzen 5 7600X | $299 | 6C / 12T | 4.7 / 5.3 GHz Boost | 38MB (6+32) | 105 W |
Ryzen 7 7700X | $399 | 8C / 16T | 4.5 / 5.4 GHz Boost | 40MB (8+32) | 105 W |
Ryzen 9 7900X | $549 | 12C / 24T | 4.7 / 5.6 GHz Boost | 76MB (12+64) | 170 W |
Ryzen 9 7950X | $699 | 16C / 32T | 4.5 / 5.7 GHz Boost | 80MB (16+64) | 170 W |
Rdzeni nie ma więcej, ale zegar robi robotę
Jak pewnie już zauważyliście, tym razem AMD nie zwiększyło liczby rdzeni w swoich układach. Nadal maksymalnie jest ich 16 w topowym modelu, podobnie jak w poprzedniej generacji. Intel w ostatnim czasie pod tym względem nieco nadrobił zaległości, ale w przypadku AMD na większe zmiany w architekturze będziemy musieli pewnie poczekać do układów Zen 5. Zmiany w architekturze Zen 4 skupiają się przede wszystkim na optymalizacji obecnego rdzenia w różnych elementach, co pozwoliło zwiększyć IPC (liczbę instrukcji wykonywanych w jednym takcie zegara) o 13%. Przekłada się to bezpośrednio na wzrost wydajności, a w połączeniu z wyższym taktowaniem daje wspomniany wcześniej wynik - 29%.
Na korzyść AMD przemawia też wykorzystanie zaawansowanej litografii TSMC, co znacząco wpływa nie tylko na wydajność, ale również na zużycie energii. AMD twierdzi, że ich nowy rdzeń Zen 4 jest nawet o 47% bardziej efektywny energetycznie niż wydajny (P) rdzeń w architekturze Intel Alder Lake. Zen 4 jest też znacznie mniejszy, a to przekłada się na liczbę procesorów, które powstają z jednego wafla krzemowego i w rezultacie na koszty produkcji pojedynczego układu. Z tego względu AMD udało się utrzymać bardzo konkurencyjną cenę, która nałoży sporą presję na Intela.
Teraz pozostało nam tylko czekać na faktyczną premierę tych procesorów i ich pierwsze testy. Na papierze wszystko wygląda świetnie i wiele wskazuje na to, że jesień będzie należała do AMD, choć nie zapominajmy, że Intel szykuje się do premiery procesorów Raptor Lake i tanio skóry nie sprzeda.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu