Telekomy

Operatorzy wymyślili jak obejść rządowy nakaz. Możecie już nie odzyskać środków z ofert na kartę

Grzegorz Ułan
Operatorzy wymyślili jak obejść rządowy nakaz. Możecie już nie odzyskać środków z ofert na kartę
15

Kilka lat postępowań UOKiK, tworzenia przepisów prawnych i w końcu nałożenia na operatorów obowiązku zwrotu niewykorzystanych przez klientów środków w ofertach na kartę, można będzie wrzucić do kosza. Już jeden z operatorów ma pomysł jak ominąć ten obowiązek.

O co dokładnie chodzi? Musimy tu cofnąć się do 2016 roku, kiedy to UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w stosunku do naszych operatorów infrastrukturalnych, którzy odmawiali klientom zwrotu niewykorzystanych środków zgromadzonych na koncie w ofertach na kartę.

Takie działania operatorów były niezgodne z Prawem Telekomunikacyjnym i Europejskim Kodeksem Łączności Elektronicznej. W rezultacie UOKiK nałożył na spółkę Polkomtel na początku 2020 roku karę w wysokości 20 mln zł - z uwagi na to, że w trakcie postępowania urzędu operator nie zmienił swoich praktyk w tym zakresie. Z kolei T-Mobile - w lipcu tego samego roku, Play - we wrześniu, a Orange w grudniu zobowiązali się do ich zaprzestania i zwrotu niewykorzystanych środków swoim klientom, dzięki czemu kary finansowej uniknęli.

Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK:

Orange Polska to ostatnia z badanych przez nas największych sieci, która nie oddawała konsumentom mającym telefony na kartę niewykorzystanych pieniędzy. Cieszę się, że uporządkowaliśmy tę praktykę, zaś konsumenci mogą odzyskać od operatorów pieniądze pozostałe na ich kontach pre-paid. Utrata niewykorzystanych środków zgromadzonych na koncie pre-paid z powodu braku kolejnego doładowania to utrudnianie zmiany operatora, co jest zakazane przez Prawo Telekomunikacyjne i Europejski Kodeks Łączności Elektronicznej. Operatorzy mają obowiązek uczciwie rozliczać się z konsumentami przy zmianie dostawcy usług.

Od tego czasu, każdy klient w przypadku zmiany operatora ma prawo w ciągu 30 dni zażądać zwrotu niewykorzystanych środków (minus opłaty manipulacyjne nie przekraczające 20 zł).

Takie samo prawo prawo przysługuje klientom, którym upłynął termin ważności konta. Mowa więc o sytuacji, gdy w pewnym momencie klienci zaprzestali doładowywania konta. Wcześniej jednak zgromadzone środki się kumulowały i naliczały się bonusy - zwykle w postaci transferu danych, a pieniądze na koncie nie były wykorzystywane na połączenia czy SMS-y.

Tak na przykład jest w ofercie na kartę w Orange, gdzie doładowujemy konto dowolną kwotą, za które przyznawane są paczki gigabajtów, a zgromadzone środki możemy przeznaczyć na rozmowy i wiadomości. Jeśli klient nie rozmawia i nie wysyła wiadomości SMS, pieniądze na koncie rosną. Operator ten zawczasu zabezpieczył się przed opcją przelania tych środków innemu użytkownikowi i wyłączył 1 sierpnia 2022 r. usługę „Przelew sms” w wersji jednorazowej i cyklicznej.

Tak więc, w przypadku gdy przestaniemy korzystać z tej oferty, pozostaje nam jedynie opcja wystąpienia do operatora o zwrot tych środków, chyba że…

No właśnie, pod ostatnim moim wpisem wywiązała się ciekawa dyskusja w tym temacie wśród naszych Czytelników:

Pojawił się w niej pomysł:

Natomiast nie zdziwiłbym się, gdyby opy za jakiś czas wprowadziły, że np. doładowujesz za 30 zł i jest za to np. z automatu uruchamiana usługa 30 dni rozmowy/sms/MMS bez limitu. Tak żeby nie zostawało nic na koncie.

Nieprawdopodobne? Niekoniecznie, z ciekawości zajrzałem do ofert naszych telekomów i sprawdziłem czy któryś z nich nie wpadł już na takie rozwiązanie i okazuje się, że bingo. W ofercie Play internet na kartę, możemy przeczytać oto taki zapis:

Po doładowaniu dostaniesz bonusowe GB, a pieniądze z doładowania możesz wydać na co chcesz. Kiedy minie termin ważności doładowania, niewykorzystane złotówki zamienimy na GB po stawce cennikowej, z których możesz korzystać przez 6 miesięcy.


Taki zabieg można wykonać już w dzień, w którym upłynie termin ważności środków, nawet jeśli zgromadzonych jest na takim koncie kilkaset złotych - łatwo to zamienić na transfer danych po stawkach cennikowych i nie będzie już opcji zwrotu takich środków, które zamienione będą na konkretną usługę ważną 6 miesięcy. Tym samym konto klienta zostanie wyczyszczone do zera, a po pół roku operator zamknie kartę SIM i wrzuci z powrotem do swojej puli numerów - problem z głowy.

Czy tak postąpią pozostali operatorzy? Wcale by mnie to nie zdziwiło, skoro to już działa w Play. Z pewnością była taka opcja wcześniej przemielona przez ich prawników, którzy to musieli już uwzględnić obowiązujące przepisy związane z obowiązkiem zwrotu niewykorzystanych środków w ofertach na kartę.
Stock Image from Depositphotos.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu