Nowy Macbook Air nie sprzedaje się fenomenalnie. Klienci nie chcąc gromadzić sprzętów w magazynach proszą o zmniejszenie dostaw.
Apple to tacy trochę cudotwórcy na tle branży. Potrafią najnudniejsze (a nierzadko też przestarzałe) produkty sprzedawać jak złoto. Nie da się ukryć, że na przestrzeni lat firma miała produkty zarówno bliskie doskonałości jak i takie, za które powinno im być wstyd po wsze czasy. Tak, mam tu na myśli chociażby nieszczęsne Macbooki z motylkowymi klawiaturkami, które — jak sama firma po latach przyznała — były nienaprawialne. To był po prostu techniczny bubel, który prędzej czy później i tak zacznie się użytkownikom zacinać i sprawiać problemy.
Ostatnimi czasy jednak, przynajmniej jeżeli chodzi o komputery, Apple zgarnia same pozytywne recenzje. Jasne — ceny szybują w kosmos, ale nie da się ukryć, że ich układy "em" cieszą się ogromnym uznaniem użytkowników. Oferują wysoką wydajność przy jednoczesnym zachowaniu bardzo wysokiej kultury pracy. Stąd też dziesiątki pozytywnych recenzji.
15-calowy Macbook Air który zadebiutował przed kilkoma tygodniami zebrał właściwie same pozytywne recenzje. To dość niezwykła konstrukcja na całym rynku komputerów — a jednocześnie sprzęt, którego w oczach wielu brakowało. Mimo wszystko — jak informuje Digitimes, sprzedaż tego modelu jest bardzo mocno rozczarowująca. Na tyle, że Apple decyduje się zwolnić z jego produkcją.
15-calowy Macbook Air nie sprzedaje się tak dobrze, jak Apple by sobie tego życzyło
Skoro komputer jest jedynym w swojej klasie i właściwie trudno o konkurencję, wielu zakładało, że największy w historii Macbook Air będzie sprzedawał się jak świeże bułeczki. Okazuje się jednak, że sprawy nie są tak proste jakby sobie to Apple wymarzyło. Powołując się na zaufane źródła dość mocno zaznajomione z tematem łańcucha dostaw u Apple, Digitimes twierdzi że najnowsza konstrukcja "nie spełnił oczekiwań zainteresowania klientów", przez co gigant z Cupertino "wzywa łańcuch dostaw do wstrzymania wysyłek".
"Raporty stwierdzają, że lipcowy wolumen dostaw jest o 50% niższy niż pierwotnie szacowano" - czytamy dalej w raporcie. "Źródła branżowe ujawniły, że popyt na 15-calowego MacBooka Air już spadł. Niektórzy klienci proszą nawet o zmniejszenie wolumenu wysyłek, aby uniknąć gromadzenia zapasów".
Cóż, z jednej strony - można być zaskoczonym. To w końcu zupełna nowość na rynku. Z drugiej jednak — Apple w ostatnich latach zaserwowało nam tyle dobrych konstrukcji, że trudno dziwić się faktem iż rynek już się nasycił. Nikt nie będzie wymieniał komputera co kilka miesięcy tylko dlatego, że "jest nowszy" — skoro obecny spełnia jego potrzeby. To także nie smartfon, który kusi nowymi udoskonaleniami czy daje wymówkę w postaci dogorywającej baterii. Stąd też nie jestem specjalnie zaskoczony, tym bardziej jeżeli weźmiemy też pod uwagę stale szybujące w górę ceny komputerów Apple.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu